To weselicho udane,mięśnie nie dają Wam zapomnieć

U nas wesel malutko,wszystko młode czeka

Z rehabilitacją na NFZ u nas to samo,długie terminy i tak jak Ty przeważnie posiłkuję się prywatną.Najbliższe terminy pod koniec roku.Porównasz sobie taką i taką.
Rabata z agatasche,powojnikami,jeżówkami i rozplenicami bardzo udana,kolorystyka śliczna,taka stonowana.Bardzo mi się podoba.Kłosowiec fajny bo zwarty i rośnie kępiasto.Ciekawe jak z zimowaniem?
Ja w tym roku posiałam ostrogowca,ładnie kwitnie na bordowo ale pokłada się na wszystkie strony.Nie lubię takich bylin "co się nie słuchają"


Ale wybaczam mu za te śliczne pęczki kwiatuszków,lubią go motyle
Czy ten śliczny powojnik z drobnymi kwiatkami to Krakowiak co wtedy kupowałaś?
Rozplenice ładnie Ci kwitną.Moje te starsze obrażone za tamten rok


Poobcinałam im wtedy kłosy by uniknąć samosiewu i w tym roku zastrajkowały

Przemarzły wiosną i długo się zbierały.Młode kwitną tak pięknie jak u Ciebie,starszaki bojkot na całego
Gołąbek miał do Warszawy czy w jej okolice jeszcze 200 km bo poznaliśmy po nr tel,był na pazurce.Potem jeszcze jednego gołębia mieliśmy,ten był krócej,miał więcej siły.
Miłego popołudnia Reniu
A tak wodnik prezentuje się na ścianie,miał być w części gospodarczej ale tu mu lepiej.Na razie "ożeniony" z bluszczem i chyba tak zostanie

Posłuży jako donica.