Mireczko, nie wiem co za odmiana, bo to był prezent od Bogdzi. Ładnie się rozsiewa Już mam w kilku miejscach. Jak chcesz to mów. Maliny u mnie już kończą pompowanie, Jeszcze z tydzień i do wycięcia. Ale faktycznie urodzaj na nie był w to lato.
I jeszcze się nad jedną rzeczą zastanawiam. A gdyby tak dołożyć jeszcze jedną brzozę po lewej i więcej cisów lub duży krzak i na końcu po prawej stronie też jakiś duży krzak, to tego murka na środku niewiele zostanie widocznego. Gdyby coś z niego zwisało/przewieszało się,np irga, to może nie trzeba go całkiem zasłaniać?
Tak tylko się zastanawiam...
Miłej lektury !
Między warzywnikiem a ogrodem właściwym nie mam żywopłotu. Drugi półksiężyc i łukowata ścieżka z trawy są granicą. Na półksiężycu jest różanka z wysokimi różami, miskanty i hortensje. To dobry parawan. Ze względu na nasłonecznienie sad i warzywnik musiały być po północnej stronie (słońce od południa).
Każdy żywopłot wymaga pielęgnacji. Tuje trzeba otrzepywać, przycinać. Graby i buki tylko przycinać. Pielęgnacja nie jest szczególnie upierdliwa. Od strony sadu to bezproblemowa praca. Troszkę gorzej jest tam, gdzie żywopłot jest częścią rabat i trzeba się troszkę przeciskać. Całość prac to 3 razy do roku 2 godziny. Może 3. teraz robię to ręcznymi nożycami. Na liście zakupów są akumulatorowe nożyce do żywopłotu. Będzie szybciej. Lubię zmienność kolorów w ogrodzie. Tuje mi tej zmienności nie dają. Jako tło mam je tylko w okolicach furtki.
Wygląda to tak(od lewej ku prawej)
u mnie nalalo tyle wody z nieba, ze mam podwodna hodowle warzyw
wanna ma odprowadzenie i dziury ale nie wydolily. Musze na wiosne ja wybebeszyc i powiekszyc odplywy