To świecznica, no nie? Ostatnio gdzieś czytając jakie lubi warunki natknęłam się na "malownicze" porównanie jej kwiatostanów do szczotki do butelek Nie ma to jak zachęcający opis rośliny Ona tam w słoneczku sobie rosła?
Kamila------
ostatecznie nie pojechałam do Wojsławic tylko ładuję akumulatory w górach.
wymóg chwili.W donicy to nie magnolia tylko cytryna ..stara jak świat bo ma już 20 lat.zasadził nasionko mój tato i to miała być pamiątka po nim.....jest i to bardzo ukochana tym bardziej że tato już nie żyje .chowam ją na zimę do garażui podlewam co dwa tygodnie.
Irenka --
one lubią półcień i wilgoć ale nie za dużą.
Ulka ---wyjazd jest ale w góry ,muszę się zresetować.