Siatkowa trafiła w deche z tym określeniem.
Wiecie niby ja mam łatwiej bo z projektem, ale kurde jak widze ogród Gochy to mam jadną myśl - możej ja napiszę do Magnoli i poproszę o projekt ogródu albo może konsultację
Magnolia córa da radę - my tez trzymamy kciuki. A to jakieś artystyczne studia musza być?
Witam
Nie napisałem że dałaś za duzo w jedno miejsce bo sie na tym nie znam.
Sąsiadowi robiła firma jakas tak i przyglądając sie na jego zraszanie jeden drugiego nie zalewa, a ja juz mam dość chodzenia z wężem i tez bym se takie cos sprawił dlatego wrzuciłem mój rysunek żeby ktoś ewentualnie dorysował i doradził
Sprawdz tez czy nie ma zakazu podziału działek i jaka jest minimalna powierzchnia, czy jest. Sprawdz odległość od granicy działki. Za chwile wejdną nowe przepisy i sąsiad nie bedzie strona w postanowieniu. Wykorzystaj poki mozesz, pytanie, co to da i czy cos da. Wstrzymanie budowy i szarpaninę z developerem, ktory ma srodki na walkę, nie ma jedynie czasu. Sprawdz księgę wieczystą ziemi na której buduje, pewnie ma kredyt w banku...do banku musiał złozyc projekt. Duzo pisania, cięzka i trudna walka
Masz projekt zazdroszczę, ja próbuję bez, ale nie wiem czy dam radę. Pojęcie o roślinach mam podobne, ale i tak dumna jestem z swoich postępów na przestrzeni dwóch lat. I zawód mamy chyba ten sam, z tego co doczytałam. Piękny dom. Będę podglądać.
Świecznica mówisz nie bardzo....? jak wysoka ona rośnie ?
A ja ją mam widziśz w projekcie - Magda na mnie krzyczy, że projektu nie realizuję, a tu co chwila jakaś roślina wypada z listy.
Świecznica jeszcze nie kwitnie?
No i jak ja mam realizować projekt się pytam retorycznie
Zraszacze mają dolewać do siebie, tylko wtedy masz dobre pokrycie trawnika.
Zraszacz nie wylewa wody tak samo po całej powierzchni, dlatego ten co dolewa ma to uzupełnić.
Jeśli się nie znasz, słuchaj dobrych rad, a będziesz miał dobrze, lepiej od sąsiada.
Nie mów, że tam leją cztery zraszacze bo tak mają lać. Idź na dobry kurs wtedy dowiesz się tego samego. Z ulotek w markecie nie korzystaj bo tam same błędy.To materiały dla naiwnych, żeby kupili towar i myśleli że tanio będą mieli nawadnianie.
Tylko dobry projekt i/lub dobre wykonawstwo zapewni dobre podlewanie ogrodu. Kto mysli, że opędzi ogród 4 zraszaczami jest w dużym błędzie. Szkoda, że te błedy robią także wykonawcy, chcący złapać klienta na tanią usługę, niekoniecznie profesjonalną.
Ogród ma się podlewać dobrze, a nie masz nawadnianie niby, a musisz podlewać bo wszedzie sucha trawa. Szkoda rycia w trawniku.
Nie martwcie się, ja też kompletnie nie umiem rysować, ale próbuję To mój sposób zaklinania rzeczywistości: zupełnie się na czymś nie znam, ale mam poczucie, że jak choć trochę nad tym zapanuję, tworząc jakiś nieudolny projekt, to może chociaż uniknę jakichś większych błędów. Tak samo było z wykańczaniem domu: starałam się wszystko rozrysować, żeby choć trochę wiedzieć na czym stoję.
W tej chwili próbuję przede wszystkim ogarnąć kształt rabat, linii trawnika, natomiast moja znajomość roślin... cóż, będę nadrabiać potem i zastanawiać się, jak to wypełnić.
U mnie jest jeszcze jedna kwestia. Mój mąż już teraz kręci nosem na przesadzanie brzózek (powiedział, że to po raz ostatni ;P), więc plan robię bardziej dla swojego komfortu psychicznego W przyszłym roku będzie już łatwiej i sama sobie będę część rzeczy robić, ale w tym roku jedyne, co mogę robić, to koszenie trawy, nikt mi nie pozwoli wziąć się za łopatę czy robienie w ziemi. I tak na mnie krzyczą, że powinnam się bardziej oszczędzać
Witam, za gruubo mało....
Powinny być jeszcze zraszacze pod płotem - z drugiej strony trawnika i przy kamykach + narożniki.
Tam jest na moje oko o około 10 szt za mało zraszaczy. Jak nie lepiej...
Tam gdzie kamyki to też ma być podlewane ?
Aby dobrać zraszacze trzeba znać wydatek ujęcia. Jakie ciśnienie i ile L/min.
Popatrz wcześniej w wątku to zobaczysz projekt po poprawkach Danusi.
Do tej rabaty która będzie pociągnięta wzdłuż całej długości, od winogron, aż do bacówki będzie "dopływać" sucha rzeka
na razie niewiele na niej widać, ale posadzone są:
5 jałowców pośrednich
2 jałowce płożące żółte
2 miodunki
irga
4 lilaki
12 wrzosów
3 wrzośce
4 bluszcze hedera
2 cisy
rząd szmaragdów od lewej
Trzeba czekać, aż urosną
W docelowej rabacie znajdować się będą jeszcze ( już rosną)
tuje zebrina, sosna czarna, cyprysik groszkowy, cyprysik groszkowy boulevard, krzewuszka cudowna, śliwo wiśnia, ostrokrzew, borówka brusznica, żurawina.
Jak znajdę to wrzucę projekt tego co widać na fotce jak będzie wyglądało ........ o jest
Przestań wygadywać takie głupoty Wielu z nas zaczynając swoją przygodę z Ogrodowiskiem miało podobne ogrody, a nawet jeszcze gorsze. Zajrzyj na początki wątków, to się przekonasz. Podrzucę Ci parę linków
Dziewczyny i Chłopaki, wybaczcie, to w słusznej sprawie
Twoje zachowanie po wejściu na Ogrodowisko jest absolutnie zgodne z normą
Zachowujesz się i działasz dokładnie tak samo, jak zdecydowana większość z nas. Najpierw zachwyt i zdumienie, że ogrody mogą tak wyglądać. Potem sile pragnienie, żeby też mieć ładny ogród. Miotanie się z wątku na wątek, żeby zobaczyć jak najwięcej, najszybciej. I wszystko się podoba, i wszystko chciałoby się mieć u siebie. A tu: wiedzy brak (począwszy od znajomości samych roślin jak i ich wymagań), wyobraźni w projektowaniu brak... Rośliny kupuje się na wyczucie albo chciejstwo, potem stoją bidule w doniczkach i się męczą a my z nimi, bo nie wiemy, gdzie, jak, z czym posadzić...
Wiem, jak to jest, znam to, bo sama to przechodziłam. I widziałam po wielekroć, jak przez te etapy przechodziły inne dziewczyny.
Jeśli nie zaakceptujesz kilku prawd absolutnych czekać Cię będzie jeszcze etap pobytu na ogrodowisku, który określam "ogrodowym dołem" Uznasz, że nic nie umiesz, nie dasz rady, że jesteś ogrodowym nieudacznikiem, bo inni potrafią, a Ty nie. Większość z nas też go miała
więc po pierwsze - przestań kupować roślinki "na zapas", bo u kogoś zobaczyłaś i były ładne.
Wstrzymaj się, aż będziesz miała zarys jakiejś rabatki. Inaczej będziesz w stałym stresie.
po drugie - przestań przesadzać roślinki. Skoro już tu trafiłaś (fajnie, że trafiłaś), to wszystko znajdzie swoje miejsce, tylko potrzeba czasu. Więc niech spokojnie rosną. Przesadzisz, jeśli będą przeszkadzać, albo będą potrzebne gdzieś indziej.
po trzecie - chętnie pomożemy, ale najpierw to Ty musisz wiedzieć, co byś chciała mieć w ogrodzie, jakie rosliny lubisz, jakie klimaty. Bo jeśli oglądasz ogrody, to widzisz, że są różne w stylach, klimatach.
po czwarte - musisz - dla swojego spokoju ducha - zaakceptować fakt, że nie stworzysz ogrodu już, natychmiast. No chyba, że zatrudnisz firmę ogrodniczą. która wykona Ci projekt albo projekt i ogród.
To będzie proces, długotrwały proces. Bo w moim przypadku chyba z rok trwało, zanim poczułam, jak mój ogród powinien wyglądać. A dopiero potem zaczęło się coś klarować. I dotąd się klaruje
Mam nadzieję, że Cię nie zniechęca to, co napisałam. To ma Cię zmotywować, ale i uchronić przed większymi błędami (bo pomniejszych będzie pewnie wiele, jak u większości z nas)
Witaj na Ogrodowisku i niech powstanie śliczny ogród
Hortensjo,
Ja pod wpływem aranżacji w ogrodzie z lustrem ( projekt Pani Danusi) zdecydowałam się na wywalenie z mojego pomysłu szpaleru traw i posadzenie cisa a przed cisem trawy (miskant gladicimus) na przemian z limelight - dokładnie jak Danusia i kiedy pytałam czy nie dodać do tego rozchodnika odezwały się głosy że za dużo... nie wiem chciałam "od tyl" za hortensjami wsadzić ostróżki które u mnie właśnie juz zaczęły kwitnąć.
Możesz mnie naprowadzić na zdjęcia z tej wystawy o której mówisz? Dzięki wielkie ! Ja póki co ogarniam mój ogród i przygotowuję się do nasadzeń jesiennych finansowo i psychicznie haha usciski
Witaj Tesiu,
przygnały mnie Twoje piękne zawilce, które oglądałam jakieś 100 stron wcześniej. Już wiem, że je posadzę
Jestem pod mega wrażeniem Twojego ogrodu w gąszczu (nad rozlewisko jeszcze nie miałam czasu ) i zmian jakich w nim dokonałaś.
Urzekły mnie Twoje rabaty z czosnkami. Na czosnki zachorowałam na Ogrodowsisku, ale na to jeszcze chwilka Ogólnie Twój ogród robi wrażenie przemyślanego w każdym calu, dojrzałego, urządzonego z gustem i z wyczuciem.
Pieknie!!!
Nawadnianie też będziemy robić sami. Mam projekt kupiony w firmie, która się tym zajmuje z wykazem matreriałów, zasięgami, opisem wszystkiego co i jak.
Jeśli znajdziesz chwilkę zapraszam do siebie. U nas też zmiany i to spore.
Kasiu, nie musisz brać mojego zdania pod uwagę, bo rozumiem, że jak ktoś sobie coś w głowę nabije, to ciężko komuś radzić, ale ja na Twoim miejscu nie robiłabym tych donic. Nie wiem jak można wykończyć u Ciebie ten murek (bo oczywiście wymaga wykończenia). Może obudować czymś np. kamieniem lub terakotą - nawet nie cały tylko od góry taki pasek puścić jako wykończenie. Albo nawet tylko na górze zrobić taką półkę (nie wystającą poza obręb murku). Będziesz mogła przed murkiem coś posadzić, może bluszcz puścić, albo róże pienne na kratce lub coś zimozielonego posadzić . Albo trzmielinę i trawy jak piszesz. Możliwości jest wiele, dużo osób Ci pomoże, ja jestem słaba w te klocki, powoli zaczynam, nie mam umiejętności, sił, ani finansów, żeby komuś zlecić robotę. Donice są kłopotliwe, trzeba im zrobić odpływ wody (ja tego nie mam muszę non stop kontrolować wilgotność podłoża, żeby nie za mokro i nie za sucho było. A projekt Twojego domu to nie Zojka przypadkiem - bo bardzo podobny do mojego?
poszłam sadzić bardzo poźno (po 21.00), bo miałam służbową robotę do skończenia i szybko ciemność mnie zastała. Posadziłam prawie połowę roślin.
Reszta jutro.
I jutro pokażę projekt tej części ogrodu, bo wydaje mi się, że jeszcze go nie pokazywałam - to iście bylinowy zakątek, ale to jutro.