Ostatni tydzień bardzo mnie zmęczył. Jak już uporałam się z pracami budowlanymi (właściwie byłam tylko pomocnikiem pana od kostki), trzeba było pouzupełniać ziemią rabaty. Skosić trawnik, wypielić co nieco. Był moment, że złapałam doła, potężnego. Nic mi się nie chciało, nic nie miało sensu, pogoda do d...

Pochmurno, brak słońca i deszcz. Ten deszcz to może być czasami, bynajmniej nie musiałam podlewać ogrodu.
I tłukłam się myślami, że to, co już jest w ogrodzie - to jakiś dziwny misz-masz. I znowu planowanie, co zrobić z tymi moimi kompozycjami. A jak już zobaczyłam inspirację Reni
https://pl.pinterest.com/pin/529876712390926411/
i jeszcze Nawigatorki inspirka:
https://pl.pinterest.com/pin/529876712391047046/
to zachciało mi się ogrodu prostego w formie, więc znowu przesiedziałam na pinteresie trochę czasu oglądając ogrody nowoczesne.
Podobają mi się bardzo, a jednocześnie tęsknię do koloru w ogrodzie. I jak go mam, to jestem bardzo szczęśliwa.
Z tych wszystkich przemyśleń utwierdzam się w przekonaniu, ze kolory muszą być, ale najładniej wszystko wygląda w dużej ilości i tego muszę się trzymać

Na dodatek bardzo lubię cegłę w ogrodzie. Łączy coś starego i proste formy. To stare - to dla nas obojga, Zbyszek uwielbia stare przedmioty, prosta forma - dla mnie