Kopce się wcześniej ściąga, tnie się jak forsycje kwitną. Może im nic nie będzie. My się szykujemy teraz w weekend rozkopcować. U mnie jedna już stara róża mi się nie podoba...jakaś taka ciemna za bardzo...Zresztą nie wszystkie róże już się obudziły. Zobaczymy...
Sobotnia Marcysia
Nie wiem czy umiem makro Bogdziu...nie bardzo miałam jak poćwiczyć Tym bardziej, że ten aparat to chyba nie bardzo do makro zdjęć, raczej do dali będzie lepszy.
Był miły
Pewnie, że przyciąć. Tak trochę trudno...ale ja bym ciachła dość mocno. Wszystkie cienkie tam, gdzie wychodzą, resztę skróć. W przyszłym roku będą grubsze. Zresztą tą pierwszą trzeba przerzedzić, zostaw tylko z 5 najgrubszych pędów. Druga też do cięcia.