Opuściłam Was na prawie dwa miesiące, ale ogród też opuściłam. Praktycznie byłam tylko raz w październiku i drugi raz dzisiaj. No i jak zajechaliśmy to pierwsze co zobaczyliśmy to efekty wyjątkowej nadaktywności kreta. Normalnie nie będę cytować słów, jakie z ust naszych padły na taki widok:
Rowy krecie wzdłuż rabat, trawnik się zapada, po prostu załamka:
I to nieszczęsne małe czarne bydlątko urzęduje tylko na naszej działce! Em się wściekł, zapowiedział zrywanie trawnika i układanie siatki! Pożyjemy, zobaczymy...
Bardzo dziękuję za miłe słowo.
Tak jak Ci pisałam nie trzeba okrywać, ale jak jest młoda to jednak coś narzuć bo kto wie jaka zima nas czeka.
Jeśli chodzi o przycinanie róż przed zimą to ja nie tnę ani nie przycinam przed zimą żadnych róż no chyba, że mam jakiś bat wyrośnięty który przeszkadza.
Róż okrywowych zasadniczo się nie tnie a jedynie formująco - na wiosnę a sygnał do cięcia dają rozkwitające forsycje.
pozdrawiam
szukałam forsycji i chyba im w tym roku fotki nie zrobiłam więc wstawię bratki bo one kwitną u mnie zawsze długo
Owszem niektóre super się udały. Ale mam też "wtopy", do których zaliczam w tym roku ogórki, pomidory trochę też. Muszę się lepiej w przyszłym roku przygotować Tak czy inaczej fajnie teraz sięgać do własnych zapasów
Kami, buziaki razy tysiąc Dziś znów przypudrowało. Ale fajnie, że ostatnio ciepło było, eM. w domu to mi porobił w ogrodzie dużo rzeczy. A my ciągle jeszcze coś tam dłubiemy w domu. Od poniedziałku mają przyjść goście przeszpachlować cały strych. Wkurza nas, bo poprzednia ekipa strasznie to zepsuła, i postanowiliśmy poprawić. Telewizor w salonie czeka na powieszenie, i takie tam .. uzupełnienia asortymentu Od Mikołaja robię klimat świąteczny, na razie jeszcze mnie nie wzięło Ale chętnie podglądam, jak się ogrodowiskowe domy o ogrody na święta stroją Twoje betony i wianki już obejrzałam, super masz
"Puderek śniegowy" dzisiejszy zostawiam wraz z pozdrowieniami
Margerytko, ja jarmuż sadziłam z sadzonek zakupionych na ryneczku lokalnym. I pamiętam, jak się dziwiłam, dlaczego oni go sprzedają w paczuszkach po 5 sadzonek. Myślę sobie.. przecież to mało, wzięłam razy dwa - znaczy 10 Oj, durnota byłam! Jarmuż rośnie jak byk wielki, pięć spokojnie by wystarczyło. Tak więc wiosną znów go posadzę, ale 3-4 sztuki, nie więcej
Pozdrawiam magnoliowo
Pąki są, znaczy pewnie wiosną będą białe gwiazdeczki