sylwia_slomczewska napisał(a)

Nie wiem jak Wy , ale ja uwielbiam maki i na Walentynki zostawiam takiego kfiotka właśnie

Ja też, tylko czasami za dużo ich na rabacie. Nie do wypielenia.

Zakochanych Walentynek Kochani
No i niech teraz zapomni że Walentynki

laurowisnia napisał(a)

Serduszka walentynkowe dla zaglądających dziś.

Zawsze z przyjemnością zaglądam.

yolka napisał(a)

Wszystkim moim gościom, którym nie odpisałam osobiście (trochę mam zaległości) dziękuję i kwiatek zostawiam

śliczny bukiecik dziękujemy prace ręczne podziwiam buziolki

Renia, gdzie Ty się uchowałaś, że nie wiesz.
Za chwilkę odpiszę.
Ewa, u mnie narcyzy kwitły ładnie tylko w pierwszym roku, nie sadziłam więc, może z nimi będzie lepiej.

Serduszka walentynkowe dla zaglądających dziś.

yolka napisał(a)

A ja potrzebuję rady w kwestii okna. W tej chwili wisi firanka 15 letnia z bloku przywieziona. Myślałam o roletach wyglądających jak szerokie żaluzje -proszę o radę

Jolu, a rozważałaś roletę rzymską?
http://www.dekoria.pl/rolety-rzymskie

Dzień dobry tak buszują ptaszki przy jedzonku

Witam serdecznie.
Chciałem się podzielić dotychczasową realizacją mojego systemu nawadniania, który zaprojektowałem osobiście przy pomocy fachowców, którzy zajmują się sprzedażą takich systemów.
Moja działka to 10 ar-ów, trawnik około 4 ar-y oraz nasadzenia około 2,5 ara. reszta to dom, kostka itp. Widać to na załączonym projekcie.

Decyzja o nawadnianiu została podjęta w momencie gdy po trzech próbach udało się wykręcić studnie na działce no i oczywiście kolejnym marzeniu tj. stworzenia fajnego (żyjącego ogrodu) oraz trawnika, który doprowadzał mnie do obłędu. Dlaczego? - będzie widać na załączonych zdjęciach (proso, proso i jeszcze raz proso - na obecną chwilę trawnik na jesień 2016r. został pryśnięty roundapem.

Do rzeczy.
Wydajność mojej studni to około 35 l/ min. tzn, że w ciągu minuty jestem w stanie wypompować ze studni około 30 - 35 l wody (lustro wody opada na pewną wysokość i stoi w miejscu - a woda leci). Wyliczając ilość wypływu wody na zraszaczach w założeniu przyjąłem właśnie około 30 l. zużycia wody na daną sekcję. Sekcji nawadniających zaplanowałem sześć (I, II, III, IV - xraszanie trawnika) + piąta (V - linia kroplująca) i szósta VI - zasilenie studzienki poboru wody.

Na załączonym projekcie rozpisane są sekcje z zastosowanymi zraszaczami (zraszacze firmy HUNTER - rotacyjne PGJ04, PROS04 z dyszami MP-Rotator oraz zraszacze statyczne PROS04 z dyszami statycznymi). Sterownik jaki zastosowałem to Rain Bird 6 sekcji. Opisałem również wydatek wody na zraszaczach wg zastosowanych dysz w zraszaczach i ogólny wydatek wody na sekcjach, a także godziny włączania systemu wg. sekcji. WSZYSTKO JEST NA PROJEKCIE.

Serce systemu czyli system hydroforowy, sterownik, elektrozawory zamontowałem w pomieszczeniu gospodarczym. W systemie hydroforowym poza hydroforem, zaworami kulowymi znajduje się wyłącznik ciśnieniowy i reduktor ciśnienia. System hydroforowy płynnie przechodzi w system nawadniania. Ciśnienie wody w systemie nawadniającym przewidziałem na 2,5 - 3 barów (wyjdzie w praniu). Poza tym przewidziałem również dwa wejścia do podłączenia sprężarki, aby po zakończeniu sezonu, przed zimą przedmuchać układy.

To chyba na obecną chwilę wszystko.

Na wiosnę ruszam na zewnątrz z rurami, złączkami, zraszaczami. Nie mogę się doczekać - ta zima jest dość długa. Po zamontowaniu systemu, przełożeniu kostki oddzielającej rabaty zakończenie prac to walka z trawnikiem. ALe to osobny temat.

Proszę o opinie Specjalistów odnośnie, czy nie popełniłem jakiś błędów w projekcie itp

CDN.

yolka napisał(a)

No Laska....słodkie to focie
Super z Ciebie modelka i druciarka
Mnie też przydałaby się kamizelka z merynosa....muszę o tym pomyśleć w przyszłą zimę
Jakby co kołowrotek mam, brak tylko barana merynosa, co by mu wełnę ostrzyc
Pozdrawiam

i kocham wszelakie mchy

Tylko wam tyle powiem ze jakiegoś dola dzisiaj złapałam,ale słonko zaświeciło,ogrodniczy odwiedziłam i juz biometr poszedł w górę.

Joku napisał(a)

Podziwiałam twoje powojniki. Który z nich najdłużej kwitnie?

Moje powojniki jesdzcze słab e,m ale najdłużej kwitnie i najmniej problemowy powojnik biały bylinowy recta/prosty/
Kwitnie dość długo od połowy czerwca i pachnie Jest zanikający na zimę a wiosną dorasta u mnie do metra wysokości, nie rozłazi sie i ma sztywne pędy ale nie zdrewniałe.

dzięcioł pojawił się znowu i zostawił dwie dziurki w jabłoni


kolejne wyzwanie do obsadzenia, a dojdzie jeszcze rabata z oczkiem koło gunnerki

bluszczyk zaczął się wspinać, uwielbiam pnie drzew bluszczem porośnięte

Danusia dzisiaj kusi piękną ławeczką....a ja nie wypiję mrożonej herbatki , bo nie ma na czym


ani tu nie przysiędę, bo czapa ze śniegu

Znalazłam jednego przebiśniega, co to mu spieszno i nadzieję na piękne kwiaty daje magnolia

Nie ma co, wracam do robótek i planowania
Pozdrawiam wszystkich zaglądających

no i nie zdążyłam zrobić żadnych nowych ozdób ogrodowych , a eM nawet budek nie zaczął dobrze, że kupiłam

ptaszki już znalazły nowy karmniczek

W poszukiwaniu wiosny
Kamienny zaledwie przypudrowany, (choć to i tak wielkie słowo), na termometrze -3, ogród śpiący , choć to tylko złudzenie
Tam pod pudrem soki już buzują na całego i tylko czekają, aż ziemia odmarznie

Zdecydowanie dosadzę kosodrzewin

ElzbietaFranka Fajnie, że jesteś Ela. Powiem ci tak, na razie wiciokrzew ładnie rośnie mam nadzieję, że tak będzie nadal. Ale właśnie wszyscy narzekają, że nie rośnie, że choruje i jeszcze mówisz, że wymarzł Ci. No to się zaczynam bać... Mój ma słońce tylko od rana do południa i koniec. Wilgoć mu się trzyma, bo rosną razem wiciokrzew, RH i tuja, więc tworzą sobie mikroklimat i się osłaniają. Ja nie kopczykuję.
Róża powtarza kwitnienie, ale juz dużo słabiej. Muszę ją przystrzyc i wyciąć najstarsze pędy, bo się wylewa na wszystkie strony. Nie wiem czy jej się to spodoba
A ten wiciokrzew Graham Thomas też choruje? Dużego juz go masz?

Wiciokrzew mam od 2014roku
Zobacz jak mają razem miło, jak się poprzytulają- mikroklimacik 2016r



Tutaj poniżej zdjęcie z 2015r czyli rok po posadzeniu.

a to są wyzwania do obsadzenia na ten sezon
rabata z wozem


i brzegi górnego suchego strumienia