Ewciu, zbyt mało zaglądam, ale czasem zaglądam i widzę że doskonale dajesz sobie radę, dajecie radę. Wszystko widziałam, ogród niesamowicie wypiękniał i nabrał Ogrodowiskowego blasku Bardzo się cieszę, że realizujesz plany i marzenia.
Dzięki, ja w sumie też musiałabym mieć kilka ogrodów...chciałabym rabatę wielką angielską ujętą w cisowe ramy, chciałabym wielkie jezioro do pływania i uprawy grzybieni, chciałabym ogród preriowy i labirynt bukowy. I to jeszcze nie koniec, ogród Wollerton też bym chciała
Dana ... wiedziałam, że to będzie piękne ... ale tak sobie kombinowałam, że oglądając tyle Twoich realizacji coś tam sobie przewidzę ... no i nie przewidziałam ...
bardzo elegancka i swobodna forma ogrodu formalnego (chyba tak to się nazywa - przepraszam jak zagolopowuwuję się używając określeń z lekka błędnie ) ... jakiś czas temu w jednym z twoich postów przeczytałam o tym, "że nie wystarczy rozrzucić stożków i kuli jak popadnie" ... tak zapamiętałam choć nie jest to cytat dosłowny ... no i przyznam, że ja nie poustawiałabym ich ... no ogarniam same kule ale łączenie masakra ... a tu majstersztyk ! ... a to tylko próba pewnie nawet nie generalna ... powtarzający się dla patrzącego z podjazdu motyw lustra i efekt zwielokrotnienia piękna ... powiększenia przestrzeni ... pięknie ... no ale to fiesz ...