Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 00:03, 04 sie 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Z Evergoldów tez jestem zadowolona

i podoba mi się miscant Ferner Osten
Ogród Pierwszy (nie)Wielki - projekt 00:00, 04 sie 2016


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Do góry
A oto dowód, że nawet ze skarpy na górce można zrobić rabatę o prostych liniach
Przerwa na kawę... 23:57, 03 sie 2016


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Skrzynka z magnolią i obok. Tylny narożnik.
Swany po pierwszym kwitnieniu i przycięciu wypuściła nowe pędy i ma też pąki, Ezo Palace tu chyba nie jest dobre miejsce dla tej róży - za niska i liście jej przypaliło - muszę przesadzić, cytrynowa NN koło hortensji Pinky Winky. Na koniec Capri, i na jednym zdjęciu Port Sunlight, Summer Song i Minerva i mała NN z biedry, która jest urocza.

Opuchlaki 23:49, 03 sie 2016


Dołączył: 25 gru 2015
Posty: 180
Do góry
Jak się miewają wasze opuchlaki? Bo moje niestety dobrze.
Zrobiłam podsumowanie moich dotychczasowych działań, może się komuś przyda.

Rozpoznanie wroga: Opuchlak (Otiorhynchus) - owad z rzędu chrząszczy czyniący znaczne szkody w ogrodnictwie, rolnictwie i leśnictwie. Dorosłe owady żywią się liśćmi wyżerając charakterystyczne zatoki w blaszce liściowej, larwy natomiast wyżerają korzenie.
Miejsce wojny: mój ogródek (niestety), ogródki sąsiadów i cały nasz ogród osiedlowy

Runda 1 (sezon 2014)
W pierwszej rundzie zasosowałam naturalne preparaty roślinne czyli wywar z wrotyczu. Na mojej kuchence pykała w starym białym garnku brunatna maź woniejąca ziołowo, potem przecedzałam tę breję przez gazę, rozlewałam w butelki by na końcu systematycznie rozcieńczać, opryskiwać i podlewać.
Efekt niestety okazał się mizerny. Chociaż rośliny przetrwały i żadna z nich nie straciła swoich korzeni, to opuchlaków w następnym roku było zatrzęsienie. Trudno ocenić czy wrotyczowe wywary nie działały czy też siła rażenia przeciwnika była tak duża. Skutków ubocznych na szczęście nie było.

Runda 2 (sezon 2015)
Tym razem na początku zastosowałam chemię (oprysk środkami owadobójczymi), pod koniec lata broń biologiczną (zakupione larwy nicieni zostały zaaplikowane do gruntu w moich ogródkach, a pozostała resztka również pod żywopłot osiedlowy przy ogrodzeniu zaogródka), a późną jesienią dodatkowo podlałam ogródek wrotyczem.
Efekt: sytuacja w zaogródku znacznie się poprawiła, co nie znaczy że nie ma opuchlaków. Są, ale raczej pojedyncze sztuki. Natomiast w przedogródku zmasowany atak opuchlaków trwa, choć i tu jest ich jakby mniej. Przynajmniej nie łażą po oknach i ścianach. Skutki uboczne niestety też były. Na niektórych roślinach pojawiła się guzowatość korzeni i mam podejrzenie, że nicienie się do tego przyczyniły.

Runda 3 (sezon 2016)
Postanowiłam działać globalnie. Ograniczenie się do mojego ogródka nic nie pomoże, bo te cholery napływają z zewnątrz. Na początek podobnie jak w zeszłym roku zastosowałam opryski środkiem owadobójczym. Obecnie jestem na etapie usuwania szkodników w sposób mechaniczny. Kilka razy w tygodniu wychodzę wieczorem na łowy z białą płachtą. Rozkładam ją pod krzakami i trzącham, a opuchlaki jak ulęgałki na nią spadają. Obchodzę tak wszystkie krzaki z żywopłotu wzdłuż ogrodzenia zaogródka i przedogródka. Przy okazji mogę poczynić obserwacje socjologiczne. Ewidentnie moje zachowanie intryguje sąsiadów, ale wszyscy patrzą, pukają się w czoło, a nikt nie zapyta.
Metoda strząsania bardzo się sprawdza, bo opuchlaki w przypadku niebezpieczeństwa udają martwe i spadają prosto na moją płachtę. W ten sposób w ciągu jednych łowów jestem w stanie zebrać więcej chrzaszczy niż w zeszłym roku przez tydzień (choć było ich zatrzęsienie).
Myślę, żeby pod koniec sierpnia jednak zakupić jeszcze raz nicienie, ale tym razem potraktuję nimi właśnie sąsiadujące rabaty osiedlowe. Mój ogródek zleję za to porządnie wrotyczem.

Poniżej tegoroczne obrazki: kopulujące opuchlaki i nędzny obraz pogryzionej irgi.
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 23:49, 03 sie 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Szałwie, mimo, że trochę chorują (zaaplikowałam im ostatnio topsin) znowu kwitną


i z dalszej perspektywy
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 23:37, 03 sie 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
Grabowa też

Z południa Polski - ogród Marzeny 23:36, 03 sie 2016


Dołączył: 22 mar 2015
Posty: 1575
Do góry
Miskanty coraz wyższe, lawenda kwitnie bez końca i tak pachnie!
Jak "ożywić" mój szmaragdowy ogród 23:36, 03 sie 2016


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 19017
Do góry
A co powiecie na zdjęcia ogrodu?
W tym roku limki zachwycają



Moja "przyziemna" :) pasja 23:34, 03 sie 2016


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Do góry
Jagodaa napisał(a)



Horty w kiecach
Z południa Polski - ogród Marzeny 23:33, 03 sie 2016


Dołączył: 22 mar 2015
Posty: 1575
Do góry
Jeżówki
Z południa Polski - ogród Marzeny 23:31, 03 sie 2016


Dołączył: 22 mar 2015
Posty: 1575
Do góry
Doczekałam się zielonych mieczyków (Marta bez skojarzeń proszę )
Przerwa na kawę... 23:30, 03 sie 2016


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Kamieniołom od wejścia: James Galway (nie wiem czy tu będzie), Munstead Wood już się nakwitła ;(, Leonardo da Vinci, J.W. von Goethe, Nina (tą jestem zachwycona piękny zapach, długo trzyma kwiat który potem zasycha a nie się sypie) i jedna tarasowa na pniu NN.
Kaszubski mikrokosmos 23:25, 03 sie 2016


Dołączył: 14 lip 2016
Posty: 28
Do góry
Jedną z rur odpływowych postanowiłem zamaskować małym skalniakiem

To tu- to tam- łopatkę mam ! 23:13, 03 sie 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24108
Do góry
Rzut oka na powtarzającą kwitnienie różę Zephirine drouhin i można spocząć



Omiatamy przestrzeń



Zaglądamy na front i wracamy ze spaceru



Ogródek Ewy 23:13, 03 sie 2016


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Do góry
Życzę zaglądającym dobrej nocki.
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 23:08, 03 sie 2016


Dołączył: 21 wrz 2013
Posty: 1126
Do góry
Gardenarium napisał(a)


Koniecznie drzewo, żeby tamte budynki zasłaniało na wejściu






Kochane pomóżcie-różowe to berberysy? zielona grubsza linia-buszpanowa obwódka?zielone kulki-bukszpany? pomóżcie mi
Moja "przyziemna" :) pasja 23:05, 03 sie 2016


Dołączył: 09 gru 2011
Posty: 41468
Do góry
Madzenka napisał(a)
Wow! Niech mi bukszpany grzyb wyniszczy posadzę pod incrediball rozplenice



No wiesz!!!!


Działka prawie w Borach Tucholskich 23:01, 03 sie 2016


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 8944
Do góry








To tu- to tam- łopatkę mam ! 23:00, 03 sie 2016


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24108
Do góry
Rzut oka do tyłu na rabatę południową i można już przejść koło rabaty zachodniej, gdzie ponownie zakwitł zawciąg nadmorski



Napotkałyśmy dwa dziwne duety. Jeden firletki z facelią, a drugi hortensji z żurawką. Spodobały się nam.



Jaka ta trawa wyrośnięta. Koniecznie trzeba ją skosić. A co tam rośnie?



Jabłuszka, które miały być oliwka zieloną, czyli papierówką oraz jedyna (z kilkunastu zakupionych) lilia różowa. Oj dolo ogrodnika! Nawet zakupów nie możesz być pewny.


Ranczo Szmaragdowa Dolina 22:59, 03 sie 2016


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86336
Do góry
trzecia

czwarta

i piąta

jak się rozrosną zasłonią to co o tej porze brzydkie.....pod warunkiem, że nie zapomnę na zimę okryć
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies