Moja codzienność - ogród Oli
22:44, 24 sie 2015
Urażona no skąd
Był okres gdy rozmyślałam nad wycięciem tej starej tui ale dziewczyny zabroniły a Danusia ładnie ją wpasowała w projekt. Nie wydaje mi się by zasłaniała dom tym bardziej, że wysoka nie jest a dom to nie ołtarz co by musiał być cały na widoku
Ta tuja to moje wspomnienia z dzieciństwa, jest starsza ode mnie i kiedyś faktycznie zasłaniała dom. Pewnego dnia mama postanowiła ją odmłodzić i ścieli z ojcem ładne kilka metrów. Była łysa ale pięknie odbiła a po kilku latach zrobiła się z niej zgrabna kulka. Mam do niej sentyment jak również do lipy obok.
To w sumie jedyne dwa drzewa, które pozostały ze starego ogrodu i nie mam zamiaru ich się pozbywać