polinka napisał(a)

Danusiu jakie drzewo liściaste kolumnowe poleciłabyś do małego ogrodu? Nie ukrywam, że cena ma też tu duże znaczenie

Prunus "Amanogawa".

Wykastrować Mruczka, osłabi chęć obsikiwania, a jak nie to będą dziury w tujach.,

Nadmieniam, że ja nie nawożę tulipanów, nie wykopuję, nie segreguję. Po przekwitnięciu wyrywam żeby nie szpeciły, a na jesieni sadzę nowe cebule.

Fragment artykułu

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/138-wiosenne-kwiaty-tulipany

Miejsce dla tulipanów powinno być słoneczne, bo to rośliny wybitnie światłolubne. W cieniu kwiaty będą się krzywiły i wychylały do słońca. Gleba o pH 6,5 - 7,5 powinna być żyzna, przepuszczalna, próchniczna i w żadnym wypadku nie zbita, nie gliniasta i nie mokra, bo tulipany nie lubią nadmiaru wody. Jeśli mamy tylko taki teren, a koniecznie chcemy posadzić tulipany, musimy usypać odpowiednio wysokie wzniesienie i dopiero tam posadzić cebule. Glebę trzeba też odpowiednio spulchnić i wzbogacić kompostem. Najlepszy termin sadzenia tulipanów to wrzesień-październik, aby cebulki zdążyły się ukorzenić. Głębokość sadzenia na glebach lekkich jest większa i wynosi około 13 cm, a na glebach ciężkich 10 cm. Na 1 m2 przeznaczamy około 20 cebul.

Tulipany dobrze reagują na nawożenie. Najlepiej zastosować rozłożony obornik lub kompost, przekopując go na głębokość 20 cm. Nawożenie mineralne np. Azofoską stosujemy w fazie zielonego pąka, a ostatni raz na tydzień przed kwitnieniem.

Udany pomysł na tulipanową rabatę to taki, kiedy właściwie dobierzemy kolor i miejsce Po przekwitnięciu tulipanów, obrywamy resztki kwiatów, aby nie zawiązały się nasiona, a roślina mogła koncentrować się na wytwarzaniu cebulek przybyszowych. Nie obrywamy natomiast liści. Tulipany powinny zregenerować się po kwitnieniu i zebrać w cebuli zapasy, aby zakwitnąć w przyszłym roku. Cebule wykopujemy, gdy liście zżółkną i będą suche. Należy je oczyścić z ziemi, pozostawić do obeschnięcia i posegregować, aby nie pomylić odmian. Cebule pozostawione w glebie będą słabiej kwitły.

Obstawić je kolczastymi patykami z odpowiednim odstępem, ale w zasadzie nic nie możesz zrobić. Skubać to czarne, polewać wodą.

Nie jest tak żywotny, ale bym zaryzykowała, pokryje tylko nie tak szybko. Zwykłe winobluszcze go zaduszą, więc od razu usuwaj.

Ten pstrokaty jednak ma tendencję do rewersji. Może zzielenieć

Jeśli na rabacie nie lgniesz w błocie to ewentualnie przycinaj. Tegoroczna pogoda nie daje pewności co do terminu różnych zabiegów pielęgnacyjnych, robimy więc na wyczucie.

Koło nieważne, jest za małe, prawie wcale go nie ma, nawóz z trawnika i tak spływa jaka średnica koła by nie była. To niedobre dla nich miejsce. Przesadź.

Lepiej im będzie w lepszej ziemi, To się istotnie poprawi jak zaczną rosnąć.

Najlepiej skrzynie z ociepleniem, wysokość co najmniej 80 cm, szerokość co najmniej 60-70 cm.
Im większe tym lepiej.

Na jakiej wysokości poczerniały? Bo takie objawy daje obsikiwanie przez koty niestety

Witam Waldku

Nadaje się do tui, nie nadaje się do cisów i świerków serbskich.

Wszystko zależy od rejonu Polski, zmarznięcia gleby i stanu pogody. A także od ilości pracy jaką masz do wykonania w ogrodzie i czy zdążysz. Oceniasz to indywidualnie.

Iwonko, miło by nam było abyś udzielała się na forum a nie tylko: Pomożecie? a potem rok bez echa, coś zrobisz i znów o pomoc prosisz

Już skasowany. Posty przeniesione.

Tak jest zdecydowanie lepiej, bo jest do czego się odnieść.

Ja mam zmarzniętą glebę w hortensjach i różanecznikach, a więc z tymi ruchami należy poczekać, nie róbmy jakiejś psychozy i gorączki złota, że już trzeba przesadzać, bo nie trzeba.

Kazdy dostosowuje swoje ruchy do sytuacji ziemnej i pogodowej, także do tego, ile ma do zrobienia w ogrodzie i kiedy to wszystko zdąży zrobić w jak najbardziej optymalnym czasie. A ten czas jeszcze nie naszedł, dla Wrocławia pewnie nadszedł ale dla mnie nie.

Ja obecnie zmywam kurz i tnę hortensje,. Nic nie przesadzam. Zbieram liście z zeszłego roku i rozrzucam śnieg, żeby się szybciej roztopił. Wyrzucam zimowe dekoracje donicowe, ścinam Hakonechloa. Wyrzuciłam dziś taflę lodu ze stawu, dolałam wody. I to by było na tyle

Raczej jeszcze za wcześnie na żurawki, duże krzewy czy drzewa to co innego.

Zabiedzone albo przenawożone, jeśli trawnik był nawożony a one rosną w trawniku
To nie jest dobre miejsce na bukszpany.

Ja bym wysadziła stąd, nie nawoziła a wsadziła w dobrą ziemię, przycięła. Gdy wypuszczą nowe przyrosty, pokryją krzew i będą ładne. Potem dopiero obserwuj niedobory składników.

To moim zdaniem bezpieczniejsze wyjście.

Graba da się przesadzić, a dęba się pozbądź.Nie ma tutaj przyszłości w tej ciasnocie.