szkoda ..bo jeszcze lato mogłoby być ..jakoś się nim w tym roku nie nacieszyłam ...w zeszłym roku sie dłuzyło lato masakrycznie ...przez te upały ...a w tym czmychnęło szybciorem!
Nazwy odmian są niemieckie, Jungfrau znalazłam w internecie. Oprócz Monch i Wunder von Staffa nie widziałam innych odmian.
Astry i dalie są super, ale przecież kochamy róże. Ta Giardnia nie ma chorych liści, tylko ona i Eden Rose są w tym roku w dobrym stanie, mimo niepryskania czymkolwiek.
Ognista stała się aminkowa w tym jednym pokazanym miejscu, w pozostałych aminek jest rozproszony. Nasiałam go jak głupia, całą masę.
Ogórecznik sieje się i rośnie sam, mam też białego.
Zamiast kwiatów - pomidory, wszystkie nasiona miałam z ogrodu z widokiem na Lanckoronę, pyszne odmiany,, zdrowo rosną. Tylko żółty cytrynek groniasty jest mój.
Tak, mam lnicę, dwie odmiany, bladoróżową i fioletową.
W pierwszym roku powinna utworzyć kępkę, a w przyszłym, albo nawet jeszcze w tym roku zakwitnąć na długich pędach. Gdyby zimą nie było śniegu, przykryj ją lekko jakąś choinkową gałązką, bo w duży mróz może przemarznąć. Jeśli chcesz żeby się rozsiała, nie ścinaj przekwitłych kwiatów, pozwól na zawiązanie nasion i dopiero potem obetnij, jak się osypią, czy je zbierzesz. Zakwitnie ponownie. Lnicę uwielbiają pszczoły i podobne bzyczące owady.
Tak powinny wyglądać kępki w roku wysiania:
A tak wygląda jak zakwitnie:
A tu na rabacie mieszanej z białymi różami we francuskim ogrodzie.
Gosiu pierwszy jest mocno pogryziony przez opuchlaki. Musisz opryskac liscie i ziemię kilka razy srodkami owadobójczymi.Równiez wiosna w czasie gdy kwitna truskawki opryskac Calypso. Twoje rh faktycznie maja małe pączki ale moze z niektórych wiosną beda kwiatowe. Żeby miec pewnosc ze rh bedzie miał pąki kwiatowe to musisz go odpowiednio odżywiac czyli po pierwsze poprawnie posadzic do ziemi z kwasnym torfem (czy tak posadziłas?), po drugie co rok zasilic nawozami dla rh( oprócz pierwszego roku), po trzecie czesto podlewac , szczególnie po kwitnieniu czyli w miesiacach letnich kiedy one zawiazuja pąki kwiatowe.Przy niektórych na zdjeciach widac inne rosliny , ja bym je posadziła dalej od rh bo rh maja bardzo zbitą bryłę korzeniowa i jak sie rozrosna nie bedzie łatwo zabrac tych roślin bo nie da sie bez uszkodzenia korzeni.Pokaz mi znów ich zdjecia po zimie to zobaczymy czy nie będzie trzeba opryskac dolistnymi nawozami.
Przy domku rosną azalie ( jasno różowe) 2 sztuki , trzmielny , świerki conika, winogrono i tymianek, Za domkiem tawuły , lawendy , floksy i wspomniane wcześniej piwonie. Rosły przed domem jednak tarfiły tu na czas ogorodowych rewolucji. Podnosiliśmy teren o jakieś 0,5 metra , więc nic by z nich nie zostało.Chciałbym je posadzić w bardziej eksponowane miejsce ,ale na razie nie mam pomysłu.