Może masz rację. Ale ja nie umiałam tego zrobić. Za dużo tych krzywizn było. Płot po skosie, budynek pod skosem, ale nie równolegle do płotu, skarpa pod skosem. Plan jest dostosowany do planowania i trochę już obrócony, ale w rzeczywistości wyglądało to tak:
O fotki są....pierwszy raz widzę je takie duże...śmieszna sprawa z tym czubkiem...najpierw nie ma potem jest....teraz bardziej choinkę przypomina, mój na razie do niczego nie podobny, ale przez jeden sezon sporo urósł.
Będziesz swoje okrywał na zimę?
W zeszłym roku - jego pierwsza zima - okręciłam agro, ale jest coraz większy i długo się tak nie da.
Te ze zdjęcia to jaka część kraju....mam nadzieję, że nie okolice Wrocka.
Dzięki
Jedna świdośliwa będzie niedaleko tarasu, ale nie powinno być z nią problemu. Druga zupełnie nie będzie przeszkadzać.
Jedyny problem, że ta pod tą pierwszą cała rabata miała być w kamykach, a że owoce farbują, to nie będzie. Chyba, że uda mi się kupić Parocję perską 2m w dobrej cenie
Czy mam rozumieć, że nie będziemy już oglądać takich zjawiskowych obrazów, malowanych przez mróz, a uchwyconych przez Ciebie w obiektywie aparatu?
Teraz wyglądają jak sztuczne ognie albo iskrząca się w słońcu fontanna. Jak będą wyglądać jak im zetniesz "kotki", no jak ?
Inna dobra wiadomosć - komputer po zalaniu jednak żyje
i tak by wygladał projekt kólisty z roslinami:
A tu zacytuję rabatkę Reni z RRR, na wzór której chciałam zrobić swoje półksiężyce/łezki (bardzo mi się podoba jej wysepka, szkoda, ze tak rzadko pokazywana):