Czarodziejskie klimaty. Takie trochę mroczne, pełne niewiadomych, co dalej zdjęcia lubię. Uspokajają oczy. Co ja sie będę powtarzać za Dziewczynami i tylko achami Ci wątek zaśmiecać Z cicha więc zazwyczaj podziwiam.
Jestem cała happy, bo mi się taki właśnie mikołajek urodził na mojej śmieciowej, bylinowo podobnej rabacie. I tak sam z siebie. Nie kupowałam nasion, nie pamiętam, żeby ktoś z osób, od których w tym miejscu mam rośliny, mikołajka miał. Powiedz Anula, co z nim zrobić, żeby przezimował?
spokojnie raczej na wiosne jak coś to będe zmieniać bo chyba tak dla róż lepiej muszę poczynić małe zmiany bo pomyliłam się i posadziłam na środku rabaty 4 new dawn zamiast hanne zimą dołowałam zakupy i mi się popitoliły
troszkę uporzadkuję tez rozchodniki, lawende, liatre i werbene - posadze kwadratami. i tyle
z opryskami oczywiście się spóźniłam, czekałam na pierwsze sygnały ze cos się dzieje a zamiast tego lało tydzień i złapały trudno. tylko 2 the fairy co prawda ale kiepsko wyglądają...te chore listki opadna czy wyładnieją?
Byliśmy u Kasi i u Irenki...ale aparat w naszej jadalni został...
W czwartek zrobiłam zdjęcia u nas, wczoraj wzięłam się za plewienie skarpy i mam nadzieję, że dzisiaj ją skończę.
Zaczyna nowa Supreme Cantaloupe, faktycznie jest taka melonowa
Obawiam się, że to dwa w jednym. Po pierwsze jest niedożywiony - te jasne przebarwienia to brak żelaza ale chyba nie tylko. Te brązowe plamki nie wyglądają dobrze. Słoneczne plamy trochę inaczej u mnie kiedyś wyglądały. Ma w pełni uschnięty listek w środku a to już może być początek uwiądu chyba, że listek oo prostu nadłamany i zasechł.
Co ja bym zrobiła...
Oberwałabym wszystkie suche listki i te podsychające. Całe łodygi, jeżeli są zaschnięte też bym usunęła. Opryskałabym go roztworem Topsinu całego bez kwiatów po listkach wieczorem i podlała glebę wokół korzeni. Potem kontrola czy nowe usunięcia się nie pojawiają, jak tak - trzeba je usuwać i po 7 dniach powtórka topsinu. Kupiłabym preparat przeciw chlorozie z dużą zawartością żelaza. Ma go np. firma na S. Podlała go w międzyczasie ale nie jednocześnie z topsinem. Nie za dużą dawkę, lepiej mniej ale częściej, jak po tygodniu od podania żelaza listki nie zaczną zielenieć dałabym drugą dawkę. do powojników stosowałabym jednak a nie ogólny a specjalny nawóz i co 2 tygodnie podlewałabym go z niewielką ilością nawozu dopóki kwitnie. Postawiłabym przed powojnikim rośliny w doniczkach nawet nie muszą być wysokie. Chodzi o osłonięcie nasady korzeni, aby gleba tam nie wysychała, słońce nie operowało bezpośrednio. Ja w ten sposób bym go próbowała podratować.
Witam
wsadziłem w zeszłym roku trzy rhododendrony ,w tym roku wszystkie zakwitły a następnie wypościły przyrosty.Kilka dni temu jednemu z nich opadły liscie tak jakby mu brakowało wody,podlałem do ,na drugi dzień nie było żadnych zmian,wiec postanowiłem podlać roślinę Mildex-em jednak po upływie tygodnia nie było zmian ,postanowiłem sprawdzić czy szyjka korzeniowa jest zielona i jeden z pędów okazało sie ze sa zielone.Moje pytanie co jest przyczyna?
Kluczowa była tez wertykulacja - wczoraj zapomniałam załączyć zdjęcie obrazujące ilość zebranego filcu (z powierzchni ok. 500 m2), było tego ponad 20 taczek. Nie bój się zrobić na jesień porządnej wertykulacji, u mnie dzięki temu zabiegowi ona ruszyła ze wzrostem:
Uwielbiam Twojego miskanta, jak i horcie od Ciebie - sa tyle że jeszcze nie kwitną. Faktycznie Renatę musze kupić, choć coś mi już dałaś...
Buziam za kolejną horcię, widzisz ile nowego mam miejsca za buksami