Nieskromnie powiem, że też mi się podoba. W tylnej części tej rabaty, pod tujami, zrobił mi się taki busz, że muszę ją powiększyć i zrobić roszady roślinne. Są tam języczki Przewalskiego, tawułki i jarzmianki. Jarzmianki urosły w tym roku potwory, ale kwiatów nie widać.
Oo ja za to zauważyłęm jak Tricolor zmężniał, świetnie wygląda, w moim CO jest piękny wielki jak moja glediczja... oj piękny, ale na szczęście dla mnie za drogi (choć jak na tego buka nie za drogi) i problem mam z głowy bo gdzie ja bym go posadził
Bogdzie dziękuję, dziękuje jeszcze raz, że już trzeci raz mogłem u Was gościć. Spotkanie wybitnie udane i nawet nie wiadomo kiedy te 7 godzin minęło.
Jak się cieszę, że mogłem być dzisiaj w tak miłym gronie osób ogrodowiskowych
Swoje zdjęcia wstawię dopiero jutro, a mam z czego wybierać
Werbena... wczoraj ją intensywnie plewiłem i na dziś zostawiłem sobie wydobycie jej nie dość, że ze żwiru to jeszcze spomiędzy konwalnika... Już się mi nie chce...
Mam zdjęcia, ale dzisiaj nie dam rady więcej, latałem dzisiaj jak poparzony by z wszystkim się wyrobić, a i tak pakowałem się do samochodu na wyjazd po ciemku.
Jak zakwitną to będę męczył, a mam całą kolekcje tych co zakwitną, całe 3 odmiany
Ja bym nerwicy dostał gdybym tak rozkładał bo ja to wygodny jestem i mam wszystko pasmami, ale hortensje za większą ilość wody dzięki pętelkom będą wdzięczne
Ha ha, tyle się działo, że mało czasu na rozmowy, szkoda, że do Gosi jednak nie pojechałeś, taka uczta cię ominęła
odpukane...dzięki no rosną szybko, bo 40cm przyrost, a 2 najstarsze Alfredy pod sosnami tak 8-10cm przyrost, ale kwitną i to, co rok
fajna ta drabina, ile możliwości, muszę z drabiny
ale jest większy problem, trzeba wykopać kilka ogromnych kęp orlików, nie wiem, jak to dokonać, aby nie połamać rh, zakrywają mi rodki.
Do następnego spotkania, o trawach pamiętam
te pod ciężarem kwiatów leżą na rodkach
nawiasem sliczne są
ale pomysł chyba miałam głupi
tu rodki zakrywają
tu jeszcze górują
Oh i ah jak patrzę na różaneczniki, są idealne modelowe, całe zapączkowane no perfekcyjne, że muszę aż powiedzieć, że brzydkie i odpukać w niemalowane
Do szkubania może przyda się takie coś
Cieszę się, że mogliśmy sobie ostatnio chociaż troszkę porozmawiać i mam nadzieję, ze jeszcze nie raz będzie okazja
Sebek Twoje kompozycje podążają za trendami, świetne zestawienia.
Ja z werbeną w połowie się uporałem i szczerze mówiąc cieszę się, że nie miałem nigdzie ochoty wysypywać żwirku między roślinami
Akurat teraz teściowa musiała się wprosić no cóż święty spokój jest o wiele ważniejszy niż przyjemności
Pożalę się jeszcze, rozmawiałem ze znajomymi, którzy byli niedawno w holenderskiej szkółce z drzewami, graby i buki rozpięte na stelażach były tam za kwotę dwucyfrową i to nie w euro, a już po przeliczeniu na złotówki, chcieli przywieźć, ale do busa nie weszły.
Normalnie przeżyć tego nie mogę