Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Ranczo Szmaragdowa Dolina II 09:52, 11 lis 2023


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88574
Do góry
Muszelka napisał(a)

Czyli różowe niebo przepowiada wiatr. Całe życie się uczymy

A może w tej mojej ludowej przepowiedni, chodzi o delikatny róż na niebie podczas zachodu słońca?
Bo gdy teraz uważnie przyjrzałam się, to na Twoich zdjęciach nad różową poświatą wiszą szarobure, deszczowe chmury...



Tak na szybko, znalazłam wśród swoich krajobrazowych zdjęć, kadr z zimowych Karkonoszy (w oddali, z prawej strony widać schronisko Dom Śląski i kawałek Śnieżki). Następnego dnia na bank było słońce, bo ja mam niebywałe szczęście do ładnej pogody w górach



W przyszłości wnikliwiej przyjrzę się różowym zachodom słońca i jaką pogodę zwiastują

Tak czy owak są cudne!


Ja od obu moich babci wiem, ze jak zachód czy wieczór na niebie od różu przez pomarańcze i czerwienie do fioletu ( najbardziej czerwienie) to w najbliższych dniach silne wiatry. A jak księżyc w lisiurze to w dwa dni załamanie pogody. I to się u nas sprawdza zawsze bez wzgl. na porę roku
Ogród hortensjowo różanecznikowy 09:38, 11 lis 2023


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 7921
Do góry
Monika83 napisał(a)
Ostatnio w weekend była zorza na Polskim niebie zdj z 5.11.2023r

Ale cudny spektakl, najpierw myślałam, że sporo podkręciłaś w programie to ujęcie, ale zobaczyłam w internecie, że rzeczywiście była to spektakularna i dobrze widoczna zorza gratulacje za foto
Ogród w malinówkach 08:05, 11 lis 2023


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21738
Do góry
Zobacz jak pięknie wygląda z brzozami trzcinnik ostrokwiatowy 'Karl Foerster' u naszej forumowej Iwonki do tego rabata przed pięknie wygląda
Tu masz świeże foto z IG, usunę jak zobaczysz



Trzcinnik krótkowłosy też jest śliczny
Molinie, seslerie... Ja mam jeszcze hakonechloa na brzozowej
Zielony Chram 07:50, 11 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Poczyniłam pierwsze próby zagospodarowania rabaty wokół altany (ależ byłam z siebie dumna hihi, teraz te zdjęcia wywołują mój pobłażliwy uśmiech):


Żeby zdusić trochę pokrzywy i inne chabazie przy ogrodzeniu, wysypaliśmy to miejsce korą pozostałą po korowaniu olszynowych bali:


W międzyczasie poprawiliśmy też przedogródek, zastępując korę kamyczkami, dosadzając naszego pierwszego klona palmowego (niestety nie przeżył zimy) oraz rododendrony:


Więcej zdjęć z 2017 roku nie mam, pozwólcie zatem, że na tym na razie zakończę pierwszy odcinek z serii

Zielony Chram 07:43, 11 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
W lipcu mieliśmy już posprzątany teren z wszelakich sprzętów rolniczych i innych przydasiów, szopkę usuniętą (ruszyłyśmy na nią z teściową jak dzik na fuzję, rozwalanie jej dało nam mega frajdę), a widoczne pole mięty w prawym rogu otoczone płotkiem z wierzby ( wierzby mamy pod dostatkiem, więc na początku bawiliśmy się w wyplatanie, mięta natomiast na tym etapie była "nieusuwalną" częścią wystroju, którą musiałam zaakceptować- do czasu ),:


Bluszcz pięcioklapowy zdążył się od wiosny dobrze ukorzenić i już powoli zaczął zakrywać mało atrakcyjną stodołę:


Zielony Chram 07:37, 11 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Betony i plastiki to nie jest to, co tygryski lubią najbardziej, więc równolegle do prac stolarskich ruszyły pierwsze nasadzenia maskujące pustakową elewację stodoły. Środków na ogród jeszcze wtedy nie mieliśmy zbyt dużo, ale z nieoczekiwaną odsieczą przyszła nam właśnie wspomniana stodoła, a w zasadzie jej zawartość. Wypełniona była po brzegi "skarbami" kilku poprzednich pokoleń, które mogliśmy wywieźć na złom, a zebraną kwotę przeznaczyliśmy na rośliny- pierwsze zwycięstwo!
Finalnie sprzątanie stodoły zajęło nam kilka lat, całość wyglądała mniej więcej tak:

Zielony Chram 07:29, 11 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
" Z kopyta" ruszyliśmy dopiero w 2017 roku. Wiosną eM zrobił mi ogromną niespodziankę oświadczając, że zbuduje nam altanę z bali. Jednocześnie chciał, żeby była zrobiona w 100% od podstaw, zaczynając od ścięcia i okorowania olszyn, które pozyskaliśmy nad stawem (rosły zbyt gęsto w naszym zagajniku, więc wybraliśmy najciekawiej powykręcane okazy, dając tym samym miejsce dla pozostałych drzew do rozwoju, a nam wspaniały materiał do prac konstruktorskich). Nie miałam wtedy jeszcze własnego aparatu, bardzo żałuję, że nie posiadam dokumentacji fotograficznej z postępu prac, a jedynie prawie finalny efekt. W budowie pomagał nam tata Szymona (eMa):

Zielony Chram 07:17, 11 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Nie mam zbyt wielu fotografii ogrodu z pierwszych 2 lat mojego pobytu w nowym domu, ale coś tam zachomikowałam.

Lipiec 2016 przedogródek:

Zielony Chram 06:43, 11 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Widok z okna mojego obecnego salonu (odwiedzający metamorfozy ogrodowe być może rozpoznają zdjęcie z rdestem i altaną):


Przedogródek (tutaj ostatnio zmieniałam rabatę rododendronową):


Ponownie moja część ogrodu, chałupka już otynkowana:


I pomalowana:
Zielony Chram 06:36, 11 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Widok od strony drogi (wrzesień 2007):


Przedogródek (tu już maj 2008):


Wreszcie udaje się wyrównać podjazd:


Zaczynają się prace nad ociepleniem budynku (widok na przyszły sad i warzywnik):
Zielony Chram 06:28, 11 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Tak prezentował się nasz podjazd (widok na znajdujący się po drugiej stronie ulicy staw):


Rok 2007, rozpoczyna się generalny remont:


Powstaje ogrodzenie (w odległej przyszłości tutaj stanie nasza altana):
Zielony Chram 06:21, 11 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Zacznijmy zatem od samego początku, a w zasadzie od archiwalnych zdjęć z 2006/7 roku, które przedstawiają skalę przedsięwzięcia, z którym przyjdzie się nam mierzyć w przyszłości. Jak już wspominałam na wstępie wątku, działka na której urzęduję należała do dziadków mojego teścia, po ich śmierci dom stał zaniedbany i opuszczony przez jakiś czas, aż teściowie podjęli decyzję o sprzedaży bloków i powrócenia na ojczystą ziemię. Był to teren typowo rolniczy, a stan domu i otoczenia wołał o pomstę do nieba. Tym bardziej ogromny szacunek dla teściów za to, co osiągnęli i z jaką determinacją odbudowali nasze siedlisko.
Ostrzeżenie- poniższe zdjęcia mogą wywołać dyskomfort u co wrażliwszych estetycznie forumowiczów

Tak w 2006 roku wyglądała "moja" część ogrodu, można rozpoznać charakterystyczną studzienkę kanalizacyjną, nadal nie wymyśliłam, jak ją zakryć:


Tytaj widoczna jest stodoła i część przyszłej rabaty obok altany oraz czarna szopka, którą z rozkoszą zamordowałyśmy razem z teściową w 2017 roku :



Z kolei to zdjęcie prezentuje miejsce, w którym obecnie znajduje się plac wyłożony łupkiem:



Zielony Chram 05:50, 11 lis 2023


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1658
Do góry
Kordina napisał(a)

No i wszystko jasne - dlaczego i skąd inspiracje moja chrześnica jeździła na takie zloty historyczne do Malborka Jak fajnie mieć różne pasje i twórczo żyć, powodzenia

sylwia_slomczewska napisał(a)
Fenomenalnie te drzwi wyszły Jestem pod mega wrażeniem, a w Wikingach zakochana. Dwa razy cały serial oglądałam, a piosenkę My Mother Told Me mam ustawioną jako dzwonek w telefonie
A Herezińską się zaczytuję normalnie Oj łączy nas więcej niż myślałam

Niesamowite, jaki zbieg okoliczności, ale szczerze powiedziawszy to prędzej spodziewałabym się hiszpańskiej inkwizycji, niż odnalezienia pasjonatki wikingów na forum ogrodniczym Serial był jednym z moich ulubionych, czytać też uwielbiam, ale niestety Herezińskiej nie miałam jeszcze przyjemności (od jakiej pozycji proponujesz zacząć? ).

W Polsce jest organizowanych mnóstwo zjazdów historycznych, w tym takich promujących wczesne średniowiecze, można poczuć się jak na planie filmowym, albo jakbyśmy przenieśli się na chwilę do tamtych czasów. Jednym z najpiękniejszych (jak dla mnie), jest coroczne Mokoszowisko w Grodzisku Rzeczyca (ok 75km na południowy wschód od Łodzi)- szczerze polecam, jeśli kiedyś będziesz miała możliwość (poniżej link do wydarzenia)

https://www.jestesmyslowianami.pl/mokoszowisko-matka-ziemia-mokosz/

Ta pani w zielonym, jeszcze w czerwonych włosach, co ma minę, jakby pierwszy raz widziała, jak się miesza w jajkach, to ja (2018 rok, Odyseja Historyczna, Ląd):
Boso przez ogródek 00:25, 11 lis 2023


Dołączył: 02 gru 2018
Posty: 300
Do góry
Agnieszka_Z napisał(a)
Z okazji urodzin dostałam taki uroczy tort
Kalosze, grabie, motyka, ścieżki, wszystkie detale zachowane

Ekstra!!!!!
Ogród Muszelki 00:22, 11 lis 2023


Dołączył: 02 gru 2018
Posty: 300
Do góry
Muszelka napisał(a)
W tym roku Jesień nas rozpieszcza. Po kilku deszczowych dniach podarowała cały słoneczny tydzień. I prognoza pogody na kolejny tydzień jest również bardzo obiecująca

Jutro sobota, malujemy kota! A, nie! Muszelka podwija rękawy i robi w ogrodzie jesienne porządki!


Ku pamięci - listopad '2023








O matulu! Jak pieknie!!!!!!
Ogród Basi i Romka 00:13, 11 lis 2023


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Do góry
Basieksp napisał(a)


W gruncie nie sądzę, sadziliśmy tylko w tunelu i udał się nam, jak dla nas nawet sporo go było w zeszłym roku, na jesień nie zdążyliśmy posadzić, także w tym roku nie ma zbioru, ale teraz obowiązkowo sadzimy a tyle zebraliśmy w 2022 roku, zdjęcie z lipca 2022r, sadzony jesienią rok wcześniej

Znalazłam jeszcze zdjęcie początek maja 2022r jak jeszcze rósł tunelu

Jej! Ale zbiory! Super! Sadzisz na zimę jakąś specjalną odmianę?
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 00:01, 11 lis 2023


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)

Nie tym razem, padało niestety dzisiaj dość dużo, u nas się mówi, że powieje....

Czyli różowe niebo przepowiada wiatr. Całe życie się uczymy

A może w tej mojej ludowej przepowiedni, chodzi o delikatny róż na niebie podczas zachodu słońca?
Bo gdy teraz uważnie przyjrzałam się, to na Twoich zdjęciach nad różową poświatą wiszą szarobure, deszczowe chmury...



Tak na szybko, znalazłam wśród swoich krajobrazowych zdjęć, kadr z zimowych Karkonoszy (w oddali, z prawej strony widać schronisko Dom Śląski i kawałek Śnieżki). Następnego dnia na bank było słońce, bo ja mam niebywałe szczęście do ładnej pogody w górach



W przyszłości wnikliwiej przyjrzę się różowym zachodom słońca i jaką pogodę zwiastują

Tak czy owak są cudne!

Zieleń, drewno i antracyt 23:20, 10 lis 2023


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9790
Do góry
antracyt napisał(a)

Tu masz zbliżenie na wianek, moim zdaniem przez czerwone akcenty jednak nie do końca wiosenny


Niech będzie, dojrzałam czerwone elementy
W przyszły tygodniu odbieram okulary, eh... Peselioza
Ale może bez zbliżeń będę widzieć szczegóły
Grzebiuszka ziemna 22:58, 10 lis 2023


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 7921
Do góry
Dla Sylwii - z moich zbiorów zachodowych
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 22:58, 10 lis 2023


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 7921
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)

Sylwia mam w swoich zbiorach bardzo podobne ujęcie jak fajnie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies