Dzisiaj od rana pełne słońce! Rano w minusie, ale teraz już +4.
I gdzie nas pognało na spacer na wierzbowe karczowisko. A tam: pierwsze zimowe grzybki! zimówka aksamitno -trzonowa, albo inaczej płomiennica zimowa.
Żurawki mimo mrozu nadal ładne. Rododendron Polarnacht zwinął liście. Jest zimno. Wszystko zamarźnięte. Śnieg jak skorupa. Teraz dopiero dokładnie widać ślady po skoczku różanym na liściach rodka. W tym roku chyba znów kwiatów na rodku nie będzie ;( skoczek +grzyb na pączkach. Fatalne połączenie. Zdziwiłabym gdyby zakwitł.
Bardzo podoba mi się kształt korony tego głogu. Zrobił się ładnie lizakowaty i zagęszczony drugi już taki nie jest. W tym roku zero nowych przyrostów. Muszę go dokładnie obejrzeć na wiosnę czy coś go nie je. Razem sadzone a zupełnie inne. Trochę szkoda.
Rozpoczelam sezon
- mocze nasionka pelargoni przed wysianiem ich w ziemi:
- wysialam fioletowa perutunie/zaskoczona jestem, ze w opakowaniu bylo tylko ok 12 nasionek! W zeszlym roku z 1 torebki mialam nawet 30 roslin!!!/
Na razie to parapetowa przyjemnosc, nie mam checi wyciagac szklarenki...
Wiosna budzi się w mojej głowie więc przywołuję ją, jak się da.
Na szał tulipanów nie liczę, bo nie wykopywałam ich w zeszłym roku i może się okazać, że zakwitną tylko sadzone jesienią. Ale i tak trochę ich będzie
Moje również dwuletnie, ale w ubiegłym roku nie przycinałam ich zbyt mocno. Mają ok. 1-1,2. I wiosną skrócę je trochę, szczególnie dłuższe pędy, ale nie planuję ciąć ich zbyt mocno, bo chcę, żeby były takie kompaktowe.
To pokażę też moją - trafiła się w gratisie wiosną 2016.
Całkiem ładnie urosła w ciagu lata, kwitła kilkakrotnie. Niestety u mnie jako jedna z pierwszych złapała mączniaka.
Na jesieni przesadziłam ją w róg działki, ale pędów nie skracałam. Teraz ją zakulkuję i będę czekać na efekt wow