Maki siejemy do gruntu wiosną. Można już w kwietniu. Te, co wysiały się na rabacie, zimują w ziemi i wiosną same kiełkują. Nadmiar można po prostu wyrwać, albo przesadzić młode siewki.
Ewuniu, miałaś szczęście widzieć takie widoki. Rano, jak szłam do pracy, było pochmurno, a jak wracałam - robiło się ciemno. Opowiadała koleżanka, ze jak ok. 10.00 jechała przez lasy, to takie cudne widoki w słońcu miała
Mirko, musi być pierwszy plan. Maki po przekwitnięciu zawiązują nasionka, można część makówek zostawić, resztę się wyrywa, bo są jednoroczne. Wtedy znaczenie ma kolejna roślinka, co zasłoni pustkę. Dlatego chcę posadzić z liliowcami, które za trawkę będą robić po przekwitnięciu. Do tego firletka. I być może stipa z przodu, albo inna zwiewna trawka, ale to już w trakcie komponowania wyjdzie
Taką ilość miałam pierwszy rok, na dodatek likwidowałam rabatę, bo miałam inne plany...
Iwonka, mam pytanie: kiedyś w Twoim o ile dobrze pamiętam wątku pokazywałaś zdjęcie żeliwnego, wbijanego w podłoże ogranicznika na wąż ogrodowy. Czy byłabyś w stanie wyszukać to zdjęcie, bo ja grzebię i grzebię i wielkie "nic" mi się udaje tylko