Marzena u mnie zazwyczaj przeżywa . mam je już z 5 lat . ale nie są to zawsze te same sztuki co wsadziłam ,bo ona się świetnie rozsiewa i jak zeszłoroczna zmarznie to zawsze masz w zanadrzu z 10 nowych .dobrze wyglądaj maleńkich wąsików wystających z ziemi w pobliżu (i nie tylko )starego egzemplarza stipę obcinasz , w odróżnieniu od cerexów - te wyczesujesz . obetnij tak z 3-4 cm . nad ziemią .ona często przemarza , ale nie ma reguły . u mnie w tamtym roku było nawet - 35 i dużo okazów przeżyło . padły tylko te na przeciągu zimnego powietrza od lasu ja w tym roku zaplanowałam ją w wielu kompozycjach min.z białą szałwią
Kondzio chyba zadowolony, ruszył do roboty, bo go nie ma
Ok . Madzenka ., czyli lizing ...
...czekamy na ciepełko
och, to nasze marzenie...że my nie mamy takich Alp, za niskie te nasze góry, ale wyrokujemy, że co najmniej do końca kwietnia na Śnieżniku będzie śnieg, więc na skitury może, może...znajdziemy jeszcze chwilę. Tam jest taka zima jak w styczniu...no inny świat po prostu.
U mnie można trenować zumbę i powiem szczerze, że fajne to pare razy próbowałem
Chciałoby się już pobiec do ogródka, ale to już kwestia dni Pozdrawiam wiosennie
Super .. Oddam co do grosika .. Tylko mi napisz ile , cobym już napoczęła oszczędzać