Ja też pozdrawiam. Choróbsko prawie przeszło, jeszcze tylko trochę kataru zostało. Malowanie dokończone po tygodniowej przerwie. Szkoda, że nie umówiłyśmy się u mnie tym razem, ale zapraszam wiosną Z różami to zobaczę jak będzie po zimie. Zakopczykowałam je w sobotę i liczę, że trochę lepiej się sprawią niż w tym roku.
Elu zauważyłam, że mało cię było na forum, ale zwalałam to na upały i suszę. Były męczące, a jak jeszcze remont do tego, to już w ogóle. Te czereśnie, to tak za mną chodziły już parę lat, może się udadzą, bo bardzo lubię.
Na działce już chyba nic nie będę robiła, zresztą wszystko zależy od pogody. U mnie liście wcale nie grabione w tym roku i trawa na zimę też nie wykoszona. Trudno.
Twoją kolorową jesień podglądałam.
Ania to na następne spotkanie parę wiaderek gliny ci naszykować?
Witaj Basiu
Mnie też mniej na forum. Sezon zamknięty. No może jeszcze nie do końca, bo właśnie uprzytomniłam sobie, że jeszcze jednej róży nie obsypałam kompostem.
Trawy są piękne jesienią i dlatego je lubię.
Mój ogród na pewno różni się od innych, ale parkiem bym go nie nazwała. W sumie to łąki też nie przypomina. Spacerować jednak jest przyjemnie, na forum tego nie sposób przekazać, ale ptaków jest mnóstwo, więc dalej zapraszam do spacerów choć tylko wirtualnych.
Z drzewami owocowymi to dopiero się okaże jak będzie. Mam nadzieję, że się uda, bo czereśnie to moje ulubione owoce. To też miałaś Ewo nieprzyjemną przygodę z osami. Byłam u ciebie i widziałam budowę. Pewnie teraz cała koncepcja ogrodu ci się posypała.
U mnie nie dosyć, że pada od 13-tej wczoraj, to w nocy zaczęło nieźle wiać, a liście na wierzbach jak wisiały tak wiszą. Tyle ich już spadło i jeszcze co najmnie drugie tyle wisi. Rabaty zasypane. Teraz będę w worki ładować na ziemię liściową
Teresa jedno i drugie drzewo jest ładne. Jednak wybrała bym dęba błotnego green pilar.
Dąb ma liście lśniące skórzaste jesienią przebarwiają się w różnych kolorach od pomarańczy, różu do czerwieni. Zależy od słonecznej jesieni.
Tulipanowiec też lśniące liście jesienią cytryna do ciemnej pomarańczy. Dosyć długo liście trzymają się na drzewie, tulip. zrzuca jesienią liście.
Dąb też długo trzyma liście. Mam 7 szt i jeden liście zrzuca na zimę inny potrafi trzymać do wiosny więc różnie to bywa.
Kiedyś któraś ogrodniczka u mnie napisała liście to pestka w sprzątaniu igły to jest wyczyn. Nie wierzyłam sosny u mnie jeszcze były małe i nie zrzucały igieł.
Teraz przyznaje rację. Nie daj Bóg igły grabić. Grabie, je bo chce aby trawa rosła pod sosnami no i rydze w trawce rosną.
Igły do grabienia to cholernie ciężka robota jak chcesz dobrze wygrabić.
Elu jest beznadziejna pogoda, więc ponownie wstawiam zdjęcia z października. Twoja trawa jest dużo młodsza i tworzy mniejszą kępę, ale jest wyższa. Obydwie są śliczne
Czyli teraz dam pod rośliny i trochę przekopię. O to mi chodziło.
Myślałam że pod istniejące rośliny to lepiej dawać wiosną żeby ich nie pobudzić do wzrostu ale skoro mówisz że teraz to dam teraz
Przeglądając wcześniej nie zauważyłam, że w tych donicach jest tojeść. Jak pięknie w tych donicach wygląda a ja z nią walczę.
Kiedyś posadziłam przy oczku i tak się rozrosła a to można ją tak poskromić do donicy z nią.
Aniu a dlaczego chcesz obornikiem ściółkować?
Co się kiedyś nauczyłam i tak stosować to obornik trzeba jesienią przekopać bo inaczej utleniają się wszystkie mikroelementy. Już chyba nawet u ciebie pisałam. Szczególnie azot.
U mnie to samo na tyle lat nie chcą rosnąć. Mam w różnych miejscach i tylko w jednym miejscu dobrze rośnie właśnie w zbitej głębię i w pełnym są końcu.
Zaglądam do różnych ogrodów i wszędzie pięknie rośnie np u Irenki, Małgosi, Olcipolci i ciebie u mnie na tyle kęp po tylu latach powinien być busz a jest duże ....
Bardzo dziękuję Elu za radę, ten którego tu pokazuję jest najładniejszy, mam jeszcze dwa i te są dopiero patykami, zrobię wiosną jak mówisz
Runiankę można z pojedynczych pędów rozmnażać i sadzić, też można ją przycinać, też się po takim zabiegu zagęszcza
Te zimy obecne to śmiech na sali. Jeszcze parę lat wstecz to dzieci igloo robiły. A teraz człowiek się cieszy jak prószy.
Albo dowali tyle mokrego, że drzewa łamie a za 2 dni go nie ma i chlapa.
U nas w ogóle ponuro wczoraj trochę słoneczko świeciło więc sprzątaliśmy chyba już przed ostatnie liście.
Jeżeli chodzi o marcinki co nie ktore to wiosna przesądzę je do słońca.
Monika u mnie ciemierniki w stagnacji chyba wiosna będą kwitły.
Witam Mirka
Przytnij temu dabkowi wiosna końcówki pędów. Wypuści boczne pędy i się zagęści. Nie widzę całego drzewka, ale jest trochę rzadki. Przytnij wiosna końcówki pędów to się zagęści też tak z jednym zrobiłam i ładnie się zagescił.
Rumianka ładnie rośnie. Zrobiłam błąd, że za duże kępki posadziłam wiosna jeszcze podzielę.
Pozdrawiam
Agnieszko bardzo ładna działka można budować. Czytałam, że masz obawy czy budować. Tak zawsze jest że człowiek jest na rozdrożu i nie wie co począć ma dylematy. Miasto jest fajne ale nie na długo. Już się przyzwyczaiłaś, że mieszkasz poza miastem i trudno ci będzie się przyzwyczaić do miasta.
Powoli wybudujesz. Chyba eM ciebie nie wypędza.
Oglądałam twój ogród i piszesz, że już w nowym tyle rabat nie będzie. Nowa działka ma inny charakter piękne obejscie i ma drzewa, krzaki więc tyle rabat nie potrzebuje.
Wracając do ogrodu poprzedniego też pięknie się prezentuje. To jakieś twoje doświadczenie które będzie ci pomocne ew. Projektowaniu następnego.
To drzewo to brzoza a nie sosna. Ładne siedzisko.
Agnieszko zawsze ci kibicowałam i będę dalej. Wszystkiego dobrego.
Pozdrawiam