Niewiele w ogrodzie można zrobić, nie ma też co pokazać.
Za to w ogrodzie zimowym ciasno..
Na nocleg zimowy zaprosiłam nie tylko tradycyjnie przenoszone z ogrodu rośliny w donicach, ale również wykopane z gruntu trawy: pampasowe, stipy i jakieś inne, których nazw nie pamiętam.
Trzeba je obserwować, na razie mają się dobrze.
Dla przyszłych porównań (wiosennych) uwieczniłam ich kondycję obecnie.