Ta wielka rabata co ja teraz bede robic ma 3 rodzaje ziemi. W jednej czesci susz i ugor z igłami sosnowymi, w drugiej czesci zimny czarnoziem z glina a trzecia czesc ciepla ziemia z piachem ale dosc dobra. Robi za szpitalik dla sponiewieranych roslin. Tu posadzilam grujecznika kolumnowego, ktory w sezon tak wyrosl, ze bedzie chyba wymagal przenosin. Posadzilam tez na tym kawalku magnolke Lennei i licze, ze bedzie dobrze rosla. Niestety czasem trafiam w tej czesci gleby na slimaki golasy, wiec kazdy dolek najpierw wypelniam woda, zeby wylazły i potem dopiero sadzenie
U mnie nie ma żadnych niespodzianek glebowych. Wszędzie glina. Pomstowałam na nią na początku, bo sporo zdrowia kosztowało mnie rozluźnienie jej. Na rabatach ozdobnych wciąż ma jednak tendencje do zaskorupiania się podczas upałów. Nieco lepiej jest w warzywniku. Coroczne dosypywanie tam kompostu, wysiew zielonego nawozu nieco mocniej ja rozluźniło, ale to wciąż glina. Dobrze, że sprawdza się w okresie upałów, bo długo trzyma wilgoć i rabaty ozdobne nie wymagają podlewania w ogóle, a warzywnik sporadycznie.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Byłaś zapewne w wątku u Ursy. Mnie na widok jej hakonek szczęka opadła i nie chciała wrócić na miejsce. Myślałam, że stosuje jakieś specjalne zabiegi, żeby uzyskać takie okazy. A ona swoją piaszczystą glebę wzbogaciła przekompostowanym obornikiem i dbała o stałą wilgotność gleby.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Rodziłam w sporej odległości od ówczesnego miejsca zamieszkania. Zależało mi, żeby pacholęta miały w dokumentach nazwę mojego rodzinnego miasta jako miejsce urodzenia. Ema ze mną nie było. Otrzymał od mojej mamy wiadomość telefoniczną o narodzinach potomka. Przez kilka minut nie przyjmował tego do wiadomości, bo sądził że to żart.
Kumulacja świąt rodzinnych zawsze jest dla kogoś niekorzystna. Sama bardzo cierpiałam, bo mam urodziny na początku roku. Często wmawiano mi, że prezent był łączony z tym pod choinką.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Ja mam hakonki od jesieni. Kilka różnych odmian i niektore jeszcze w doniczkach. Te posadzone na tzw. paprociowisku, gdzie specjalnie uzdatniałam glebę (piasek, kompost i kora), dopiero nieśmiało ruszają. Nie byłam pewna, czy to dobre miejsce dla hakonek.
Eeeee...
Krajobraz wolę górski
A i z tą wiosną kiepsko w ostatnich latach. Jest długa zima, przedwiośnie.... i zaraz szybko lato.
Wcale nie tak kolorowo jakby się mogło wydawać
Hahaha!
A co do hakone i piasku... u mnie nie chciała rosnąć. Trzy razy próbowałam.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz