Odnośnie nawożenia przedsiewnego, producenci też muszą z czegoś żyć i sprzedawać nawozy wciskając ludziskom towary do ogrodu na wszystkie możliwe opcje, przed siewem, po siewie, jesienią, przeciw mchom, itd, itp. z odchwaszczaczem, długo działające, na cały sezon, To jakaś paranoja jest moim zdaniem. Producentów od groma, każdy lansuje swoje nowości, a lud to kupuje
Ja nie sypię przedsiewnie, Rmf ma rację co do Moty'ego Dona - korzenie (na logikę biorąc) w poszukiwaniu będą się głębiej zapuszczać, nie ma co im sypać od razu. bo nasionka maja zapas w sobie, szkoda pieniędzy i roboty, lepiej dobrze przygotować glebę.
Nawożę trawnik potem, po pierwszym koszeniu, Trawa zawsze po wschodach ładnie wygląda, potem nawozimy, więc dostarczamy jej składników aby urody nie straciła. To tyle z mojej strony.
Trawnik pokazuje kiedy mu źle, wtedy robię coś dla niego. Nie daję na zapas. Albo przedwcześnie, kiedy nasiona w glebie tylko.
Każdy czytający niech robi jak uważa.