Elu, urodzaj zawdzięczam przede wszystkim glebie. To żyzna glina, która w tym sezonie wyjątkowo systematycznie była nawadniana w sposób naturalny. Ja dbam tylko o to, aby ta glina nie wyjałowiała. Nawożę ją kompostem, końskim obornikiem, a żarłoczne rośliny podlewam gnojówkami. Dbam o ściółkowanie.
Pomidorom i ogórkom robiłam dwukrotny oprysk z wywaru ze skrzypu. W maju podlewałam je drożdżami. Takie czary- mary, ale do tej pory skuteczne.
Zazdroszczę pozytywnie takich urodzajów. Piszesz że gnojówka że skrzypu tak im dobrze robi. Ja robię ze żywokostu i skórek z banana.
Nigdy mi tak bazylia nie wyrosła. Jarmuż wymiata. Pomidorki urodziwe i to pod gołym niebem pewnie.
Ogród kwiatowy też piękny.
U nas przeszła ciemna chmura powoli ospale i guzik jak ksiądz kropidłem.
Może w nocy albo jutro więcej.
Dzwoniłam na wieś też nie padało trzeba podlewać.
Martka czy możesz napisać co to za szkółka,żeby się nie nabrać.
Ja przeważnie kupuje w Albam...e i zawsze przychodzą fachowo zapakowane i dobrze wyglądają. Nie mogę narzekać.
Ostatnio kupowałam gaury niskie u Barci...ch i też ładne sadzonki. Jednak zamawiałam w 2 litrowych donicach 6 szt a przysłali w malych 14 szt ale trudno posadziłam w poczekalni po 2 szt.
Adostalam gratisa barwinka którego tempie na działce
Najlepszy numer mam z zamówionymi klonami Oktober glory który ma zielone liście. Jesienią bez liści przysłali 2 szt uszkodzone na szczepieniu. Złożyłam reklamacje i przysłali trzeci gratis bardzo ładny.
Jednak wiosna tego roku zaczęły wypuszczać ciemne liście teraz są bordowe.
I mam 3 klony nie wiadomo jakie. Przymierzam się znowu napisać do nich foty zrobione.
Najlepiej kupować w szkółkach na żywo, ale tak się nie da. Nie każda szkółka wszystko ma.
Ela jeśli masz La Villa Cotta to nie kupuj następnej. To dosyć duża róża. Ja mam jedną sztukę, prowadzę ją dość wysoko i ma dużo kwiatów. Novalis mam chyba czwarty sezon, ale raz ją przesadzałam. U mnie ma ok 120-130cm, przycinam ją tak na ok 30-40 cm.
U mnie też ma ładny pokrój, zdrowe liście i nawet ładny kwiat. Ale ten młody. U mnie bardzo brzydko przekwita. Może to wina deszczy. U mnie trochę padało.
W rozkwicie
przekwitająca
Wiolu dzięki serdeczne za odpowiedź.
Takie widoki La willa cota. Czekam na rozkwit mojej może jeszcze dokupie jesienią.
Jeszcze chciałam zapytać u ciebie jest duża ta Novalis jak ja przycinasz czy w ogóle przycinasz. Ja mam ją 3 sezon i nie mogę narzekać, ładnie kwitnie.
Kiedyś tam przyjeżdżałam i też zauważyłam ten budynek. Tak kiedyś budowali z sensem i mądrze. Na Pomorzu wiele takich domów z murem pruskim.
Zawsze mnie zastanawiała strzecha taka krótka a teraz robią takie długie.
A ja tam nie obcinam u Serbów przewodników. Jednego mam który trzy ma i świerk taki przysiadzisty gęsty.
Piękne buki czerwone. Mój w tym roku po kilku latach przyrosty ma dosyć dużebwiec się cieszę. Zazdroszczę pięknych hortensji ogrodowych u mnie przemarzają mam jedną i to o jedną za dużo bo nie kwitnie przymarzają pędy.
He, he, Elu, albo kąpiel albo zdjęcia. Nie mam wodoszczelnego telefonu
Ja też dziś jadąc do pracy, na Browarnej pod Uniwersytetem widziałam piękne lawendowe malwy. Myślałam że pospaceruję tam w okresie zawiązywania nasion ale raczej skoszą do tego czasu łąkę kwietną
Może gdzieś znajdę takie nasiona.
Dziś przyszły nasiona białych naparstnic. Zaraz wysieję, to pewnie w przyszłym roku już będą kwitły. Bardzo jestem ciekawa czy będą takie śnieżno-białe czy jednak z kropeczkami.
Ja mam na razie otwarte okna, jeszcze klimy nie włączałam. Zawsze próbuję wytrzymać jak najdłużej. Klima u mnie równa się chore gardło. No i teraz trzeba oszczędzać prąd. Nie wiadomo co nas czeka zimą. Ciekawe czy ludzie teraz myślą tak długofalowo. Przyzwyczaili się że wszystko jest, wystarczy mieć na to kasę.
Pamiętam za mojego dzieciństwa, jak był prąd wyłączany właśnie z oszczędności, kolejne dzielnice w Warszawie miały w pewnych godzinach zaplanowane przerwy w dostawie prądu.
Danusiu bardzo się cieszę, że to jest różowy. Jestem ciekawa tego drugiego bo z innego miejsca. Ale jak tu poznać po korzeniach który żółty, biały czy różowy.
Nie Monika to róża Gartenspas. Mam ją od 2016 r. I ani razu nie zawiodła. Deszcz, słońce jej nie straszne. Długo kwitnie.
Jak ci się podoba to kup nie zawiedziesz się na niej.
No właśnie nic nie widać a zzarte. Trzeba zaobserwować one latają więc trudno ich dojrzeć na innych kwiatach. Róże na wysokości oczu to widać.
Może to jakiś inny chrząszcz.
Oj Jolu nie ma czego zazdrościć tak piecze, że pewnie twój las dla tych róż byłby zbawieniem.
Fota zrobiona o poranku więc jest trochę cienia ale o zmień nie do wytrzymania.
Ukrop z nieba się leje w cieniu 35°. To nie na moje nogi.
Słysze dzisiaj już od 3 osoby o szerszeniach i wszystkim radzę kupować gaśnice i o poranku pryskać jak śpią.
To miejsce bardzo mi się podoba Artemis śliczna. Zazdroszczę słonecznych rabat.
Dobrze że poczytałam tutaj o preparatach na szerszenie. Zadomowiły się w pnączach przy tarasie. Muszę zadziałać zanim ktoś ucierpi.
Ela, u mnie La Villa Cotta rośnie w pół słońcu i może dlatego ma się tak dobrze. W ubiegłych latach były silne burze z gradem, dużo róż leżało, potraciły kwiaty, a ta jak by nic się nie wydarzyło. Może trochę ten klon ją chroni? Myślę jednak, że to bardzo odporna róża. Na początku jest czysto pomarańczowa, później dostaje trochę różu. Nie przepadam za różami zmieniającymi kolor, ale u niej mi to nie przeszkadza. A Angelę kup koniecznie. To najlepsza, bezproblemowa róża. Jej nic nie przeszkadza. Upał, deszcz, grad, obojętnie co, ta zawsze wygląda ładnie w każdym momencie. Nawet ładnie przekwita, co dla mnie jest bardzo ważne, bo nie mam czasu na latanie z sekatorem i wycinanie zaschłych kwiatostanów. Ten kwiat to Alstromeria z serii Indian Summer. Kupuję je od kilku lat i miałam ok 6 sadzonek. Nie wiem dlaczego, ale co roku parę sadzonek przez zimę mi wypada i jak spotkam, to kupuję kolejne. Tak ją lubię, że nie mogę się oprzeć. W tym roku widzę w sklepach jakieś inne odmiany i kolory, ale są niższe, a ja wolę te wysokie.