Dziękuję za odwiedziny, dziś u mnie kolęda, i dopiero teraz mam zwolnienie na lapka.
Po dziennej odwilży wieczorny psi spacer z twardym śniegiem i chrzęstem pod stopami. Pieskowi przydałyby się
buty na taki śniegowy zamróz. Teraz łapki wylizuje.
Bo zdjęć z okolicy nie da się zrobić. Tam gdzie ładnie brak dojścia, a brzydotę z ulicy każdy ma u siebie taką samą.
No oczywiście że widziałam, właśnie to chciałam robić. Primer... czy to jest to samo, czym malowałam plastikowe bombki przed naklejeniem serwetek i potem po naklejeniu. Bo myślałam, że tak samo się będzie dało.
Zdjęcie zaraz z komórki wkleję, tzn kuli i świecznika, mają być dwie pary.
U mnie kocimiętka kupiona na bazarku przegięła ze wzrostem i rozrostem bo było80cm wzwyż i wszerz i wykopałam teraz mam jedną gałązkę jakiejś innej odmiany bo mniejsza, ale trzmiele i pszczoły uwielbiają tą bylinę
Dzięki, holenderskie ogródki właśnie takie są - uporządkowane, pod linijkę. Jakoś nie wydają mi się te całe drewniane chodaki wygodne, kiedyś chodziłyśmy w podobnych, ale jednak górę miały skórzaną, pamięta ktoś?
Jak jeszcze pzy klimatach Holandii jesteśmy, to zobaczcie jaki fajny pomysł, żeby metalową balustradę od ulicy obsadzić pnącą różą New Dawn. Na żywo - sto razy lepiej niż na zdjęciu.
Dorotka - kiedyś i ja doczekam się krzewów i bylin.
Wolne miejsca nie jestem w stanie dobrze zaplanować, to jednoroczne zastąpią. W 2014 na nowych tworzących się miejscach to jednoroczne były nie zastąpione.
Sieją się dalej, cześć zostaje lub przesadzam.
znalazłam zdjęcie z takiego siewu.
Nachyłki na jednym i drugim zdjęciu.
Tuje kulki były maleńkie teraz coraz bardziej rozrastają się.
Posadziłam jeżówki latem 2016 r w tym jeszcze dosadzę.
Tu mam tworzyć ognistą rabatę, są już lilie. małe jeszcze trawki.
To jest to samo miejsce.
Wiosną jak zarośnie też będę latała gdzie posadzić, ale.... chciejstwa.
Dobre
Na szczęście u mnie nie ma tego problemu, za to po wizycie wnuka wszędzie mam pełno zabawek, które są u nas na stałe. Nigdy ich nie sprząta, jak się upominamy, żeby posprzątał to twierdzi, że jest małym chłopczykiem, albo już nie ma siły (ma 2 latka i 8 miesięcy).
Oj, to będzie po sweterku.
Emerytur nie będzie, radzę wcześniej. Termin TML jeszcze nieustalony, może jednak.
Mariolu, czy można obkleić serwetką dekupażową ceramiczny świecznik? Bo tak jak ty wpadłaś na pomysł bombki jak porcelana, tak ja chcę zrobić świeczniki jak ceramiczne kule w biało-niebieskie wzory. Tylko nie wiem kiedy.
Wytrawne oko podglądacza...
Cieszę się, że lubisz moje opowieści zdjęciowe.
W tym roku ubierałam choinkę razem z synem, mimo że jest już dorosły. Co roku opowiadam mu to samo: a te aniołki to kupiłam na twoją pierwszą gwiazdkę, a tę lokomotywkę to sam wybrałeś, jak miałeś 2 lata, bo szalałeś na punkcie pociągów, a tę bombkę najbardziej lubił dziadek, a ten pajączek to babcia, itd. Mam nadzieję że przejmie tę tradycję.
Co roku uzupełniam zbiory, zawsze kupuję w Almi Decor (teraz tylko w necie), ale i gdzie indziej, w tym roku w Nowej Dębie.
Choinka wczoraj już rozebrana, pożegnałam się z zabawkami do następnego razu.
Teraz bardziej marzymy o zielonościach pięknych.
Cleome jest piękne, miałam go przez trzy lata, w ubiegłym roku sam się wysiał, a swoich rozsad już nie posadziłam, bo w gruncie samosiejki były ładniejsze jak moje z rozsady.
Dlatego w tym roku wcześnie wysieję na rabaty.