No to Ania ma przechlapane - Rzeszów, Litwa, Łomża, Słupsk, Berlin i wreszcie Kudowa. To moze już dzisiaj wsiadajcie do samochodu A swoją droga to fajny pomysł na taki fotoreportaż - przez ogrody ogrodowiska - jeszcze trzeba byłoby o Norwegię, Holandię i skończyć na Francji
(...) Czy kojarzycie świeczniki z Ikea? Koponują mi się z donicą Deromy przemalowaną na czerwono
konweniuje ... oj jak bardzo ... harmonia barw ... bez nudy za to z energią i energią ... Madżenka skąd wiedziałaś, że tak będzie pięknie ??? ... jak to się robi żeby tyle dynamicznych szczegółów dawało spokój w odbiorze ... i choć ta choinka wydaje się być znakomitym detalem nowoczesnego wnętrza to widzi się w niej echo tradycji (zamykam oczy i przenoszę się ze słonecznej Krety bo u Irenki byłam do chaty Boryny gdzie baby ubierają najpiękniejszą choinkę we wsi ... dlaczego ??? ) ... dla mnie najwięcej prawdy o świętach w tej aranżacji niż w jakiejkolwiek innej ... i tym mnie ta choinka urzeka ... i podkreślam chodzi mi tylko o przekaz tradycji w skojarzeniu ... jak dla mnie mistrzostwo świata ... buziak i brawa
Iza jak sobie tę energie dodałam to poukrywałam pink na kanapach i dywan obrocił się na szarą stronę, a pomarańczowa pufa wylądowała w ogrodzie zimowym. Musiałam ograniczyć kolor w pozostałej częsci salonu, bo się starszna kokoszka ze mnie zrobiła Ja całe życie walczę z kokoszką w moim wnętrzu ...
Ale wiesz z tą choinką to masz rację. Przez kilka lat kombinowałam z piórkami, brokatem, kokardami, łańcuchami, perłami, szklanymi reniferami, etc... I zapragnęłam w tym roku prostą, bez ozdób i mi się podoba Dziekuję za komplimenta urosłam o 5 cm Ale gdy ogladam choinkę Twoją lub Danusi znów mi sie chce pieknych delikatnych ozdób. I już postanowione przed wejściem do domu będzie zawsze taka na bogato
Witam po przerwie Goście wyjechali , jak zwykle po noclegu Dom posprzątany i mogę Was teraz odwiedzic
Iza - zanim ja te plusy i minusy rozkminię to schudnę
Irenko - mile bardzo spotkanie z wieloletnimi przyjaciółmi i znajomymi , oj bardzo miłe nie kopię, nie biegam po wyprzedażach. Późne Śniadanko zjedliśmy, gości pożegnaliśmy, dom odgruzowałam
Krisec - dziekuje za kfiatki
Iza 1611 - witaj u mnie, zaraz do Ciebie zajrzę. Sposobu na kreta nie mam gdyż kreta nie posaidam o ile pamiętam walczyła z kretem Ania Asc - zajrzyj do Ogrodnika Mimo woli.
Bocku - kochana z prztrąconym skrzydełkiem baaaaardzo mi Ciebie żal, życzę szybkiego powrotu do zdrowia !!!!!
Anieszka - cmoknięcie było głośne!
Jotka - ja sobie Twoje porady muszę w notatniku zapisac. Nie ma to jak bardziej doświadczonych koleżanek słuchać
Sebku - choinka kupowana w ciemnościach to krzywa. W przyszlym roku będzie świerk, gęściejszy, a co niech córka ma co sprzatać a prezenty tylko nasze a jeszcze dziadkowie swoje dołożyli Największa uciecha to każdy prezent oddzielnie zapakować
Aniu Art - choinka dziękujeza pochwały w imieniu swoim i moim
Kwiatku holandii - Moniko - bmbowa choinka się usmiecha do Ciebie
Lukas - dziekuje za komplementy! A jak do Ciebie trafić? Czy założyleś swój wątek?
Alinko - byłam u Ciebie poczytałam i zaczynam medytacje
Aniu Asc - buszujesz i Terenie zaniedbujesz? A co do tycia, to zaczyna się tyć po 35 roku zycia od obrzerania się słodyczami i z powodu braku ruchu!! Tobie to nie grozi w uszach chyba przytyłaś!!!
Anula Wn - jakie narty? Ja jade aby spotakć koleżanki i cytrynówkę!!!
Anieszko - na stoku lubię pić tylko bombardino jedno i tyle wystarczy. Gdy jest bardzo zimno owszem wino grzane pomaga, ale jest też niebezpieczne. Zbyt duzo sie wypadków na stoku naogladalam z powodu nadmiaru piwa... Gdy jest to tylko na rozgrzewkę ok, ale widziałam nastolatkow, którzy potrafią rano z gwinta pić... A potem zderzenia na stoku...
Justi - świetny pomysł - mam wielkie bomby, małe, dokupię średnie i będzie fajny efekt w przyszlym roku na zwykłym gęstym ale wysokim świerku zrobię torcik bombkowy trzywarstwowy !
Magda70 - nie zachęcaj Izy bo jak się rozszaleje to jeszcze o berlin zahaczy, przecież to p drodze do Kudowy...
Piękne fotki Zeta !! I u Was jeszcze śnieznie, u nas wiosna....
Wracając do tematu magnoli, moje kupowałam wyłącznie w ogrodnictwie. Kupuję tylko w trakcie kwitnienia takie krzaki, ktore mają dużo kwiatów, gdyż wtedy masz pewność, że już jest dojrzala i będzie stale kwitnąć. Niektore magnolie potrafią zakwitnąć po 3-7 latach więc nie warto czekać tylko kupić taką która już mocno kwitnie. Kupiłam też dwie duże magnolie późną jesienią na wyprzedaży w ogrodnictwie. Za 200 zł można kupić 2 metrowy rozlożysty krzew. Jesienia też łatwo zaobserwować czy magnolia ma pąki, ktore będa kwitły wiosną i nie należy ich mylić z drobnymi pączkami listków. Jeśli chcesz obfocę jak wygladają pąki kwiatowe magnoli a jak paki lisci.
Magnolia musi rosnąć w słonecznym ale najlepiej osłoniętym miejscu, gdyż nie lubi przeciągów i silnych wiatrow. Trzeba jej wyściółkować korą korzenia aby nadmiernie nie przesychala latem , nie lubi również nadmiaru wody, dwa razy w sezonie nawóz wiosną i w czerwcu/lipcu i nie ma opcji aby nie kwitla!
Lubi lekką lekko kwasną ziemie - ale nie taką jak rh tylko bardziej mieszanka zwykłej żyznej ziemi ogrodniczej z kwasnym torfem.
Proponuję zacząć od odmiany magnolia soulangeana widzę, ze w moich okolicach nikomu nie sprawiają problemów a kwitną jak szalone.
U ciebie może się też sprawdzić nigra, bo późno kwitnie i u Ciebie nie zaszkodza jej majowe przymrozki.
Uff ale się napisałam nt tak bezproblematycznych krzewów/drzewek....
zajrzałam i poczytałam i cieszę się, że nie jestem sama w swoim filozofowaniu i myśleniu
ja zwolniłam, odkąd jest mój synio, odkąd przeniosłam się z bloku do domku i odkąd ogród stał się miejscem mojego wypoczynku i jak pisałam nie raz u siebie, nie leżę na leżaczku ale ciągle coś dłubię i TO mnie relaksuje !
myślę, że taka mądrość nadchodzi z czasem, a czasem nie....
jak patrzę na ludzi i ich pogoń ZA, to cieszę się, że się wyzwoliłam i cieszą mnie małe rzeczy, to , że żyję, oddycham, że słońce świeci, czy pada deszcz..... czy to jest to ZEN ? i chyba jak MAdżenka wócę na jogę ! bo tez jestem nerwus i duch niespokojny.....
(...) Czy kojarzycie świeczniki z Ikea? Koponują mi się z donicą Deromy przemalowaną na czerwono
konweniuje ... oj jak bardzo ... harmonia barw ... bez nudy za to z energią i energią ... Madżenka skąd wiedziałaś, że tak będzie pięknie ??? ... jak to się robi żeby tyle dynamicznych szczegółów dawało spokój w odbiorze ... i choć ta choinka wydaje się być znakomitym detalem nowoczesnego wnętrza to widzi się w niej echo tradycji (zamykam oczy i przenoszę się ze słonecznej Krety bo u Irenki byłam do chaty Boryny gdzie baby ubierają najpiękniejszą choinkę we wsi ... dlaczego ??? ) ... dla mnie najwięcej prawdy o świętach w tej aranżacji niż w jakiejkolwiek innej ... i tym mnie ta choinka urzeka ... i podkreślam chodzi mi tylko o przekaz tradycji w skojarzeniu ... jak dla mnie mistrzostwo świata ... buziak i brawa
Alina to ja jednak bedę ćwiczyć jogę
A nic mnie tak nie odpręzyło jak cięcie lawendy w spokojny sobotni letni dzień czułam że wypoczywam. Nigdzie się nie muszę spieszyc
Buziam i zwalniam
Oj Boćku kochany z przetrąconym skrzydełkiem... Pogłaskalam piórka, już lepiej?
Ty z przetrąconym skrzydełkiem a ja nóżką .... Może jakaś komedia z tego wyjdzie???
Buziam i tuliskam
Madżeno, Ty masz jakby namiastkę tej małej białej wiktoriańskiej (szklarni) w postaci pokoju zimowego (którego przepych dorównuje Pałacowi Zimowemu).
Jak przeżyję kolejne dni, to zabierzemy się do dopinania nart.
Reni ja generalnie nie lubię balów Sylwestrowych i będzie domówka u znajomych jak co roku
Mała czarna z bombką na dole tylko muszę sobie ją jeszcze zwęzić w tali
Jupijaj przez święta schudłam 1,5 kg
Marzenka, zdradź proszę jak Ty to zrobiłaś, że schudłaś przez święta???? Ja przez miesiąc tego obżarstwa nie zrzucę
Anitko ja zawsze gdy sobie coś uszkodzę chudnę... Ewenement.. Kiedyś po wypadku unieruchomiona schudlam 5 kg
A w święta obzerałam się ciastami 3BIT i sernikiem