Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Przerwa na kawę...

Pokaż wątki Pokaż posty

Przerwa na kawę...

inka74 02:19, 15 paź 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 14877
Tyle nazbierało się drzew i krzewów. Bo jak traktować derenia o wysokości prawie 3 metrów? Formalnie krzak ale u mnie jest traktowany jak drzewo z racji wielkości całej działki. Z tymże duża część poszła za płot do stworzenia w przyszłości odpowiedniego tła zapożyczonego. Wybieram rośliny takie do maks. 8 - 10 metrów. A większość jest w granicach 5. I sporo takich do formowania, wolnorosnących. Lubię cięcie. Drzewa mam różne. Jestem typem zbieracza kolekcjonera. Maks. mam po 2 sztuki z gatunku bo nie lubię szpalerów. Za mała powierzchnia na ich odpowiednią ekspozycję. Nie przeczę, że chciałabym mieć więcej cienia. Nie wszystko w cieniu ale przynajmniej choć trochę. A tego dotychczas prawie na froncie i po boku nie było. Działka kupiona była jako czysty plac. Potem oszczędnie z drzewami. Ale męczące jest jak nie masz gdzie się schować. I jak stale jest wypalony trawnik. U sąsiadów nie ma dużych drzew na posesjach. Jedynie katalpa ale ta jest daleko. Była wierzba ale piorun w nią strzelił i wycięli.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
April 14:32, 15 paź 2019


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 9909
Niezła liczba ci się zrobiła z tych zakupionych drzew. Odważna jesteś bardzo. Absolutnie to podziwiam. Mi ciężko się zdecydować, trudno zaplanować na rabacie.
Crimson Sentry mam dwa duże, wieloletnie już. Zajrzyj to zobaczysz jak rosną. Ale też je przycinam bardzo wczesną wiosną, bo chcę maksymalnie kolumnowe.
____________________
April April podbija las Mazowsze
inka74 16:00, 15 paź 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 14877
Jola, na samej działce mam w sumie 20 drzew od 3 do 5 -maks. 10 metrów - to dużo? Zobacz ile dużo większych drzew ty masz na dzień dobry na samym froncie. Ty się boisz bo masz już zastany drzewostan i to zmienia perspektywę. Ja zaczynałam od zera.

Za płotem jest tylko 5 drzew dosadzonych a uwierz mi, że lotnisko zrobiłam.

Edit w tym roku drzew jako takich zakupiłam 6 sztuk. Reszta to krzaki, tyle że spore
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Johanka77 12:49, 16 paź 2019


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Szybko przebiegłam i podziwiam drzewostany

Ładne te klony. Ja nawet się zaczęłam zastanawiać, ale na razie miejsca na nie u siebie nie widzę. Może w przyszłym roku coś wysadzę.
Szukam natomiast drzewa do posadzenia „w tarasie”. Ale ze względu na brzozy w pobliżu raczej do Doorenboosa się skłaniam .
____________________
Asia Ogród Pierwszy (nie)Wielki *** Ogród Pierwszy (nie)Wielki part 2. *** Wizytówka *** Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień
April 13:01, 16 paź 2019


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 9909
inka74 napisał(a)
Jola, na samej działce mam w sumie 20 drzew od 3 do 5 -maks. 10 metrów - to dużo? Zobacz ile dużo większych drzew ty masz na dzień dobry na samym froncie. Ty się boisz bo masz już zastany drzewostan i to zmienia perspektywę. Ja zaczynałam od zera.

Za płotem jest tylko 5 drzew dosadzonych a uwierz mi, że lotnisko zrobiłam.

Edit w tym roku drzew jako takich zakupiłam 6 sztuk. Reszta to krzaki, tyle że spore


Ale wiesz, sosny dają sklepienie i dłuuuuuugie, brązowe, nieszczególnie atrakcyjne, pnie. A mi się marzy piętro pośrednie, rozjaśniające, rozweselające.
Inna sprawa, że sadzenie drzew w moim piachu może być totalną głupotą. Byliny to co innego, mniej piachu muszę wymienić na ziemię. A drzewo... jak wyjdzie poza mój przygotowany dołek, to się załamie i umrze
No ale kto szalonemu ogrodnikowi zabroni Troszkę poeksperymentuję
____________________
April April podbija las Mazowsze
Makusia 13:05, 16 paź 2019


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Śliczny klonik.
A ja chyba do nich nie mam szczęścia. Mam od wiosny w donicy, niby rośnie, jak szalony, ale sporo przyschniętych liści, trochę jakby pozjadanych przez jakieś robale i w dodatku strasznie drobne listki, a przecież katsuro chyba ma normalne, klonopodobne, w sensie nie jakieś wypierdki.
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
KasiaLangier 17:46, 16 paź 2019


Dołączył: 28 gru 2018
Posty: 1689
inka74 napisał(a)
Tyle nazbierało się drzew i krzewów. Bo jak traktować derenia o wysokości prawie 3 metrów? Formalnie krzak ale u mnie jest traktowany jak drzewo z racji wielkości całej działki. Z tymże duża część poszła za płot do stworzenia w przyszłości odpowiedniego tła zapożyczonego. Wybieram rośliny takie do maks. 8 - 10 metrów. A większość jest w granicach 5. I sporo takich do formowania, wolnorosnących. Lubię cięcie. Drzewa mam różne. Jestem typem zbieracza kolekcjonera. Maks. mam po 2 sztuki z gatunku bo nie lubię szpalerów. Za mała powierzchnia na ich odpowiednią ekspozycję. Nie przeczę, że chciałabym mieć więcej cienia. Nie wszystko w cieniu ale przynajmniej choć trochę. A tego dotychczas prawie na froncie i po boku nie było. Działka kupiona była jako czysty plac. Potem oszczędnie z drzewami. Ale męczące jest jak nie masz gdzie się schować. I jak stale jest wypalony trawnik. U sąsiadów nie ma dużych drzew na posesjach. Jedynie katalpa ale ta jest daleko. Była wierzba ale piorun w nią strzelił i wycięli.


Jestem pod wrażeniem ilości posadzonych drzew, można zapytać jak duża jest działka? Mam podobne warunki i wątpliwości jak April

April napisał(a)


Ale wiesz, sosny dają sklepienie i dłuuuuuugie, brązowe, nieszczególnie atrakcyjne, pnie. A mi się marzy piętro pośrednie, rozjaśniające, rozweselające.
Inna sprawa, że sadzenie drzew w moim piachu może być totalną głupotą. Byliny to co innego, mniej piachu muszę wymienić na ziemię. A drzewo... jak wyjdzie poza mój przygotowany dołek, to się załamie i umrze
No ale kto szalonemu ogrodnikowi zabroni Troszkę poeksperymentuję


Chciałoby się bardzo, marzę o klonikach, ale to chyba niestety nie te warunki..
Z drugiej strony rozmawiałam dziś z kolegą, który ma ogrodniczy problem, bo drzewa w ciągu kilku lat tak zacieniły mu działkę, że nawet w dzień musi świecić światło w domu. Przez kilka lat było pięknie, wszystkie drzewka miały być szczepione, wolnorosnące, ale gdy się rozgościły, to rosną jak szalone. W zeszłym roku zapłacił duże pieniądze za wycinkę, ale te drzewa co zostały dalej rosną. Mówi, że nawet jak obcina we własnym zakresie to jest problem co zrobić z resztkami, bo mieszka w mieście. Zresztą może obciąć tylko do pewnego poziomu, bo nie ma możliwości wjazdu zwyżki na posesje. Nic na działce nie chce rosnąć, bo drzewka zawłaszczyły sobie teren. Także niewesoło..takie sytuacje też trzeba brać pod uwagę
____________________
Kasia Casa Verde..W Leśnym Ogrodzie ; Hawaje
inka74 22:21, 16 paź 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 14877
Johanka77 napisał(a)
Szybko przebiegłam i podziwiam drzewostany

Ładne te klony. Ja nawet się zaczęłam zastanawiać, ale na razie miejsca na nie u siebie nie widzę. Może w przyszłym roku coś wysadzę.
Szukam natomiast drzewa do posadzenia „w tarasie”. Ale ze względu na brzozy w pobliżu raczej do Doorenboosa się skłaniam .
klony mają swój urok ale też trzeba przyzwyczaić się np. do mączniaka, przysychających liści.
Ja z roślinami wychodzę z założenia że muszę daną roślinkę pokochać aby ją mieć u siebie. Musi mieć to "coś"
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 22:26, 16 paź 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 14877
April napisał(a)


Ale wiesz, sosny dają sklepienie i dłuuuuuugie, brązowe, nieszczególnie atrakcyjne, pnie. A mi się marzy piętro pośrednie, rozjaśniające, rozweselające.
Inna sprawa, że sadzenie drzew w moim piachu może być totalną głupotą. Byliny to co innego, mniej piachu muszę wymienić na ziemię. A drzewo... jak wyjdzie poza mój przygotowany dołek, to się załamie i umrze
No ale kto szalonemu ogrodnikowi zabroni Troszkę poeksperymentuję
średnio mi pasują sosny w takim zagęszczeniu jak u ciebie i średnie drzewa w tym wszystkim. Trudno mi jest to sobie wyobrazić. U Izy masz takie "wyrwy w krajobrazie". U ciebie mam wrażenie że tego brakuje. W związku z tym bardziej pasują mi krzaki niż drzewa średnie. No trudny masz teren do aranżacji.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
inka74 22:28, 16 paź 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 14877
Makusia napisał(a)
Śliczny klonik.
A ja chyba do nich nie mam szczęścia. Mam od wiosny w donicy, niby rośnie, jak szalony, ale sporo przyschniętych liści, trochę jakby pozjadanych przez jakieś robale i w dodatku strasznie drobne listki, a przecież katsuro chyba ma normalne, klonopodobne, w sensie nie jakieś wypierdki.
ja też nie potrafię uchować klonów. Zobaczymy. Podobno lubią wilgotne powietrze. Na razie czytam o nich, i o różach ))
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies