Mój ogrodowy pamiętnik
21:35, 22 lip 2023
Niestety kolejny klon palmowy mi pada. 2 lata przerwy było po ostatnim wykopaniu 2 sztuk. Ten był tuż obok więc poniekąď spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Ale i tak szkoda bo był już naprawdę wielki. Na razie eMek mi wyciął te uschnięte gałęzie ale nie łudzę się i na pewno będzie cały do wykopania. Z tą chorobą nie potrafią sobie poradzić nawet tak duże, stare okazy. Będzie spora luka na rabacie a nie ma za bardzo co po werti posadzić.
