GorAna
Aniu, chodzi o nasiona Hameln? ok wyślę, a mam jeszcze siewki rozplenicy Black Beuty, to też coś wsadzę, rano ruszam w poniedziałek na badania, to i pocztę zaliczę
o tej
a tu miskant Africa, dość rzadko spotykana trawa, ciekawie się wybarwia na fiolet i potem na czerwono, kwiatostan tez fajny kolor, dorasta do 90 cm, z kwiatostanem do 120
zaczyna później kwitnąć, koniec września-październik
Została mi jeszcze jedna duża rewolucja - na fioletowej
miskant ze zdjęcia już resztkami sił wczoraj podzieliłam na 4, przesdziłam perowską i juz wiem ile czego mi brakuje - ta rabata ma największe braki - muszę dokupić kilka bylin i pomyśleć o obwódce
ale czekam już na lepsza pogodę, mój zasób sił i energii został wyczerpany do zera
wczoraj jak wróciłam z ogrodu powiedziałam mojej mamie że pierwszy raz się cieszę że idzie deszcz hahahahah, dziś nadrabiam zaległości w domu - a mam tego trochę , spędzę czas z dzieciakami a wieczorem może wreszcie poleżę?????
Pomarańczowa - tutaj też prawie wszystko wyleciało - ale zeszły sezon był kiepski, mokry, ten znowu suchy - ciekawe co czeka nas za rok
Wsadziłam tutaj (dokupiłam w tym tygodniu jeszcze 3 ) róże Goldelse, niska róża ale kwitnie cały sezon - i o nie boję się najbardziej
no ale trzeba ryzykować . Tuż obok przy warzywniku mam róże i one w tym roku ładnie kwitły - ale sezon nie był mokry...........
do róż pomarańczowe galilardie, jeżówka, bylinka o pomarańczowym kwiatku - nazwa mi wyleciała mam ją z B. i niskie trawy jak na czerwonej i wysokie miskant i proso rózgowate Cloud Nine albo havy metal - kupiłam na wiosnę wsadziłam żeby się rozrastały do jesieni i mi nazwy się pomyrdały , to tylko ja tak potrafię hahahahahaha
chciałabym jeszcze dosadzić krwawnik teraccota, kupiłam wysyłkowo ale przyszły w innych kolorach
Beatko, ML przesadzone moczyłąm długo we wodzie we wiadrze. jednego dzieliłam, w tensposób sa cztery z trzech. Trzy są piękne, jakby nie były ruszane, jeden poskręcał troszkę listki, ale dają radę. Musze jeszcze dokupić zawilców, bo mam tylko dwa między ML. Słabo kwitną po przesadzeniu. No i ta susza latem, jak były na słońcu - pewnie im nie pomogła
Wow!! Dzięki za espeszli Ale to zdjęcie to jest ekstra, tutaj dopiero widać jaka potęga ten Twój ogród, i jak ładnie wokół z tymi dużymi już, zielonymi drzewami.
Gabisia... nie wiem co Ci doradzić, ale chyba bym się nie spieszyła z wywalaniem kosodrzewiny. Ładna już jest, no i zimozielona... Wręcz mi się nasuwa, żeby dosadzić jeszcze dwie wzdłuż kostki. Ale wiesz.. ja jestem "szpalerowa", więc to takie moje zwichnięcie Kosodrzewinę można chyba trzymać w ryzach cięciem?? Przy samym chodniku możnaby dać np. rozlenice, która ładnie się rozkłada, i by się tak "wylewała" na kostkę. Byłoby zwiewnie A na linii trawnika i rabaty .. wrzosy?? Pasują do kosodrzewiny. A w rogu mógłby być np. miskant variegatus, widziałam go gdzieś w duecie z kosodrzewiną, pięknie wyglądał.. A na lewo od niego rozchodniki w brązowych trawach, co wyżej pokazałaś.
Bukszpanowe kulki i stożki .. wiadomo O. klasyka, ale tu wokół bardziej leśne klimaty widzę, niż formalne.
O matko!!.. nie bredzę więcej! Cokolwiek zrobisz - będzie najpiękniejsze, bo Twoje Całuski Kochana i nie cytuj tego, to za chwilę wywalimy jak sobie przeczytasz
Astry najstarsze z najstarszych z babcinego ogródka oraz garbaty miskant odmiany nieznanej.
Miscanthus 'Gracillimus' jeśli uda mu się zakwitnąć, to to kłosy ozdobią go mniej więcej w połowie października. Ten i inne kępy okazale kwitły w minionym sezonie.
To jest podobna wersja jaką ja Ci przedstawiłam ... z tym, że ja proponowałam mniejszą łezkę tylko z buksikami a z tyłu red baron właśnie tak po ukosie ... taki rozrzucony ... w mojej wersji RB dochodził bardziej do tyłu w kierunku brzóz ... i jeśli podoba ci się na żwirku to ta wersja ewalm jest godna rozważenia ... z tyłu miscanty ... nie wiem czy z berberysami ... ale wiemy, że na pewno miscanty ... a i te hortki też by ładnie wyglądały ... ale ja bym posadziła RB, kulki z trawkami i miscanty a z resztą poczekała do przyszłego sezonu ... zobaczysz ... może jeszcze coś podpatrzysz ... czasami potrzeba czasu ... a ogólny zarys już będziesz miała ... i kamień znajdzie swoje miejsce ... zrobić to, co napisałam to już jest sporo ... a jeszcze cebulowe?
Można spróbowac tak:
tam na styku liliowce/żwirek /miskant ładnie wygładałoby coś zimozielonego szczepionego na pniu,takie nie za wysokie, rozmiarami jak ta wierzba.
Imperacie bardzo jest ładnie w towarzystwie białych kwiatów, można za nią posadzić niskie hortensje 'Bobo', wypełniając nim ten trójkąt miedzy żwirkową a berberysami kulkowymi i ciągnąc trochę wzdłuż rabaty żwirkowej czyli w lewo, za pasmem imperaty. Między brzozami miskanty i berberysy, i powtórzyć miskanty takie same pod tą pokrzywioną brzozą i w niskich hortensjach, żeby spajały ten kawałek w całość.
W żwirku mogą być każde zimozielone,jeśli bukszpany to fajnie by było, żeby były różnej wielkości. Z 'Danica' już byłoby trudniej. Cyprysiki wydają mi się trochę z bardzo potargane, ale za to można by je w żółtej wersji (C. filifera 'Aurea nana') włączyć w liliowce. Ice dance pod drzewem między kulkami, urozmaici kolorystycznie i zostaje na zimę, pod warunkiem że da radę, ale próbuj).
A może w tych miejscach między dużymi hortensjami a brzozami (za prawym końcem rabaty żwirowej) i z drugiej strony brzóz (za lewym końcem rabaty żwirowej)coś ładnego zimozielonego, jak serbski 'Nana"? jakaś ładna sosna, jak "Watereri"? ale serbski bardziej "ogrodowiskowy".
Iza,bardzo by pomógł rzut rabaty z góry,na kartce, bo zdjęcia przekłamują perspektywę. Zrobisz?
Ależ świeci ten miskant na rabacie Na tle zielonego świetnie się prezentuje
Widzę, że przesadzane pod płot miskanty dobrze się mają. Ja swoje w końcu też przsadziłam, trochę się o nie bałam, ale myślę, że też będzie ok.
Już to pisałam, ale powtórzę - wcale u Ciebie jesieni nie widać Te hortensje...
A, i pozytywnego rozwiązania spraw wszelakich życzę
Też na przyszły rok pomyslę o rubrum, ona chyba się aż tak jak vertigo nie rozrasta, no i te kwiatostany... Niestety, u mnie ciężko ją dostać - tzn. jest teraz, ale po co mi jesienią, jak i tak zmarznie...
Miskant Silberspinne piszesz Małgosiu? Nie znam takowego. Do Madżen zaglądam regularnie, muszę poszperać w jej zdjęciach
Rabatka już raz uległa modyfikacji - musiałam anabelki rozsadzić, bo nie maiłam pojęcia, że się tak rozrosną. Myślę, że kolejna rewolucja też mnie czeka. Niby roślinki wolno rosną, ale jak już ruszą, to nie wiadomo kiedy
Pozdrawiam, Małgosiu
Danusiu wiesz od czego miskant Mornig Ligh może się pokładać? Na jednej rabacie stoją prosto a na drugiej od dołu już się przewieszają. Czy stanowisko półcieniste może mieć na to wpływ?
Małgosiu dobrze pamiętasz w nogach ciętych cyprysów lawendy, berberysy Admiration, kępy jeżówek i rudbekii.
Prawdą jest, ze kocham mój ogród i cieszę się nim, ale też często wkurzam stale za mało czasu, aby było dopieszczone. Pewny rzeczy,to kolory donic, a pewne to remont, cały dom z zewnątrz, równocześnie prace w środku w imprezowni, chcę to w tym roku miec z głowy. Bo za rok pergola.
Czosnki idą do miskantów ML i rozplenic i do nich żółte liliowce.
tu powtarzam fotki
doszły też głowy na schodach
a i kwitnie miskant cukrowy pod domkiem, chcę aby mocno się rozróśł, vanilki też
doszedł wianek i okiennice pomalowane i okucia
to z boku, tak kwitło, teraz juz nie