Witaj Agatko....dużo się podziało w ogrodzie i tak niewiele zarazem
Taaak przybyło mi różyczek, a dzięki nim i dereniowi pozyskałam dwa kąciki wypoczynkowe
Szałwie dosadzam...a dary od Ciebie są obecne, przyjęły się i ładnie przyrosły
Popadało wreszcie ulżyło drzewom, a ja w końcu ruszę z plewieniem, cięcia też sporo, kanty do obróbki, prawie ogród posprzątany, ale tylko prawie nie wygląda, chyba, że tylko z lotu parolotniarza...w ogrodzie mamy cały czas wykopki...jałowce usuwam i uzupełniamy ziemię do dwóch pozostałych skrzynek na warzywka...ale już słoneczko się pokazuje, po pracy lecę do ogrodu
Drzewce owocowe trzeba umiejętnie prowadzić i przycinać, i mogą przemarzać,
wiśnie są wytrzymalsze i bardziej zwarte
Buk Tricolor, o niego też pytałaś, ja mam dwa zupełnie różne wyglądem, kupione w dwóch różnych szkólkach sąsiedzkich w Pisarzowicach, jeden jest bardzo udany, drugi odziedziczył cechy zwykłego buka, ale ja cenię sobie każdy egzemplarz buka w swoim ogrodzie
Pszczóło ensaty bardzo do nich pasują
Azalie wielkokwiatowe miałam nie pamiętam nazwy mocno czerwone, ale od strony zachodniej przemarzły, a od wschodu posadziłam eksperymentalnie i jest ok, ale tam mam też fragment żyznej ziemi, ot takie kapryśne i wymagające damy.
Szałwi okręgowej 'Purple Rain' już szukam, dziękuję za polecenie gatunku, Kondzio też ją wskazał za wartościową postać na bylinowej
Szałwie już są częściowo posadziłam dzieki Justynie wiem, gdzie posadzę Ametyst
Teraz mają same liście to są sadzonki niektóre są z pąkami
Postaram się je pokazywać z nazwami...nie trać czasu na czytanie całego wątku są ciekawsze...wizytówkę wystarczy zobaczyć, ale miło mi będzie z każdych odwiedzinek