pierwotnie planowałam na niej jakieś wysokie trawy, typu miskanty czy trzcinniki i nie pamiętam już z jakich względów ostatecznie wyleciały. Chyba mi się po prostu już nie zmieściły razem z floksami, kłosowcem i wysoką jeżówką.
Asia, wiesz że ja to się mało znam ale trzy grosze dorzucę, a co pomysł z drzewem typu amonagawa mi się podoba, brakuje tej rabacie jak dla mnie wysokości, przy okazji zakryłoby faktycznie tą rynnę, a może bez Black Tower też rośnie kolumnowo, jakby co i kolor ładnych liści ma, nie byłoby za zielono
trawkę bym jednak tam dla zwiewności rabaty wrzuciła, buksy, rogownicę, jeżówki, liatrę i kłosowiec Blue Fortune bym zostawiła. A reszta by dostała eksmisję, no chyba że jeszcze szałwia jakaś fajna zwarta odmianahmmm, no nie wiem czy pomogłam...
Widzę, że mój balkon szczególnie Ci zapadł w serce, bo napisałam o nim JEDEN post w zeszłym roku, a Ty go do tej pory wspominasz
Piwonie są chyba dość tolerancyjne, ale czy wolą więcej słońca czy mniej to Ci nie powiem. Chyba więcej, bo choć w półcieniu mi kwitła, to niezbyt obficie. Po lepsze informacje lepiej iść do dziewczyn, które mają z nimi więcej doświadczenia.
A z roślinami, to powiem Ci tak:
Na przodzie od lewej rośnie
- rogownica - ona uwielbia nasze tutejsze piaski, więc chyba zostanie
- kostrzewa sina - nad nią się zastanawiam, bo jeszcze w zeszłym roku była ładną kuleczką, a teraz już nie jest; jak mi się uda ją odmłodzić, to zostanie;
- przetacznik heideking (o ile dobrze pamiętam) - niziutka odmiana, fajna na przód rabaty, chcę go rozmnożyć;
- przy buksach jest kępka bylicy schmidta - miałam się jej pozbyć w ramach "odchudzania rabaty" ale to taka fajna kępka że nie mam sumienia
- za buksami, w samym roku znowu przetacznik - więcej go chcę dawać przy buksach, bo nie ma ryzyka, że ich będzie dotykał
drugi rząd, znowu od lewej:
- z samego końca widać żurawkę krwistą - ładnie trzyma liście w zimie, ale z kwitnienia nie jestem zadowolona
- szałwie
- lawenda - sama nie wiem, nie lubię jej jakoś nadzwyczajnie, ale szkoda mi zrezygnować z rośliny która tak długo kwitnie;
- mikołajek blue hobbit - jeszcze mi nie kwitł i na razie nie daje znaku że zamierza (co jest dziwne, bo podobno kwitną od czerwca)
i trzeci rząd - o rany! - też od lewej
- zawilce jesienne christian - nie planowane tutaj, przeniesione z lipowej, bo tam nie kwitły
- floksy - testuję je w mniej zacisznej miejscówce i pryskam co tydzień PW, jeśli uda mi się powstrzymać mączniaka, to zostaną
- kłosowiec blue fortune - na razie malutki, ale kwitnie bardzo długo i suchelce trzymają się zimą - chciałabym, żeby został, ale jedna sadzonka (jako jedyna w całym ogrodzie!) nie przetrwała zimy, co źle wróży
- dwie kupki siana to smiałek, któremu się nie spodobała przeprowadzka
- między śmiałkami liatra wyłazi - ona dość krótko kwitnie, ale ze względu na prosty pokrój dobrze się wpasowuje między bardziej krzaczaste byliny
- inna szałwia (caradonna?)
i jeszcze dwie odmiany jeżówki
i jedna sztuka driakwi
.......
o matko!
to nie rabata! to ekstremalne poletko doświadczalne
Ciekawe dlaczego tnąc bukszpany o mnie myślisz? Ja bukszpany dopiero końcem czerwca przycinam, jak zdrewnieją im młode przyrosty.
Ja mam w wielu miejscach Caradonnę, to moja ulubiona szałwia i chyba to już u mnie kolejna choroba
Szałwie też mam do przesadzenia ale czekam jeszcze,może przyjdzie choć kilka dni bez palącego słońca. Mogę sadzić nawet w deszczu,ich też muszę milion przesadzić
Ooo, to widzę że nie tylko szałwia mdleje po posadzeniu...
Ja dziś zdjęłam rano parawany i ciekawa jestem co zastanę po powrocie - stojące czy leżące. Ale ja osłaniałam kilka szuk a nie milion na rondzie...
Trochę zielonego miało być....Czosnki wzięły we władanie gabionowy.
Globemaster
Purple Sensation?
W duecieCzosnki są spoko.
Szałwia Ost...coś tam zaczyna puszczać kolory.Fajnie byłoby gdyby utrzymała się w takiej zwartej kupce cały sezon.
Jeżówy wypuszczają pąki...
A taka kurzawa zapędziła mnie do domu.
tak właśnie to utrzymanie czystości po jesieni mnie też powstrzymuje przed żwirem... Jest tam ice dance, śmiałek darni owy, sesleria jesienna, molinia ed, i stipa i kilka akcentów w postaci szałwia i przetacznika