Bukszpan uwielbiam od dawna, a przyczyn jest wiele. Są to wiecznie zielone krzewy, wolno rosnące, idealne do eleganckiego i zadbanego ogrodu. Łatwość pielęgnacji i trwałość to dwa największe atrybuty tego gatunku roślin.
Sadzonkowanie bukszpanów to najlepszy sposób, aby łatwo rozmnożyć te dość drogie krzewy liściaste. W większości w ogrodach sadzi się je w postaci strzyżonych obwódek albo innych figur geometrycznych, które wymagają zgromadzenia czasem nawet kilkuset egzemplarzy. To znaczny koszt i jeśli ktoś może poczekać, wskazane i jakże opłacalne będzie rozmnożenie tych roślin we własnym zakresie. I jakże ekscytujące, bo jaka oszczędność i własnoręcznie wykonana praca.
Rośliny mateczne powinny być zdrowe. Sadzonki dobrze jest za darmo pozyskać od znajomych, czasem biorąc je podczas sprzątania po wiosennym lub letnim cięciu. Czasem sami mamy odpowiedni matecznik. Osobiście bym niczego nie wyrzucała i uważam, że każda pora roku i każdy pęd jest dobry, aby sadzonkowania bukszpanów spróbować.
Krok 1
Oceniamy, które pędy uciąć. Na sadzonki nadają się tegoroczne odcinki pędów długości około 10 cm, niezdrewniałe lub pół zdrewniałe, odporne na zginanie, ale niezbyt stare - nadal zielone. Gdy naciskamy dolnym końcem na palec, pęd nie powinien się zginać.
Krok 2
Dolne cięcie wykonujemy tuż poniżej nasady liścia. Powinno ono być prostopadłe, nie ukośne. Wykonujemy je na desce, nie na kciuku. To ważne! Niektórzy ogrodnicy tną ukośnie, taka szkoła. Wg mnie nie ma to aż takiego znaczenia, podobno cięte ukośnie szybciej wytwarzają korzenie, ale nigdy nie sprawdziłam porównawczo obu sposobów w jednym czasie z jednej partii pędów.
Krok 3
Przy pomocy ostrego noża odcinamy także górny, najmłodszy odcinek pędu, tuż nad liściem. Robimy to dlatego, że młode liście szybko więdną, wyparowują znaczne ilości wody, a to utrudnia wykształcanie korzeni.
Krok 4
Usuwamy (odrywamy) dolne liście do połowy sadzonki, łatwiej będzie je wsadzić i ucisnąć.
Krok 5
Dolny odcinek sadzonki zanurzamy w stosownym ukorzeniaczu, nadmiar proszku strząsamy.
Krok 6
Sadzonki wkładamy do podłoża wymieszanego pół na pół z piaskiem, na głębokość pozostawionych liści. Z doświadczenia wiem, że ukorzenianie udaje się także prosto w gruncie, gdzieś w cieniu, bez specjalnych starań. Warunkiem jest dbanie o stałą wilgotność podłoża i cień albo półcień. Czasem przyjmują się zupełnie zapomniane gdzieś w kącie ogrodu.
Doskonałym miejscem ich umieszczenia jest inspekt lub skrzyneczka z przezroczystą przykrywką. Może to być także szeroka doniczka przykryta foliowym woreczkiem lub uciętą, szeroką butelką, którą łatwiej nakładać i zdejmować. Umieszczamy tutaj po kilka lub kilkanaście sadzonek.
Podlewamy ostrożnie, albo zamgławiając, aby nie wypłukać sadzonek z podłoża. Co jakiś czas sadzonki wietrzymy. Korzenie ukażą się w ciągu kilku tygodni do pół roku. Gdy bukszpany zaczną rosnąć i wypuszczać nowe listki, to znaczy, że się przyjęły. Gdy widzimy, że jakieś korzenie wystają z otworów w dnie, to jest to dobry znak. Bukszpany są gotowe do posadzenia w ogrodzie.
Wydaje się, że optymalnym miesiącem sadzonkowania jest sierpień, ale ja to robiłam praktycznie po każdym cięciu, aby nie zmarnować darmowych sadzonek. Najmniej właściwym terminem sadzonkowanie jest na pewno późna jesień, gdyż sadzonki bez korzeni nie mają zbytnio szans na przetrwanie zimy.
Na wiosnę wysadzamy młode, ukorzenione roślinki na miejsce stałe lub nadal uprawiamy w doniczkach, aż do osiągnięcia pożądanej wysokości i gęstości. Wiosną, a potem w czerwcu przycinamy, aby się ładnie zagęszczały. Podlewamy, zasilamy Florovitem.
Oczywiście od każdej reguły są wyjątki i sadzonkowanie może się udać także w każdej innej, możliwej opcji. Mam tu na myśli sadzonkowanie zimą lub wiosną, sadzonki rozgałęzione lub zdrewniałe, nie wietrzone lub nie przykryte folią. Wiem jedno - trzeba spróbować, bo warto.
Fot. Danuta, Witold Młoźniak - Gardenarium i Michał Młoźniak
Witam, A co to za piękna trawa na pierwszym zdjęciu w kompozycji z kulami z bukszpanu?
Ją też zrobiłam pierwsza próbę sadzonek bukszpanu i lawendy, wsadzając je prosto do gruntu w sierpniu. Jest styczeń i na pewno przyjęło się kilka lawend, a bukszpanu nie sprawdzam bojąc się uszkodzić korzonki, ale mam ogromną nadzieję zobaczyć na nich wczesną wiosną przyrosty - pewność, że się przyjęły. Jeszcze ich nie okrywam, bo zima nie przyszła, ale kiedy zapowiedzą mrozy, to to zrobię :) Bardzo ucieszył mnie ten artykuł. Pozdrawiam Monika
Renatko - w tej chwili nie pamiętam dokładnie, bo sadziłam ją 4 lata temu, ale to prawdopodobnie jest Miscanthus sinensis 'Malepartus', wysoki na człowieka i z ładnymi, purpurowo-brązowymi kwiatostanami.
Mnie zaciekawiło to urządzenie do ostrzenia nożyc. Bardzo praktyczne.
Ubiegłej wiosny wsadziłam bezpośrednio do ziemi ścinki ze strzyżenia tawuły japońskiej Golden Princess takim sposobem, jak w artykule, tylko bez ukorzeniacza. Właściwie wszystkie się przyjęły i do jesieni zrobiły się niewielkie co prawda, ale już widoczne krzaczki. Po drodze 2 razy przycięłam. W tym roku tak samo zrobię z bukszpanem, ale może być trudniej. W kazdym razie spróbować nie zawadzi. Dzięki za artykuł. To mnie zmobilizuje do działania.
Ja również spróbowałam latem ukorzeniania, czy się udało, to dopiero się okaże :-)
Dzięki za artykuł. Ja również dochowałam się kilku własnych kulek bukszpanowych. Zwykle wsadzałam wprost do ziemi kilka gałązek bukszpanowych gdzieś w cieniu, ścinałam im wierzchołki i często podlewałam. Przyjmowały się bez problemów.
A wiosną ubiegłego roku wsadziłam sadzonki z "piętką" wzdłuż ścieżki na działce tworząc potrójny żywopłocik po obu jej stronach. Użyłam ukorzeniacza w płynie. Gleba jest gliniasta, więc wymieszałam ją z piaskiem. Potem sadzonki podlałam i obsypałam drobną korą, ponieważ rosły w pełnym słońcu. Pomimo kapryśnej pogody bukszpan pięknie się przyjął. W czasie upałów obficie je podlewałam. Nieliczne sadzonki, które "wypadły" zastąpiłam świeżymi. Mam nadzieję, że żywopłot przetrwa zimę.:)
Podobnie po obcięciu forsycji, tawuły japońskiej, wierzby wsadzałam gdzieś w cieniu wprost do ziemi gałązki tych krzewów. Przyjmowały się i mam nowe "swoje" krzewy.
Warto eksperymentować, bo można się doczekać własnych pięknych roślin tanim kosztem. Pozdrawiam Wszystkich ogrodników.
No właśnie :) super przypomnienia i w dodatku szczegółowe. Też mam plan żeby obsadzić obrzeże rabaty bukszpanem a kupowanie to przerażający mnie koszt. W tych doniczusiach pięknie wyglądają te sadzoneczki. Cieszą oko :) Wykorzystam te informacje z pewnością. Dziękuję :)
Mam dużo małych siewek bukszpanów. Ciekawe czy zadołowane w doniczce i przykryte do połowy przetrwają te - 20 st. mrozy. Jeśli nie, skorzystam z cennych wskazówek z artykułu :)
Witam serdecznie. Jestem tu nowa, ale pani ogród nie tylko bukszpanowy śledzę od dawna. Brak czasu i sytuacja zmusiły mnie do wyjazdu za granicę i zostawienia mojego ogrodu. Serce miałam ściśnięte, ale cóż - życie. Jest pani dla mnie wielką inspiracją, kobietą z duszą, podziwiam i cenię takich ludzi i bardzo dziękuję za to co pani oferuje z tak dużym zaangażowaniem. To ukojenie dla duszy, zapomnienie o troskach. Jeszcze raz dziękuję p. Danusiu i życzę wszystkiego co najlepsze. Pozdrawiam cieplutko.
Od kiedy mam działkę, a mam 10 lat, postanowiłam, że będą na niej rosły bukszpany. Ktoś powiedział, że takie staroświeckie rośliny chcesz mieć? Takie chciałam, uratowałam przed zniszczeniem kilka wiekowych sztuk. Były rachityczne, przycinałam, zagęściły się, wyglądają teraz naprawdę pięknie, zrobiłam z sadzonek obwódki, czekają na wiosnę żeby je przesadzić w docelowe miejsce. Uważam, że są to rośliny bardzo piękne i eleganckie. Stworzyłam również z sadzonek dwie kule. Niebawem założę swój wątek:) to je pokażę.
Dokładnie zgodnie z zaleceniami Danusi zrobiłam kilkanaście sadzoneczek, zobaczymy jak przetrwały zimę:) pozdrawiam M
Świetna lekcja sadzonkowania:)
Czy teraz jest dobra pora jeszcze na rozmnażane? Mam sporą ilość do posadzenia na żywopłot a bukszpan wyrośnięty (około 3 lat ) nie jest tani więc sama chcę sobie rozmnożyć. Czy jeszcze mogę odcinać na sadzonki?
Teraz bukszpan rośnie, więc sadzonki są zbyt wiotkie, zbyt młode. Nie jest to dobra pora na sadzonkowanie.
Kupiłam malutkie bukszpanki takie po 4zł i jak przesadzałam je do większej doniczki to zobaczyłam, że ta kuleczka składa się z trzech sadzonek (bo rozeszły mi się na boki po wyciągnięciu z doniczki). Myślałam, że na jedną kulkę bukszpanową przypada jedna sadzonka. Nie wiem teraz czy je rozsadzić, żeby mieć więcej kulek, czy zostawić tak jak jest te trzy? Ile sadzonek daje się na kulkę?
Sadzonek nie rozsadzaj, wsadź tak jak były.
Na jedną kulkę przypada jedna sadzonka, jednak aby szybciej uzyskać kształt kuli często szkółkarze, robię je z kilku sadzonek. Normalnie jedna sadzonka powinna być przycinana i zagęszczana.
Jakie pH podłoża będzie najlepsze, bo posiadam podłoże o pH 5,5 do 5,8, czy lepsze będzie niższe? dziękuję za odpowiedź.
Bukszpan nie ma szczególnych wymagań glebowych, dobra będzie ziemia o pH lekko kwaśnym jak i zasadowym. Nie jest to aż tak istotne jak np. przy uprawie wrzosów czy różaneczników. Bukszpan jedynie nie znosi gleb bardzo kwaśnych (pH około 3.5 - 4,5) gdyż wtedy nie rośnie a nawet zamiera.
Pani Danusiu bardzo dziekuje za szybką odpowiedź. Piotr.
Warto rozmnażać bukszpany we własnym zakresie. W tym roku, w kwietniu, zrobiłam to po raz pierwszy i na 19. sadzonek dzisiaj 17. ma nowe przyrosty. To mój pierwszy sukces. Kolejne "przedszkole" zakładam po następnym cięciu, zobaczymy jakie będą efekty. Dziękuję Danusiu za szczegółową lekcję sadzonkowania, to właśnie ten artykuł zmobilizował mnie do "rozmnażania".
Bardzo się cieszę, że tak się stało. Jesteś w takim razie cierpliwą ogrodniczką. Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów w rozmnażaniu.
Jakie to proste, teraz sama spróbuje tak rozmnożyć bukszpan, a jeszcze nie tak dawno słyszałam od sprzedawcy na targu że to w cale nie jest takie łatwe. Dziękuję za cenne wskazówki w artykule.
Doczytałam,żeby bukszpan na żywopłoty sadzić nawet do 8 szt na metr tak by koronami się stykał i również bryłą korzeniową.Efekt jest natychmaistowy ale jak jest potem? Po czasie bukszpan rozrasta się mimo iż jest cięty.Rośliny są zagęszczone,korzenie przerośnięte między sobą bo wiadomo bukszpan korzeni się rozłożyście nie palowo,korony będą zagęszczone co spowoduje mały przepływ powietrza a to grozi łapaniem chorób grzybowych. Mam w planie kupić sadzonki na żywopłot i tu mam zagwozdkę.Jak sadzić? Czy od razu gęsto ale martwić się co będzie potem czy z czasem nie będzie za gęsto roślinom przez co zaczną chorować czy raczej sadzić z większymi przerwami i poczekać na efekt jakiś czas ale będzie mniejsze ryzyko choróbsk?
O bardzo się przyda :)
Ja właściwie po tym artykule Danusiu sama spróbowałam nasadzic bukszpanu. Udalo sie i mam malutkie bukszpaniki. W tym roku zamierzam też tak zrobic.
Witam. dopiero od nie dawna mam działeczkę i chciałam zapytać czy można jednego dużego krzaka bukszpanu rozdzielić na mniejsze i posadzić od razu do ziemi? Czy jednak rozmnożyć jak w artykule Pani napisała?
Nie można podzielić krzewu, chyba że jakimś cudem ukorzenił się jakiś pęd i ma korzenie (samoistny odkład. Jeśli nie mato wyłącznie przez sadzonkowanie można rozmnażać bukszpany.
Danusiu!Ten artykuł zmobilizował mnie do działania Teraz jest czas na sadzonkowanie, ale 27.08 wyjeżdżam na tydzień i zastanawiam się czy mogę zostawić młode sadzonki bez opieki. ..czy jednak trzeba zraszać codziennie? Na zimę doniczki wsadzić do piwnicy? Jest wilgotno i mam małe okna. ..
Podlej przed wyjazdem i nakryj może folią, daj podpórki, aby folia nie leżała na sadzonkach. W cieniu ustaw. Powinno być dobrze. Na zimę polecam zadołować w zacisznym miejscu w ogrodzie. W piwnicy może być za ciemno.
Dziękuję Danusiu! Wybacz jeszcze pytanie,ale naprawdę jestem początkująca Na czym polega zadołowanie?
Zadołowanie polega na wykopaniu wgłębienia w ziemi o głębokości równej wysokości doniczki z sadzonką i zakopaniu jej wraz z donicą w ziemi. Jeśli doniczki są małe ("tzw. "szóstki") - wgłębienie jest jedno, szerokie i ustawiasz w nim doniczki jedna przy drugiej. Na zimę przykrywasz lekko gałązkami świerka.
:-) Dziękuję
Witam, Mam dość nietypowe pytanie a mianowicie w jakiej szkółce zakupuje Pani bukszpany już ukształtowane? Pozdrawiam
We wszystkich szkółkach i centrach ogrodniczych, w jakich się da. Są wszędzie, albo brakuje. Mam nawet własną plantację topiarów bukszpanowych. Gdybym skupiała się na jednym miejscu, to by zabrakło. A i tak brakuje. Dlatego mam własne.
Witam :) Aby utworzyć formę pojedynczej kuli ile sadzonek przeznaczyć, jedną, dwie, trzy? Bo zastanawiam się ile posadzić sadzonek do rozmnożania w jednej doniczce. P.S. To moje pierwsze próby samodzielnego rozmnożenia bukszpanu.
Moje sadzonki z przyciętych wiosną bukszpanów mają już korzonki. Są posadzone bardzo gęsto w płaskich donicach po chryzantemach. Mam trzy takie donice, pełne sadzonek. Czy wsadzić je teraz do ziemi w docelowe miejsce, czy lepiej zadołować te doniczki i sadzonki wysadzić dopiero na wiosnę?