Wysuszone wkładam do czystych słoików,zakręcam i nic więcej nie robię.Nie miałam jeszcze żadnych robaków,robię tak od lat...Suszę grzybki szybko w suszarce...suszę niezarobaczywione,dokładnie przeglądam przed suszeniem.
W takim razie to nie Twoja wina, może od nowego sezonu odżyją po wodzie i nawożeniu, a teraz jedynie skub, albo wywal z ogrodu i wsadź zupełnie co innego.
Ten gatunek niestety nie będzie wyglądał doskonale, bo w środku nie ma światła i pomimo dbania o niego cały środek obsycha. Jedyne co możesz zrobić to wyskubywać brązowe.
Od czerwca do października powinno być wystawione na zewnątrz pod drzewa w pólcieniu. Na zimę ustawiamy na południowym oknie i zapewniamy niskie temp. nocą.
Kup im nawóz do storczyków to na pewno pomoże im ponownie zakwitnąć. Impulsem do kwitnienia jest chłodny (poniżej 10 stopni) i suchy okres spoczynku (to wystawianie na zewnątrz).
Innym sposobem jest:
Na początku września zaprzestajemy podlewania (spoczynek) i chronimy przed deszczem.
Potem ustawiamy w domu i również nie podlewamy aż do grudnia, niskie temp. nocą.
Jak rozpoczną kwitnienie nawozimy regularnie. Zimą nie nawozimy.
Ważne: podlewamy deszczówką lub wodą destylowaną. Wstawiamy całą doniczkę do naczynia z wodą i trzymamy przez 15 minut. Potem wyjmujemy i czekamy aż odcieknie.
Teraz to iglaki pokazują objawy, czego im brakowało wiosną i latem
W sezonie wegetacyjnym na pewno brakowało im wody i składników pokarmowych, teraz jest już za późno, bo już proces się nie odwróci i zamiast zdobić, szpecą.
Co można zrobić? podlewać, jeśli namacasz że mają sucho a nie za mokro. Poza tym obetnij, obskub wszystko co połamane i zagłodzone, będą estetyczniej wyglądały. Szkoda że patrzysz na to i nic.. cudów nie ma i żaden środek nie pomoże jeśli nie dotkniesz ich swoją ręką. To nic nie kosztuje.
Na wiosnę jak zaczną rosnąć, daj Pinivit w płynie dolistnie i doglebowo. Iglaki transpirują nawet zimą i do ładnego wyglądu potrzebują naszej troski, tutaj tego zabrakło.