Mirko, musi być pierwszy plan. Maki po przekwitnięciu zawiązują nasionka, można część makówek zostawić, resztę się wyrywa, bo są jednoroczne. Wtedy znaczenie ma kolejna roślinka, co zasłoni pustkę. Dlatego chcę posadzić z liliowcami, które za trawkę będą robić po przekwitnięciu. Do tego firletka. I być może stipa z przodu, albo inna zwiewna trawka, ale to już w trakcie komponowania wyjdzie
Taką ilość miałam pierwszy rok, na dodatek likwidowałam rabatę, bo miałam inne plany...
Ewuniu, miałaś szczęście widzieć takie widoki. Rano, jak szłam do pracy, było pochmurno, a jak wracałam - robiło się ciemno. Opowiadała koleżanka, ze jak ok. 10.00 jechała przez lasy, to takie cudne widoki w słońcu miała
Maki siejemy do gruntu wiosną. Można już w kwietniu. Te, co wysiały się na rabacie, zimują w ziemi i wiosną same kiełkują. Nadmiar można po prostu wyrwać, albo przesadzić młode siewki.
Na zdjęciu ładnie wygląda, ale .....
Wyobrażam sobie te tony liści winogronowych jesienią jak je wygrabiam z różaneczników i kopytnika . Co z moich zimozielonych roślin zostanie po grabieniu? Strzępy. A poza tym ja nie masochistka
Nigdy Iwonko!!! wystarczą mi liście winogron sąsiada na różance, w jagodniku i na wrzosowisku . Więcej nie chcę.
Iwonko, winobluszczu nie chcę, bo to śmieciuch i bardzo krótko jest piękny. Raczej myślałam o bluszczu i hortensji. Ale, czy po to malowałam elewację na jasny kolor by ją zaciemnić pnączami? Ten kąt i tak jest ponury, położony w tzw. głębokim cieniu, nigdy słońce tam nie zagląda.
Sielski klimat nie pasuje mi do całości jakoś. Wprowadziłabym charakter rustykalny i stąd moje wątpliwości.
Jesienią widziałam jak męczył się sąsiad i zwalał bluszcz z dachu i elewacji. Koszmar. Zniszczył pół dachu i ogniomur. Pędy bluszczu miały po kilka cm średnicy, sekator ich nie brał, musiał użyć siekiery.
Wiem, co u mnie działo się na 2 domku z winogronem sąsiada. Jak zarósł pół dachu dopiero dziadostwo zobaczyłam.
Pnącza trzeba pilnować, bo potrafią wyrządzić spore szkody, jak ich korzonki czepne pójdą pod obróbki blacharskie a znajdą tam dogodne warunki do rozrostu. Strach się bać. Myślę przyszłościowo .
Też mam wertykulator z pojemnikiem. Blisko podstawiam taczkę i często pojemnik oprozniamy. W tym roku wertykulacji nie robimy. Latem robilismy trawnik na nowo.
Czemu chcesz pilnować winobluszcz i hortensje?
Ja bym pusciła luzem i do tego lustra w ramach okiennych dałyby sielski klimat
Masz Ewo fajny plan. http://pin.it/C6IGkFS
ładnie wyglądają w porze kwitnienia, potem gorzej. Nie rozrastają się za bardzo. W tym roku muszę je lepiej podkarmić, bo w ubiegłym trochę je zaniedbałam.
Zastanawiam się nad zakupem wysyłkowo a że chciałabym dośc sporą już roślinkę, to obawiam się, że przyślą kiepski egzemplarz i będzie szkoda. Może uda mi się znaleźć kogoś kto się do nich wybiera po magnolie i wybrałby dla mnie ładny egzemplarz, a oni by już tylko przesłali.
U mnie rano Tereniu -10 stopni było. Wiosna pokaze, co dało radę.
Nie martw się na zapas. Teraz na temperaturę nie mamy wpływu.
Tereniu, chcesz nasionka maków?
Magnolię kupowałam stacjonarnie w szkółce, która od nich sprowadza roślinki, podobnie, jak z Pęchcina inne roślinki.
Sadziłam w 2015 roku wiosną, już po ich kwitnieniu: Spektrum -drzewko i Old Port mniejszą. Niestety, nie przetrwały pierwszej zimy.
Wtedy też wymarzło mi sporo traw. Taka zła była poprzednia zima.
Witaj Iwonko!
U mnie wszystko jeszcze w fazie tworzenia, niewiele jest do oglądania i pokazywania.
Na ognistych rosną już różne liliowce(które były punktem wyjścia do powstania tych rabat), trochę rudbekii żółtych i bordowych nachyłków. Wsadziłam tam trochę cebul tulipanów i czosnków. Jeśli przeżyje zimę, trafi tam turzyca ceglasta.
Mam kilka paczek nasion, zakupionych z myślą o tych rabatach. Czekam jeszcze z wymiany na m.in.: gailardię ościstą, rudbekię żółtą, mak lekarski bordowy pełny, skwarotę szorstką. Dorzucę trochę zwiewnych traw i będę eksperymentować