A ja ze wszystkich prac domowych najbardziej lubię mycie okien, a właściwie efekt tego mycia- zwłaszcza z nowymi pcv szybko idzie I na pewno ważnym elelmentem "lubienia" jest mała częstotliwość wykonywania czynności
Można tak powiedzieć - poobcinane kocimiętki, szałwie, wysprzątany z liści taras i rabaty przy nim, ubyło trochę chwastów Nie zdążyłam powiązać traw, bo zadanie okazało się za trudne dla mnie samej - miskanty ponad 1,6 m wysokości tylko wyglądają na takie zwiewne No i wiązadło nie takie jak trzeba Muszę je wiązać zwykłym sznurkiem, a wstążką tylko dla ozdoby.
Betysiu, złośliwość martwej materii po prostu Mi też często posty zjada i to zazwyczaj te najdłuższe, które dłuuugo i pracowicie tworzę
Cieszę się, że Ci się moja przestrzeń podoba, bo mnie zazwyczaj męczy Nie tyle patrzenie na nią, co ogarnięcie jej
Biegnę zobaczyć, co słychać nad Loarą Buziam
No ładnie tak po nocy, cichaczem nowy wątek zakładać ?
Metamorfoza tego małego kawałka ziemi jest niezwykła - od ścierniska do jednego z najpiękniejszych ogrodów na forum! I to wszystko w tak krótkim czasie! Podziwiam, podziwiam, podziwiam! Fajnie, że jesteś z nami
Buziaki dla niesamowitej właścicielki niesamowitego ogrodu
Marzenka, jesteś niesamowita Nawet w podróży zalogowana i aktywna na forum! Ty naprawdę jesteś uzależniona, ale błagam, nie lecz się
Miłego "szkolenia" i czekamy na imprezę
A tak a propos końca świata - czytałam dziś dowcipny komentarz na ten temat, parafrazując: że powinno się powierzyć jego przygotowanie Polakom, wtedy byłaby pewność, że nie będzie go wcale, a w najgorszym wypadku nie będzie na czas
Pszczółko pozdrawiam serdecznie
Dobrze, że my się nie spotykamy z dziewczynami za często, bo w niedzielę dostarczenie organizmowi kalorii w stosunku do zapotrzebowania było grubo przesadzone
Wieloszka, tak na marginesie, wszystkie składniki sałatki też byś mogła gdzieś umieścić
A tak a propos końca świata - czytałam dziś dowcipny komentarz na ten temat, parafrazując: że powinno się powierzyć jego przygotowanie Polakom, wtedy byłaby pewność, że nie będzie go wcale, a w najgorszym wypadku nie będzie na czas
A tak a propos końca świata - czytałam dziś dowcipny komentarz na ten temat, parafrazując: że powinno się powierzyć jego przygotowanie Polakom, wtedy byłaby pewność, że nie będzie go wcale, a w najgorszym wypadku nie będzie na czas
Tylko nie przesadzaj - żebym Cię poznała przy następnym spotkaniu
M. miał fajną dietę, ułożoną przez dietetyczkę. Zbilansowana, rozsądna, z rozsądnymi efektami, nie szkodząca zdrowiu. Siłą rzeczy ja też się trochę na nią przestawiłam i dużo lepiej się czułam.
ja przetestowałam, ale nie działa Zazdraszczam i zazdraszczam dziewczynom piknych ogrodów ale kg nie chcą lecieć w dół hehehe
No jak to jest, że wszyscy Ci mówią: "super wyglądasz" a my i tak doszukujemy się w nas samych wszelkich wad, choćby tych kilogramów A może nie lecą w dół, bo nie ma co lecieć?
no proszę Cię....przynajmniej 20 jest nadprogramowo
Aga piszę do Ciebie po cichutku .... znalazłaś przepis na makaron "Tagliatelle molto bene" , bo "fiesz" Szefowa prosiła ... żeby nie było ,że my chitre ...
idę po kawkę ....
Madziu, wkleiłam w momencie, kiedy do mnie pisałaś Przecież wiesz, że ja nie chitra, tylko pamięć działa wybiórczo
A ja po kawce jadę pracować w ogrodzie!!! Wzięłam zaległy urlop i będę nadganiać zaległości: ścinanie bylin, wiązanie traw, chwasty... Mam nadzieję, że mi wystarczy dnia na to wszystko
No to super urloppppp masz, ale fajnie trzymam kciuki , żeby udało się podziałać w ogrodzie ....ja wiem, że Ty nie chitra , Monika, Irenka, Marzenka , Aga i ja też nie , przecież! ....no to super , będę robić tą zapiekankę , bo pysznaaaaaaaaaa polecam, wszystkim
ja przetestowałam, ale nie działa Zazdraszczam i zazdraszczam dziewczynom piknych ogrodów ale kg nie chcą lecieć w dół hehehe
No jak to jest, że wszyscy Ci mówią: "super wyglądasz" a my i tak doszukujemy się w nas samych wszelkich wad, choćby tych kilogramów A może nie lecą w dół, bo nie ma co lecieć?
no proszę Cię....przynajmniej 20 jest nadprogramowo