Yes!
Rabata wzdłuż płotu nie jest tak naprawdę prosta, ma wcięcia, ale dopóki nie wytnę drzew owocowych, to chyba ciężko mi będzie to tak dokladnie zaplanować, chociaż... Muszę jeszcze wyciąć aronię, która blokuje. Jest dość spora. W każdym razie narysowałam prosto na razie, bo nie chciało mi się mierzyć i kombinować na rysunku
Na trójce są z przodu bukszpany, nie przycięte drugi raz, bo albo paliło, albo lało, za nimi przechowalnik

hortensja Magical Candle w dość kiepskiej kondycji, ale kupiona już dość zabiedzona i ostatnio trochę ją przesuszyłam, cisy karłowe, świerki serbskie karel (kuliste), rozplenice wschodnie, hortensja Little Lime, której robiłam odkłady i zamierzam mieć ze 3 szt. w przyszłym roku, są też róże Leonardo da vinci 3 razem, hortensja Bobo i biała róża, która rośnie bardzo szeroko i musi dostać podporę. Wiśnia poniemiecka, która jest spora, ale zdrowa i ma dobre owoce (widać było jej liście na fotce z umbrą), piwonie, Świdośliwa Ballerina, która jest jednopniowym drzewkiem. Przy końcu są jeszcze kule bukszpanowe, których nie mam na fotce.
Generalnie środek zostaje, a reszta wybywa (większość była posadzona chwilowo). Mają zostać bukszpany z Little Lime (jeszcze nie wiem, czy bukszpany zostawię w rzędzie, czy poukładam jakoś niesymetrycznie).