Magda ja też byłam trochę zdziwiona jak rano wstałam a za oknem biało, ale bardzo szybko śnieg stopniał.. Ja pamiętam jeszcze będąc dzieckiem, że święto zmarłych było ze śniegiem
Mam podobne wspomnienia, śnieg i mróz na 1 listopada i wietrzenie kożuchów.
Monia, masz już pierwszy śnieg za sobą, u nas jeszcze nie było, ale to już lada chwila.
Ja też pamiętam, na 1 listopada koniecznie zimowe kozaki, czapa, szalik, rękawice, ciepłe palto (ktoś jeszcze pamięta, że były palta? ) i brnięcie w mokrym śniegu...
Te zimy obecne to śmiech na sali. Jeszcze parę lat wstecz to dzieci igloo robiły. A teraz człowiek się cieszy jak prószy.
Albo dowali tyle mokrego, że drzewa łamie a za 2 dni go nie ma i chlapa.
U nas w ogóle ponuro wczoraj trochę słoneczko świeciło więc sprzątaliśmy chyba już przed ostatnie liście.
Jeżeli chodzi o marcinki co nie ktore to wiosna przesądzę je do słońca.
Monika u mnie ciemierniki w stagnacji chyba wiosna będą kwitły.
Elu to prawda, obecne zimy są bardzo słabe i krótkie w porównaniu do tych co były kiedyś. Ja marcinki będe wiosną dzielić,i dosadzać w nowe miejsce,kilka podzieliłam pod koniec października.A propo ciemierników to są obecnie nigery w biedronce po 12 zł
Śnieżny też piękny. Masz bardzo bujny ogród, lubię taki natłoczony roślinami.
Ja w tym roku, po nieudanej wiośnie i różnych problemach rado, bardzo dużo czasu im poświęciłam. Jestem ciekawa, co będzie na wiosnę, zapąkowane są mocno, tylko czy zdrowo?
Ciemierniki w innych latach o tej porze już mi kwitły, ale latem je podlewałam, w tym roku nie i dopiero teraz tworzą pąki kwiatowe.
Pozdrawiam.
Krysia dziękujeja również taki lubię Ja moje ciemierniki latem podlewałam bo inaczej padły by mi wszystkie po kolejii w te upalne lato,pod drzewami miały strasznie sucho..