Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Malutki pod lasem 21:06, 16 wrz 2019


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12223
Do góry
W sobotę rano było jeszcze tak:


Ułożyłam prawie całą obwódkę z kostek od strony garażu, zrobiłam ją trochę wyżej, bo chciałabym w przyszłości pod garażem też zerwać darń i wysypać kamień, to tak żeby się trochę zmieściło
Wysypaliśmy 120 kg kompostu, 25 kg mączki bazaltowej i kilka worków kory. M przeglebogryzował i w niedzielę rano było już tak:

Brzóz w niedzielę nie posadziłam, bo pojechałyśmy z Makusią do Skierniewic Super było, bardzo mi się podobało, Makuś dzięki jeszcze raz za fajowe towarzystwo Twoje i Twojego M, miłe pogaduchy i wybranie dereni
Dzisiaj wygrabiłam jeszcze wiadro kamieni i udało mi się posadzić brzozy. Każdy dołek zaprawiony obornikiem i kompostem, zrobione niecki na wodę, mam nadzieję, że będą rosły Nie są posadzone w równych odległościach, bo wyglądało to sztucznie i źle z różnych stron. Latałam z nimi tak, żeby patrząc z tarasu nie nachodziła jedna na drugą i najważniejsze było, żeby siedząc w basenie korony zrobiły zasłonę
Mało widać na fotach, bo już ciemno było jak kończyłam, a jeszcze z dereniami latałam Mam 5 sztuk, 4 w doniczkach i jeden w warzywniaku. Muszę ustalić co tam jeszcze chcę, bo od tego też zależy sadzenie dereni.

A i jeszcze jedno. Czy doorenbosy się rozsiewają? Bo w jednej doniczce była mała siewka, z liści podobna do dużego drzewa.
Wzgórze chaosu 19:22, 16 wrz 2019


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Iwonka napisał(a)
Aby oderwać głowę od problemów z perukowcem, sobotę spędziłam w rabacie brzozowej, która po altanie jest moją ulubioną miejscówką w ogrodzie. Miałam tam swój pień na którym często przysiadałam. Marzyło mi się krzesło i wreszcie przypadkiem udało się coś fajnego wypatrzeć
Ale żeby krzesło stało prosto na naszym wzgórzu, musiałam podnieść grunt i wyrównać nieco teren. Na szczęście rok temu wsadziłam hortki i trawy wyżej, więc nie musiałam ich ruszać. Wyciągnęłam tylko byliny, dosypałam ziemi i posadziłam na odpowiedniej wysokości. Znalazłam też kilka bardziej płaskich kamieni, aby utwardzić teren pod siedzisko i zrobić mini ścieżkę. Kamienie wkrótce dostaną dywanik - karmnik ościsty, który świetnie mi się sprawdza jako zadarniacz.


Niestety brzozy są posadzone o jakieś 10 cm za głęboko. Pień mają odsypany, jest suchy i czyściutki, ale mam dylemat czy tak to zostawić? A może wczesną wiosną wykopać i wsadzić wyżej? W październiku mijają trzy lata odkąd te brzozy posadziłam. Nie wiem, czy jest sens o te parę centymetrów ruszać korzenie...
Usunęłam natomiast obrzeże z ciężkich z kamieni i długo myślałam, co tam wsadzić. Padło na brunery Alexander - pasują mi kolorem i formą do reszty roślin.



Jak widać nie skończyło się na samym krzesełku Dokupiłam stolik i wreszcie można wygodnie odpocząć Urzekł mi się kolor tego kompletu, taki zgaszony seledyn. Bardzo nietypowy, zazwyczaj widziałam białe, kremowe, szare, czarne, niebieskie... Również forma mimo zawijasów i krateczki wydaje się lekka i zwiewna. Gdy za jakiś czas rośliny nabiorą masy, całość będzie jeszcze bardziej spójna. Uwielbiam stonowaną kolorystykę tego kącika, jest spokojnie i relaksująco... A przy okazji to doskonały punkt obserwacyjny ukryty między brzozą a kaliną.



Cudowne miejsce brunery też u mnie zyskały aprobatę
Podmiejski ogródek 13:10, 16 wrz 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
galgAsia napisał(a)
Joanno, ja Cię przywołuję do porządku! Nie szalej aż tak...


Joanno, zapewne nie wiesz, bo to było trzy lata temu, ale zdarzało mi się wchodzić wyżej, jak czyściłam świerki z suszu. Swoją drogą, trzeba powtórzyć ten zabieg



tulucy napisał(a)
Asia a Ty masz te takie coś do łażenia po drzewach? czy jednak podejrzałaś synów i wlazłaś bez wspomagania?????

mój m ma sosnę do wycięcia, muszę mu sposób zapodać


A jest jakieś coś do łażenia po drzewach? Nie wiedziałam
Nie wiem, czy ten sposób sprawdzi się na sośnie.

Brzozowadziewczyna napisał(a)
Ty Asia, to szalona Kobieta jesteś! Mój M. jak przycinał w ten sposób sosny przed domem, to zleciał z czubkiem w objęciach Od tamtej pory jestem zwolenniczką drzew o naturalnym pokroju


. Kondolencje dla męża. Najwyraźniej ja się lepiej trzymałam (pod miejscem cięcia, a nie nad)

Kasya napisał(a)


O mamo...a ty masz jakieś pazurki ? Tak po prostu wlazlas ?
Przyjeżdżaj, nam brzozy do skrócenia
A nie jest to jakiś zywotnikowiec olbrzymi ?


O nie! O ile przed łażeniem po drzewach nie mam żadnych oporów, o tyle po tym cięciu mam takie zakwasy jak nie wiem co. W różnych zaskakujących miejscach.
Tajemniczy Ogród 13:04, 16 wrz 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
tulucy napisał(a)
Gillenia fajna jest, ino trzeba podlewać, bo jak ma sucho to kiepsko wygląda już o tej porze.

No właśnie dlatego zamówię jedną i jednak nie pod brzozy, bo tam stałej wilgotności nie zapewnię, gdzie indziej wcisnę
Podmiejski ogródek 12:22, 16 wrz 2019


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44594
Do góry
makadamia napisał(a)
Tak praktycznie, to wzięłam piłę ręczną do drewna i wlazłam na sam szczyt.
I przepiłowałam trzy pieńki, każdy o grubości mojego ramienia, jedną ręką trzymając się pnia.
I to była ta łatwiejsza część.
Bo potem zabrałam się za przycinanie gałęzi. Im dalej od pnia tym trudniej, bo nie ma się jak wychylić. W końcu stwierdziłam że czas przestać się wygłupiać i zlazłam na dół.

Te ucięte czubki miały chyba ze trzy metry wysokości i były tak ciężkie, że musiałam wołać męża do pomocy w przenoszeniu. Szkoda że nie poczekałam do Bożego Narodzenia - choinki byłyby jak znalazł


O mamo...a ty masz jakieś pazurki ? Tak po prostu wlazlas ?
Przyjeżdżaj, nam brzozy do skrócenia
A nie jest to jakiś zywotnikowiec olbrzymi ?
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 23:12, 15 wrz 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86664
Do góry
zszywka napisał(a)
Podziwiam Was za tą prace w ogrodzie mimo wszystko, zły rok? Kolejny musi być pomyślny. Trzymam kciuki za to.

Pergole masz super, zawsze chciałam jakąś mieć Nie mam u siebie to pooglądam u Ciebie
Kolorowe niebo tak samo śliczne jak ogród, u mnie dziś też niebo wyglądało magicznie. Oby nic złego nie przyniosło

Mam jeszcze pytanie o brzozy w łące, to jest jakaś odmiana czy zwykła leśna brzózka? Jak długo rośnieu Ciebie?

Edit: pisania przesłodka a ta trawka to paskudny chwast, wyrwij bo jak się wysieje to przez następny rok albo dwa będziesz się pozbywać mi się wysiał w warzywniku i już 3 raz plewiłam i nadal wychodzi tałatajstwo

Buziaki

Ok czyli wyrywam.
Brzozy w łące mam różne sporo zwykłych leśnych- te wysokie
i dorrenbosy rok temu wiosną sadzone.
Ze 4 lata mam te pierwsze, jak sadziłam miały ze 20cm wysokości, szybko w górę idą na mojej ziemi.
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 22:44, 15 wrz 2019


Dołączył: 02 cze 2015
Posty: 1212
Do góry
Podziwiam Was za tą prace w ogrodzie mimo wszystko, zły rok? Kolejny musi być pomyślny. Trzymam kciuki za to.

Pergole masz super, zawsze chciałam jakąś mieć Nie mam u siebie to pooglądam u Ciebie
Kolorowe niebo tak samo śliczne jak ogród, u mnie dziś też niebo wyglądało magicznie. Oby nic złego nie przyniosło

Mam jeszcze pytanie o brzozy w łące, to jest jakaś odmiana czy zwykła leśna brzózka? Jak długo rośnieu Ciebie?

Edit: pisania przesłodka a ta trawka to paskudny chwast, wyrwij bo jak się wysieje to przez następny rok albo dwa będziesz się pozbywać mi się wysiał w warzywniku i już 3 raz plewiłam i nadal wychodzi tałatajstwo

Buziaki
Zszywkowy ogród marzeń :) 21:48, 15 wrz 2019


Dołączył: 02 cze 2015
Posty: 1212
Do góry
Agata u mnie trawnika bardzo dużo i im go mniej tym bardziej się cieszę dużo tańcowania przy takich kółeczkach z drzewem, już 3 takie sobie sprawiłam sądząc brzozy i zapomniałabym o 5 świerkach, kolejne 3 to graby i jeszcze te nowe świerki i klon, za dużo latania
Też planuje malutki sad bo wszystkie stare jabłonie pójdą pod młotek niestety, niektóre maja nawet po 60 lat szkoda ich bo są naprawdę duże, no ale kiedyś nawet na nie musi przyjść kolej i koniec... Kilka owocowych drzew kupię na pewno



Małgosiu niestety to prawda, oby ta fajna pogoda utrzymała się jak najdłużej. Mimo wszystko lubię jesień, hortki pokazują nowe oblicze, róże maja intensywniejsze kolory, trawy pięknie kwitną. Najgorsza mokra jesień, wtedy wszystko jest nijakie Buziaki


Pokusiłam się na lampy solarne, bardzo podoba mi się ich efekt na żywo na razie robią za stopery dla psiaków, ale planuje je przenieść w głąb rabaty żeby wystawały ponad hakonki, ale to w przyszłym sezonie. Wkrótce i tak będę je chować, nie chce żeby pożółkły albo się odbarwiły przez zimę

Między brzozami 15:30, 14 wrz 2019


Dołączył: 11 sie 2017
Posty: 616
Do góry
Toszko chodzę i myślę cały czas o tych cisach, serce podpowiada jedno a rozum drugie... ale dziś znów u nas mocno wieje i chyba muszę posłuchać rozumu i zrobię żywopłot przed grabami od sosny do jodły. Wyszło mi tak (przepraszam za bałagan ale lepszego zdjęcia z góry nie znalazłam):

Jarząb poszedł by jeszcze dalej w lewą stronę za brzozy, a jodłę powinnam narysować większą.
W pon pojadę popytać o ciski.


Dorii Dzięki to moja jedna z pierwszych rabat i niestety właśnie ją likwiduję.
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 14:12, 14 wrz 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Do góry
Zagajnik brzozowy na razie nie wygląda bo wszystko w skali mikro, mikro brzozy, mikro byliny etc.
Sporo roslin jeszcze nie wsadzonych, są w drodze, stipy, carexy, pysznogłówki

Mój drugi ogród- mały, ale komfortowy 10:06, 14 wrz 2019


Dołączył: 15 kwi 2016
Posty: 71
Do góry
Zastanawiam się nad odległościami w rabacie wschodniej. Na razie w fazie planowania bo muszę teren przygotować,ale:
- jaka powinna być odległość cisów od siatki żeby nie wychodziły na drogę?
- jaka powinna być odległość cisów względem siebie, żeby zrobił się zielony mur ale żeby się nie zadusiły
- jaka odleglość derenia od cisa
i jaka odległość między brzozami?
Czy brzozy doorenbos będą w tym miejscu ok? chciałabym aby zrobił się azyl i osoby spacerujące drogą (a jest ich sporo latem, wiele osób robi sobie tędy "skróty" do innej drogi) nie miały zbytnio wglądu w ogród

Idę przekopywać rabatę, podleję porządnie brzozy i zobaczę pod jedną co tam z jutą, pozdrawiam!


Wśród brzóz i dębów 20:26, 13 wrz 2019


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
Do góry
Piękne te Twoje rabaty, jar masz coraz piękniejszy, to taki znak rozpoznawczy dla Twojego ogrodu, bardzo mi sie podoba rabata żółta na tle brzozy super Ci to wyszlo Pozdrawiam Basiu, piękną mamy teraz pogode
Między brzozami 12:32, 13 wrz 2019


Dołączył: 11 sie 2017
Posty: 616
Do góry
Tak na szybko zrobiłam mały plan i wyszło tak


Starałam się zachować proporcje ale nie wiem czy prawidłowo. Czy cisy mogły by wrócić te co były wcześniej, ale nie jako żywopłot tylko 3 kulki (jak wyglądały widać na zdjęciu z trawami kilka postów wcześniej)? one są już dość spore, jak przestanie padać to cyknę im aktualne zdjęcie.

Teraz tak sobie też myślę że jarząb chyba pójdzie za brzozy całkiem na tyły bo jakoś specjalny nie jest a szkoda mi wywalać. Wtedy klona mogłabym dać zamiast jarzębiny, a sosnę trochę bliżej grabów. Przed grabami wróciły by cisy pomieszane z liliowcami i miskantami. Zostają mi jeszcze berberysy...
Ogrodowe marzenie Mrokasi 09:08, 13 wrz 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 20218
Do góry
Helen napisał(a)
Kasia, co można napisać - przepięknie. I szerokie kadry masz już całkiem bujne. Dalej podglądam i macham


Dzięki Helen . Macham zwrotnie!

Magara napisał(a)


być może pan od rębaka to jakiś emerytowany oficer CBŚ


Być może . Choć na emeryta nie wyglądał .

Toszka napisał(a)


Mrokasiu Kasiu
Kupki zrębków imponujące, tak jak tempo uprzątania terenu Jedziecie na jakichś dobrych dopalaczach


Iwona, co Ty, ja to już dostaję kota, że wszystko się tak wlecze. Prawie miesiąc trwało domykanie kupna, potem czekanie kilka dni na rębak, teraz czekanie kilka dni na koparkę, potem pewnie czekanie kilka dni na pana od orania... Za chwile wrzesień się skończy a ja bym chciała koniecznie ten żywopłot posadzić i brzozy i może jeszcze ze 3 drzewa...
Pocieszam się tylko, że koniki w tym czasie produkują dla mnie złoto . W idealnych warunkach do końca przyszłego tygodnia teren powinien być oczyszczony i zaorany. Ale czy to się uda???
A jutro przychodzi pan od ogrodzenia - mam nadzieję, że się dogadamy i będzie mógł szybko zacząć.
Wzgórze chaosu 07:14, 13 wrz 2019


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 5062
Do góry
Ewa no właśnie, co z tymi kleszczami w hortensjach Chociaż mojego męża wszędzie znajdą
Brzozy odsypałam i nieco po manewrowałam kocimiętką. Podoba mi się. Moja sztywna głowa wreszcie akceptuje meandry, naturalne i sztuczne, lepiej późno niż wcale
Przyzwyczajam się do myśli, że perukowca może nie być. Chociaż histeria po odkryciu była ogromna. Jako, że rabata się remontuje, uwzględnię w nasadzeniach ewentualny brak... może bez golden tower? Kupiony spontanicznie poszedł do Anitki, ale co chwila mnie prześladuje w różnych konfiguracjach
Do ogrodu Tamaryszka wzdycham, wszystkie przemyślenia Izy z jej bloga są mi ostatnio tak bliskie.
W samym słońcu 20:41, 12 wrz 2019


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Do góry
AnnaCh napisał(a)
Bardzo się cieszę, że przekonałaś się do drzew
Z wymienionych przez Ciebie mam graby Fastigiaty, uwielbiam je
Brzozy doorenbosy teraz będę sadziła i już się doczekać nie mogę
Aniu, też się cieszę nie długo,ale parę lat to trwało
Wzgórze chaosu 14:34, 12 wrz 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Brzozy sobie poradzą, to pionierskie drzewa i zgrabnie manewrują korzeniami.

Kącik z komplecikiem ładny.

Perukowce tak mają, widziałam u Tamaryszka 2 lata temu. U mojej siostry dorosły padł.

Edit: a kleszcze lubią bytować w hortensjach?
Malutki pod lasem 14:15, 12 wrz 2019


Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 4769
Do góry
Mi też już się podoba, a za dwa lata te brzozy będą już swoje robiły Ja też zrywam darń, brr..
Malutki pod lasem 12:43, 12 wrz 2019


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12223
Do góry
Dominiko, cieszę się, też mi się podoba Tobie też wyjdzie

Żabciu, jak miło Cię widzieć M trochę się wkręcił, szczególne wrażenie ne nim zrobiło zdjęcie z drona, na którym widać wyłącznie wielką plamę paskudnego trawnika, stwierdził, że w końcu musimy zrobić jakieś ładne, duże rabaty
A co się stało z Twoimi jarząbkami?

Toszko, właśnie się cofnęłam do zeszłego roku i tak też mi wyszło, że chyba właściwie to już prawie można
U mnie jak kopiemy, to głębiej niestety też bardzo sucho.
Lać w cisy teraz rosnące i w nowy dołek też, tak?
No i wiesz, że jak zawsze mam mało obornika, na całej rabacie pójdzie kompost, mączka i kora, pod cisy dodatkowo dolomit i to będzie przemieszane. Obornika nie będę dawała po całości, tylko w dołki na ile mi starczy. Zrobię tak jak w zeszłym roku, posadzę, a na wiosnę jak się pojawi jakiś pan z obornikiem, to obłoże po wierzchu i przemotyczkuję

Makusiu, mi to kółko też się bardzo podoba Asia, Makadamia po prostu ma talent, super to wymyśliła
Brzozy wiesz, widziałaś naocznie dlaczego chcę gęsto, byłam przed chwilą u Angeliki i fajnie jej się korony już zeszły

Wiola, wszystkie iglaki chyba jesienią się kopie, tylko problemem jest woda. W zeszłym roku jak mi pan miał serby kopać, to czekaliśmy do końca września, bo było bardzo sucho.

Monika, dziękuję
Malutki pod lasem 11:14, 12 wrz 2019
Do góry
Brzozy fajnie rozplanowane, będzie ładnie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies