Widziałam, że objazd po kolejnych ogrodach robiłaś .
Gosiu zdjęcia rozchodników po lewej Black Beauty a po prawej Pikolette.
Tak jak rozmawiałyśmy Pikolette cały brązowy , Black Beauty ma jeszcze ładne kwiaty, ma też ciemniejsze liście.
Nie dziwię się, że uległaś krokusom . Tych niemal pierwszych wiosennych kwiatów nigdy nie za dużo . Chyba dwa lata temu miałam takiego śmiałka krokusowego, który próbował kwitnąć w połowie stycznia (ciepło było). Niestety potem przyszły mrozy i nic z jego kwitnienia nie wyszło.
Hihihi! No, kolce gigantyczne jak by na całym drzewie takie miały być to bym nie sadziła bo strach o dzieciaki.
Mi też żółta się podobała ale dla dwóch takich to i u mnie miejsca nie ma
Zakochałam się w rozplenicach ale nie za bardzo jeszcze wiem czym się poszczególne odmiany wyróżniają i w ramach dokształcania się mam porównanie:
Od góry: Karley Rose - różowawa ale nie widać tego bo w deszczu zbierana i mokra po prostu, potem Hameln, Moudry od Kasyai (ja jeszcze nie mam) i Hameln Gold.
Zachwyca mnie pokroj i kolor gledyczji, ale te kolce z czasem chyba po calosci beda, przynajmniej we Wrocku tak jest, na tej ktora obserwuje, chyba źe ona jakos zmodyfikowana
W opisach jest że Rubylace ma być bez kolców. Ta którą obserwujesz to właśnie Rubylace?
Znalazłam czerwcowe zdjęcie rozplenicy Karley Rose, kupiona w maju jeszcze bez kotków tu zdjęcie z czerwca i kolejne z września - szybko rośnie.
Niestety po deszczu strasznie się położyła ale po wyschnięciu sama się podnosi.