Ewa dobrze pamięta to świdośliwa Lamarcka, kupiona z myślą o bardzo wysokim żywopłocie i w tej funkcji spisała się bardzo dobrze. Sadziliśmy ją co 50 cm, były to pojedyncze patyki. Przez pierwszych kilka lat cięłam systematycznie i bardzo dobrze zagęściła się, teraz tnę sporadycznie boki.
Ponieważ pędy są wiotkie nie problemu przygiąć i zerwać owoce. Owoce słodkie ale trochę bez wyrazu, mają mało kwasowości. Przetwory robię razem z czerwoną porzeczką, bo owocują w tym samym czasie, soki galaretki i dżemy. Owoce są dość drobne, myślę, że u odmianowych są większe ale żadnej odmiany nie widziałam
Nasz żywopłot jest bardzo wysoki, może 6,7 m i dołem jest ogołocony. Nie wiem czy przy prowadzeniu niższego żywopłotu dałoby się zachować go w dobrej formie. Obawiam się, że dół byłby nieciekawy.
Ponieważ u nas dołem są gołe patyki żywopłot jest goły wykorzystałam wolne miejsce przed nim i trzy lata temu posadziłam żywopłot bukowy
Jest jeszcze konflikt cięcia i owocowania, przy silnym cięciu owoców będzie bardzo mało.
W tym roku wiosną obfociłam to miejsce zdjęcia z lutego i kwitnąca z kwietnia. Kwitnie w tym czasie jak magnolie.
Wczesniej pokazywałam Wam to zdjęcie i ponoć jest to wiechlina roczna
Została spryskana herbicydem stomp 330 po trzech tygodniach powinny być efekty
Dawka najwyższa jaką poleca producent i niestety obalam mit że stomp działa na wiechline roczną. Poniżej zdjęcie spryskanego fragmentu stompem - żółtawy prostokąt i do dzis nie widać zmian
Poradzcie co robić wyrywac i robić dziury w trawniku czy chodzić z roundrapem i smarować pojedynczo chyba że macie inny herbicyd
Mirelko, posadziłam. Jedną różyczkę pomiędzy rh. Ale nie dokładnie w nogi, tylko jakieś 70 cm od rh. Z daleka są kolorową plamką. Tam było pusto za bukszpanem. Zrobię ci fotkę i pokażę.
Z reguły rh mają płytko korzenie i na szerokość taką, jak korona, czyli krzaczek. W obrębie korzonków lepiej nic nie grzebać. Tu masz rację.
Nie wiem jeszcze jak the fairy poradzi sobie z ph ziemi. Bo rh podsypuję wiosną torfem zakwaszonym. Zobaczę. Jak się nie uda, zmienię miejscówkę jej.
edit:
Dla Mirelki moja the fairy:
Z drugiej strony rośnie Mariatheresa.
Śliczna jest. Mam ją pierwszy sezon i zastanawiam się, czy nie zrobić roszady z różowymi anabelkami (ta sama kwasowość, co dla rodków, byłyby na jednej rabacie razem),
a do thereski dokupić kilka tych samych i posadzić na tle żywopłotu bukszpanowego. Ale różyczki zamówię dopiero na wiosnę. Najlepiej startują u mnie wiosenne golaski
Aga nie wiem jak to wygląda w terenie - machnij taki rysunek jak ja i będzie wszystko jasne
A gdzie wepchniesz derenie? Ja pod hortkami na razie nic nie sadzę, bo czekam aż się trochę rozrosną. U mnie strona od południa więc i żywopłot zrobi cień i hortki też, na obecną chwilę plaża tam jest. Potem może nóżki hortkom czymś zakryję Hakone ładnie rośnie
Są wrzucane na na razie w miarę możliwości na FB albumy. Był jeden ogród, a dziś jeden ogród z wystawy Hampton Court Flower Show. Ja muszę do pracy lecieć Na tylko tyle mam czas.