Mirelka, grzyby są od dawna. Na ryneczku już na początku czerwca widziałam pierwsze borowiki. Tylko, że ja to jestem strasznie c i e n k a w kwestii grzybobrania. Chyba jakiś cud się stał, że wypatrzyłam tych kilka grzybków Co nie zmienia faktu, że również uwielbiam grzybobrania Hehe
Wciąż coś mamy na głowie, więc nie było czasu na pokazywanie ogrodu. Jedyny pożytek ze Światowych Dni Młodzieży, to uwięzienie w domu i ogrodzie i chwila czasu...
Basia, cieszę się bardzo, że się ujawniłaś No i oczywiście mi miło, że Ci się w ogrodzie podoba. Kule cięłam dwa dni. Mój kręgosłup zdecydowanie protestował przeciw temu zajęciu, tak więc cieszę się, że mam to już za sobą Bukszpany są już trzeci sezon, mocno rosną, więc się tak bardzo nie przejmuję, jak coś wyjdzie nie do końca idealnie. Odrosną Tobie też na pewno dobrze pójdzie. Tylko pokaż coś
Mój pierwszy zakup Sundae Fraise był totalną klapą, po roku uzyskała wzrost Vanilki. Do kolejnego podeszłam bardzo ostrożnie, faktem jest, że sadzonki przy kupnie jesienią 2 lata temu były mikroskopijne! Zeszły rok spędziły w donicach celem obserwacji- pięknie kwitły i rzeczywiście miały karłowy wzrost. Teraz nadal są niskie i rosną już na swoich docelowych miejscach- pełne słońce, przedogródek, pokrój rozłożysty
A przy okazji załapały się na fotki powojniki z siatki
Zobaczcie - moje biale pelargonie, ktore zanioslam na cmentarz Rodzicom wygladaja tak:
...a kwiaty w donicy pod pomnikiem:
Hmmm...
Zawsze mnie zawdziwia, ze natura najlepiej wie kiedy zakwitnac - ta gazania idealnie na rocznice... 19 lat...dluzej juz nie mam ojca niz mialam szanse go poznawac... Zycie zawsze jest za krotkie...
Madzia, to jest żaden problem Wstajesz w miarę wcześnie i w drogę
I nie łam się z powodu rozkopów koło domku!! Jeszcze Ci się niejeden raz koncepcja ogrodu zmieni. Buziam