Aga na żywo widać wszystko inaczej, trawnik pełen dołów i mchu, koszenie to ukrywa , taras może na koniec sezonu, jedyne co Mordor się kończy, ale jak nie zagospodaruję to to nowy wyrośnie I tak w kółko...
Renia to desperacja pcha mnie do tego, lubię patrzeć na ładne otoczenie wokół siebie niż na hałdy ziemi i chwasty
Już jest lepiej więc i ciśnienie powoli schodzi... mam kilka miejsc które zostawiam sobie na później, lubię zimą plany tworzyć