Słomciu obawiam się, że ten mój klon faktycznie werticyliozę złapał. Obym się myliła, ale suchych gałęzi przybywa .
A to siewka tego berberysa spod balkonu dla Ciebie. Nie taka znów malutka, ale wybidzona, bo wygnieciona wśród roślin. Wiosną go przytniesz, zgęstnieje i będzie jak malowanie . Jutro zrobię lepsze zdjęcie.
hortensa z prawej to jedna z tych kościelnych z zeszłego roku zeszłoroczne buksiki a poniżej jałowce z marketu z przed dwóch lat, wtedy miały 15 cm wzrostu i kosztowały 3 zeta, urosną wielkie
Sylwia, to mnie zachwyciło