No nic, nie wiedziałam ,że jeszcze jakaś ogrodniczka ze złamaniem się meczy.
Ale wszystko do przeżycia. Szkoda tylko, że działać ogrodowo nic nie da się. ej szkoda.
Znowu tyły mi się napiętrzą
Musiałam nalot z boczniakami umieścić w wannie z wodą (trochę tylko na dnie żeby do dziury nie wlatywała) żeby wilgotność mu podnieść bo przysychają grzybki
No i oczywiście wyrastają nie tam gdzie powinny. Pozaklejałam firmowe dziury i porobiłam nowe nacięcia. Tą jedną kępkę to chyba jutro utnę
Smakowicie u Ciebie. Piękny dom!
Przy tym klimacie to teraz chyba tylko rośliny preriowe trzeba sadzić i drzewa dla cienia. Pozdrawiam i załączam paprykowe serducho
Ja jakoś nie mogę przemóc się do innych kolorów niż zieleń. Jak już ma być kolor to wolę żółty. Mam 5 drzew czerwonych i więcej na pewno nie kupię. Przytłacza mnie ten kolor.
Mam nadzieję, że w przyszły sezonie zaskoczysz nas skończoną częścią basenową, żeby szersze kadry zrobić
Na koniec ogrodowe rarytasy prawdziwe winniczki
Dzięki za roślinki chyba nie da się kogoś odwiedzić,żeby nie przywieźć łupów, to już wpisane jest w ogrodową pasję