Ewelino, orliki zmienne są, bo co chwilę jakieś inne się krzyżują

LO u mnie jest średnio zdrowa. W drugiej połowie lata łapie czarną plamistość.
Asiu, u mnie też ślimaki chowają się podliścmi a potem wyłażą i zżerają rosnącą obok Caradonnę.
Ewuś, dziewczyny sypią dolomit pod lawendę. Nie mam z tym doświadczenia, bo u mnie gleba dobra dla lawend. Możesz im też podsypywać regularnie skorupki od jaj, to też wapno

I dosyp żwirku w dołki, żeby rozluźnić glebę.
Gosiu, róże się rozkręcają wreszcie, już nie mogłam się ich doczekać, a LO pachnie jak tylko róże potrafią
Asiu, jeśli róże to tylko pachnące
Kamilko, tak, cisy trochę urosły, ale jesienią zostały przycięte, więc ogólnie są dość szczupłe

LO za kocimiętką posadzisz?
Catalino, u Ciebie to chyba już bliżej niż dalej
____________________
Serdeczności Ewa -
Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek
Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska)
Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie.
Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i
Rosengarten Zweibrücken