Aniu nie to, że nie chciałam założyć wątku tylko zastanawiałam się czy dam radę go prowadzić,a że już jesień to próbuję
Wiosną będę zmieniała kolejne nasadzenia, to może więcej się będzie działo. Problem mam taki, że w pobliżu nie mam fajnych szkółek, gdzie mogłabym kupić roślinki. Mogłabym pojechać gdzieś dalej, ale nie mam dużego samochodu, aby przewieźć większe rośliny.
Ufff...
OW zrobione, zużyte; )
Hortki wyplewione częściowo, bo zarosły znowu jak goopie Reszta jutro, wysypiemy też korą w końcu Taki bynajmniej jest plan
Miśki olane
Czosnki jutro, bo komary mnie wygoniły i noc
Zdjęć kilka cyknęam mego nudnego ogrodu. Nudny, tak nudny mi się wydaje, po tym jak oglądam Wasze śliczne kwitnące cuda
Ramy z dalsza
Wiśnie odbiły bardzo ładnie, dziś pieliłam ten kawałek pod hortkami i wiśniami Jutro musimy skończyć i wysypać korą
Dzieki Kochani
Co by Was rozgrzać.....
Wynajelismy dziś łódkę-ponton z silnikiem...po sezonie super ceny i w piatkę szlajaliśmy się po morzu cały dzień
Doczekam się! Violetko. będzie dobrze! Przyjęła się różyczka od Gobasi, przyjmie się i od Ciebie.
Ironia losu! Ja miałam szukać u siebie edenek dla Ciebie, a Ty pierwsza w necie wyniuchałaś! Brawo! Co to znaczy choroba różyczkowa.Moja Edenka chce jeszcze zakwitnąć w tym roku. Zobaczhymy czy jej się uda.