Przyjechały deski na podbitkę, Zbyszek je w sobotę strugarką wyrównał, muszą trochę podeschnąć, w przyszłą sobotę będę malować

W tym tygodniu łaty muszą się pojawić też na małym dachu, bo do szczytu trzeba dojść i go otynkować przed kładzeniem blachy.
W ten sposób znowu na jakiś czas moja rabata bylinowa została zasłonięta.
Zdążyłam tylko jeszcze wymienić moje żółte trawki (nadal nie wiem, co to jest, ale brzydko się rozrasta), wymienić na sadzonki szałwii od Edytki

Mam nadzieję, że będzie nie wysoka, bo posadziłam na przód rabaty.
W tym tygodniu ma przyjechać jeszcze blacha na dach i w ten sposób plany na tą rabatę wstrzymane. Ale tak musi być.
Dostałam też pozwolenie na przemalowanie stołu i ławki na kolor szary.
Będzie taki, jak pergola.

Na ciąg dalszy pergoli zbieramy materiał