a wiem , wiem a z powodzeniem ? ja zrobiłam też wtedy sadzonki - ale potem upss... byłam chora i wogóle inne sprawy zapomniałam nie podlewałam ale kilka przetrwało chyba
teraz mam nadzieję na udane sadzonkowanie
czekam też na taką
Gadżety do ogródka ? nie bardzo wiem co by to - masz pomysł ? Objazdy marketów podobają mi się - jeszcze bardziej wyprzedaże - ja jakoś na takie nie mogę natrafić.
Pelargonie sądzę że można sadzonkować.Jeśli masz z czego to jak najbardziej.
Im wcześniej zrobisz to będą lepsze sadzonki i wcześniej zakwitną. Nie jestem specem od sadzonkowania. Na wiosnę zrobiłam ale za późno więc długo czekałam.
Moje pelargonie mateczne muszą dojść do sił bo były wystawione do zimnego i słabo podlewane. Teraz nabierają wigoru.
Np. Taka
a te miałam z własnej właśnie produkcji i chyba tych nie przetrzymałam
Butelka ma ucięte dno i jest przyczepiona zszywaczem tapicerskim do deseczki. Deseczka musi mieć mały rancik, żeby nasionka się nie wysypywały na ziemię, więc włożyliśmy deseczkę do plastikowej doniczki i odcieliśmy górę.Trochę kombinacji, ale było robione na szybko. Ważne, że ptaszkom odpowiada.
Teraz zobaczyłam, że zdjęcie jest z wcześniejszą konstrukcją Dzisiaj było poprawiane i jest już z dnem od doniczki.
Róże mają zasadniczo system korzeniowy palowy.
Wiem, że dziewczyny róże przesadzają.
Viva przesadzała z powodzeniem. Trzeba głęboko kopać niekoniecznie szeroko.
Jesśli 3-4 letnia to na pewno korzenie podetniesz to chyba nieuniknione ale to nie znaczy że nie można przesadzić .
Najlepiej przesadzać późną jesienią albo wczesną wiosną w terminach dostaw róż z gołym korzeniem - powinno Ci się udać. W pierwszym roku po przesadzeniu może być mniej okazała - będzie odbudowywać korzenie - normale.
Jeśli chodzi o Tommelise dopytałam - Dorota ma tę różę przez pomyłkę - chciała obsadzić Nozomi dużą rabatę i dostała 1 "pomyłkę". Nozomi pięknie kwitły ale potem wypuściły długie baty i to się nie spodobało - zostawiła tylko Tommelise. W kolejnym sezonie zrobiła rewolucję na rabacie ścięła Tommelise na krótko i od tej pory tnie tylko korekcyjnie.
Zobacz tutaj może coś Ci się przyda znalazłam o różach okrywowych
Dziękuję uciekłaś mi i nie mogę na bieżąco podczytywać Twojego przepięknego zakątka. Zawsze myślę o Tobie, gdy patrzę na moje nowe Edeny czy dorównają kiedyś Twoim
Ale mimo to z wiekiem rośnie coraz szybciej. Więc chyba jej za bardzo nie szkodzi. A widać to, ze gałazki na koncach robią się czerwone. i sie skręcają. i czasem opadają liście. z tych młodych przyrostów. Ogólnie to fajne drzewo Trochę azjatyckiego klimatu wprowadza przynajmniej mi się tak kojarzy
Czemu pod krukiem otóż na domku jest przymocowany kruk,który miał pełnić rolę odstraszacza srok a jest tam prawdziwa plaga srok,które niszczą kwiaty,warzywa,ale niestety jest to tylko ozdoba o ile można tak o tym powiedzieć,ale stąd wziął się pomysł na nazwe działki aa tu zdjęcie domku z krukiem hehe
Ewa, dziękuję za odwiedziny i życzenia. Na razie ogrodowo pauzuję jak każdy. Plany na wiosnę oczywiście są, muszę wsadzić róże kupione jesienią, Nie mogę się doczekać ciepła, choć jeszcze połowa zimy
Dla Ciebie