Świetny pomysł z warkoczami traw. Może skopiują w przyszłym roku, bo w tym już rozplenica rozwleczona przez koty, które namiętnie się w niej tarzają.
Ozdoby świąteczne - inspirujące. Jak to jest, że z kilku gałęzi udaje się Tobie wyczarować takie cudo??? Gratulacje

Jolu jakie piękne te warkocze
Stroiki już robisz? Ślicznie będzie

Miałam taką fryzurę do ślubu. Nazywa się korona?

yolka napisał(a)

Dziś pletłam warkocze, wnusi nie mam ale mam rozplenice

Jakie włosy taki warkocz.... Szkoda, że nie wpletłam czerwonej wstążki, ale będzie inspiracja na przyszły rok

dzieło sztuki

oj, gdybym tak pięknie potrafiła zaplatać warkocze, to też bym u siebie takie porobiła

widziałaś. że Danusia wstawiła warkocze na Facebooka?

nie no nie bawię się z Wami. takich pieknych warkoczy to ja nidy nei dam rady zapleść!

Ja związałam swoje rozplenice. Teraz to chyba pójdę i ten sznurek zabiorę bo wstyd Wygląda to obłędnie Takie warkocze to plotłam kiedyś na glowie Zapomnialam juz kiedy to bylo i kiedy takie wlosy mialam

Jolu, widziałam Twoje trawiaste warkocze zanim do swego ogrodu trafiłam! I tak mnie korciło swoją rozplenice tak ozdobić, ale nie chciałam już jej rozwiązywać, i została tylko związana. Cudowny pomysł! Nie dziw, że wszystkim się podoba!

U mnie zimy jeszcze nie ma, co nie znaczy, że nie nadejdzie.

Dziękuję wszystkim za zachwyt nad moimi plecionymi trawami, zainspirował mnie Pawlus - ma zaplecione miskanty, choć w zwykłe warkocze. Gdzieś też widziałam podobne choć podplecione u podstawy tylko. Cieszę się, że się Wam podoba


Oto miskanty Pawlusa