oplotłabym na nowo, czyli ratowanie, ale i przycięła, szybciej sie odbuduje; u nas Zygi stale zahacza kosiarką i wtedy idzie jak szalony! ale boską hakone kupiłas, no chciałabym takie wielkie od razu! niezła akrobatka z ciebie
Wg mnie ta prawa rabata "chmurkowa" przy tarasie jest zbyt wbrzuszona. Postaram się pomóc.
Poprowadź linie rabaty szerzej, wyłagodź różnice.
Kompostownik zasłoń ekranem z grabów, krzewów użytkowych jako przedłużenie tego co po prawej. Kompost widoczny z domu nie będzie zdobił.
Budynki wiata na drewno i gospodarczy otocz jakimś utwardzeniem , płyty, kostka. PO lewej posadź duże drzewo typu platan, będzie górował nad budynkami i je zrównoważy.
Rabatę po prawej wychudź a w to miejsce doklej do domu rabatkę bardzo ozdobną. Zasłoń się na tarasie ekranem z cisa, smaragdów itp. Będzie przytulniej.
Po lewej stronie naprzeciw tarasu wykroj jeszcze kawałek rabatki i zrób tam rabatę żwirową , podniesioną jakieś 30 cm, posadź tam cudne drzewko typu klon plamowy, bonsai albo coś innego cudnego, wyżwiruj kamyczkami, Dodaj do niego azalie japońskie, trawki, może żurawki, zależy jakie drzewko będzie.
Również przu dodmu dodaj rabaty, będzie m ilej i łądniej. Skup się na froncie i okolicach tarasu.
W trawniku posadź solitery, czyli drzewa samotne typu buk, inne ulubione drzewa.
Wierzba płacząca to nie jest dobry wybór na środku prawie ogrodu, Kiedyś dojdzie do tarasu i zasłoni cały widok.
Po prawej stronie na froncie w trawniku posadź miłorząb Pendula albo Mariken na wysokim pniu.
Danusiu po tym jakie cuda u ciebie widziałam i znając twoje zdolności i wiedzę, to wcale bym się nie zdziwiła, gdybyś jeszcze latać umiała Pozdrawiam serdecznie
Jeśli tutaj też masz matę to może być przyczyna- brak tlenu dla korzeni.
Ale skoro już miały liście żółte, to po prostu może zostały przesuszone w szkółce? Upały były a może ktoś zapomniał podlewać i rośliny ucierpiały?
Dziękuję Danusiu pamiętam, że masz domek w tej technologii i chwalisz dobrego wyboru dokonaliśmy będziemy dopytywać Witka
Jak już obrys domu jest wymurowany, to lepiej widać, że troszkę miejsca na ogródek zostanie bez szaleństw (może chciałoby się ciut więcej ), ale myślę, że wystarczy i roboty i tak będzie dużo ))
Jak pogoda dopisze, to maksymalnie do połowy listopada mury będą nakryte dachem trzeba pogodę czarować
Ściskam serdecznie
dzisiaj wyjątkowo nie padało nawet słoneczko w południe świeciło, od razu inaczej świat wygląda ale przez ten remont przeziębiłam się i kaszlę strasznie, mam nadzieję w tym tygodniu wejść do ogrodu.... w końcu Pozdrawiam Danusiu